Tatulek miasta łagodzi mozół wymyślania kolejnego felietonu, o co w nudnawym środowisku Brzegu niełatwo, i znowu płodzi połajankę. Ów koszmarny ?dokument" podrzuciły nam (tradycyjnie już) samorządowe wiewiórki.
Wojciech Huczyński nie ma odwagi spojrzeć w oczy brzeskim samorządowcom i dlatego łaje ich zza papierowej zasłony. Na posiedzeniach Rady Miejskiej Brzegu nie ma go od dawna!!! Wypisuje za to do rajców ?sprawozdania", które brzeżanie powinni koniecznie przyswoić. TAK WYGLĄDA KPINA Z SAMORZĄDNOŚCI. Tym razem burmistrz zechciał zdemaskować radnych-kłamców. Lektura połajanki stawia na sztorc włosy nawet na łysinie.
Zwróciliśmy się do radnych: Elżbiety Kużdżał, Jana Hawrylowa, Jana Pikora, Jarosława Rudno-Rudzińskiego oraz Jacka Niesłuchowskiego o ustosunkowanie się do zarzutów burmistrza. Wypowiedzi opublikujemy sukcesywnie, w miarę ich wpływania.
Wypowiedź radnego Jacka Niesłuchowskiego: TUTAJ
Wypowiedź radnego Jana Pikora: TUTAJ
Wypowiedź radnego Jarosława Rudno-Rudzińskiego: TUTAJ
Wypowiedź radnego Jana Hawrylowa: TUTAJ
Oto dowody:
Tu następuje (nudna) wyliczanka urzędowa, potem zaczyna być ciekawiej...
Zauważmy wyjątkową aktywność zastępcy burmistrza, szef jest zajęty, bo to gościu od nadbudowy i od... połajanek...