
Jestem zmęczony i jest mi wstyd. Przyjechał do nas premier Chińskiej Republiki Ludowej. Co to za kraj nie trzeba wyjaśniać, wielki, ludny, z potężną gospodarką. Lider w ilości wykonywanych wyroków śmierci, nie pozwalający na wolność religijną, poglądów politycznych, dociekań naukowych. Uwięzienie żony laureata Pokojowej Nagrody Nobla za to że jest jego żoną, strzelanie do ludzi uciekających z Chin przez góry do Indii, Tiananmen.