Wydawało mi się, że dawno nic nie czytałem o najnowszej poezji, że już odpadłem. A tymczasem czytam w necie, bo w kiosku nie kupuję - artykuł Przemysława Witkowskiego „Trzeba zabić starych poetów". Znowu wołanie o zaangażowanie, znowu dyskusja w sieci i znowu w podobnym tonie. O tym, że na takim poziomie nie warto gadać. Zabić trzeba tym razem poetów z okolic dawnego bruLionu a namaścić Górę, Pułkę, Witkowskiego, Kopyta, wszystkich których Witkowski przypisze do nurtu lewicującego.