Dzisiaj, to jest 10 maja 2013 r., kupiłem ?Gazetę Wyborczą? i przeczytałem na pierwszej stronie artykuł ?Mali agenci Kima? o działającym w Polsce od lat 80-tych Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Koreańskiej (oczywiście północnej-koreańskiej).
Niedawno podjąłem wraz ze sobą kolektywną decyzję, że zastartuję na burmistrza. No bo dlaczego by nie?
Paweł Kowalczyk - medialne nieszczęście Brzegu - rozpoczął prohuczyńską krucjatę. Łazi po ludziach i judzi.
W ramach wolnej trybuny przedstawiamy materiał nadesłany przez p. Krzysztofa Puszczewicza - radnego powiatowego.
Oj, wpadł mi genialski pomysł. Nakręcimy film. Ale jaki!!! Ile można zarobić na dobrym filmie? Sporo. A na czarnej komedii erotycznej? No, jak nie wejdzie w to 20th Century Fox, Columbia, Universal, ani inny Spielberg, rozpropagujemy film przez Internet.
Zastanawiam się, czy nie zostać lokalnym patriotą. W końcu Brzeg to potęga - i stolica powiatu. Mamy dwa baseny - nie ważne, że jeden nieczynny, a drugi zakryty.
Cóż tam, panie, w fantastyce? - czyli co w najnowszym numerze "Red.-a" piszczy
Załatwienie w Chinach najbłahszej sprawy wiąże się z wyjazdem do Pekinu. W Państwie Środka decyzje zapadają wyłącznie w stolicy, nawet te najgłupsze.