czwartek, 18 kwietnia 2024
tomek_fronckiewiczCnidaria - to tytuł wystawy malarstwa Natalii Bienek prezentowanej w Galerii Sztuki Współczesnej BCK w brzeskim Ratuszu.



Autorka uważa się za samouka. Matka od wczesnych lat życia dopingowała ją w rozwijaniu plastycznych umiejętności. Jako dziecko zaczęła uczęszczać na zajęcia z rysunku i malarstwa w Ognisku Plastycznym przy Liceum Plastycznym im. Jana Cybisa w Opolu. Nauczyciele sugerowali, by podjęła naukę w szkole średniej o profilu plastycznym, ale losy potoczyły się inaczej...

To co fascynuje autorkę to świat morskich sworzeń takich jak meduzy. Dla niej meduza - Cnidaria jest niesamowitym stworzeniem, które od niepamiętnych czasów było inspiracją dla różnych artystów. Jej fascynacja pojawiła się niemal natychmiast w momencie zobaczenia jednej barwnej fotografii w magazynie National Geographic. Następnie, w wyniku zbierania informacji o meduzach i wyszukiwaniu różnych zdjęć. Powstał wtedy pomysł na stworzenie obrazów o tej tematyce.

n.bienek

Większość z nas zna mit o Meduzie i pięknej bogince. Przenikliwe oczy, które zamieniły zazdrosną Atenę w potwora z wężami zamiast włosów. Meduza stała się ofiarą własnej urody dlatego Feministki wybrały ją za symbol. „Kompleks Meduzy" u mężczyzn zapisał się w psychoanalizie jako poczucie zagrożenia wywołany spojrzeniem pięknej, silnej i pewnej siebie kobiety. W pełni świadoma symbolicznego wydźwięku wybranego przeze nią tematu, jest daleka od kojarzenia meduz z historią znaną z mitologii greckiej, a poprzez mitologię, także z psychoanalizą i feminizmem.

Maluję inne meduzy... Są one wizualnie interesującym obiektem, dającym pretekst do zabawy linią i kolorem. Meduzy budzą w odczuciu autorki zachwyt, zdumienie i ciekawość.
Doskonałość budowy ciała tych organizmów, promieniście symetryczna, najczęściej podzielona na numerologicznie idealne osiem części, wzbudza szacunek do natury i jej geometrii.

Trudno nie zachwycać się pięknymi w swej prostocie, „tańczącymi" stworzeniami. Ich los oddany zostaje prądom morskim i falom. Przezroczyste, galaretowate ciała potrzebują specjalnych warunków bytowania; wyjęte z wody tracą swój doskonały kształt, przestają istnieć. Te wodne stworzenia wydają się bezbronne, a jednak potrafią w samoobronie, boleśnie poparzyć napastnika. Paraliżująca, toksyczna substancja powoduje nawet u ludzi trudno gojące się rany, a w najgorszym razie utratę przytomności lub śmiertelny wstrząs.

Zapraszamy do zapoznania się z podwodnym światem i artystyczną transformacją Natalii Bienek obecnej w galerii do końca lutego 2011 roku.

Tomasz Fronckiewicz

fronckiewicz na pasku