czwartek, 21 listopada 2024
obraz_396Słowo szaman, lub może właściwiej do wystawy będzie szamanka, wywodzi się od tunguskiego saman i często - zupełnie niepoprawnie - używane jest zamiennie ze słowami takimi, jak czarownik, znachor czy mag.




Szamanka oczywiście jest zarazem magiem, jak i znachorem, jednak nie tylko. Szamanka jest przewodnikiem dusz par excellence, mistykiem, kapłanką, mistrzem ekstazy, pośrednikiem pomiędzy światem rzeczywistym a nadprzyrodzonym - pomiędzy ludźmi a duchami, odgrywa niezwykle istotna rolę w magiczno-religijnym życiu wielu społeczeństw. W Galerii Sztuki Współczesnej Brzeskiego Centrum Kultury mamy okazję zapoznać się z wrażliwością plastyczną Anny Grzesiowskiej, absolwentki obecnej Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Wystawę otworzyliśmy czwartego grudnia 2010 roku. Autorka wpisuje się w rolę twórcy, nie tylko artysty, ale i tego kto oddaje dobrą energię i korzysta z natury ziemi. Autorka przywiozła do Brzegu prace malarskie, rzeźby - ceramiki i rysunki.

obraz_414

W swoim malarstwie przedstawia człowieka z wieloma obliczami wyrażonego przez kolor od gam ziemi - brązów przechodzących do oliwek i płonących akcentów czerwieni. Kolor ten dodawany jest w obrazach w charakterze dominanty czy kontrapunktu kolorystycznego. Dotyczy to malarstwa olejnego w którym człowiek może zagubiony bo nie do końca określony rozwarstwia się na części multiplikując własną oddzielną osobowość. Szamanka - czuwająca w galerii w postaci rzeźb -ceramik (w ilości 8 sztuk) nawiązuje do znachorek z całego świata wprowadza realny, określony i uporządkowany byt zgodny z najstarszymi prawami natury.

Co moglibyśmy powiedzieć o tych rzeźbach? Na pewno to, że bronią życia, zdrowia, płodności, świata (światła) przed śmiercią, chorobami, bezpłodnością, nieszczęściem i światem (ciemności). Niektóre z nich wchodzą w relacje między sobą. Widz oglądający je na neutralnych białych podestach uczestniczy w niemym dialogu, albo w języku którego nie jest w stanie rozumieć. Próbując zdefiniować ten stan rzeczy stwierdza, że ma do czynienia z widzialnym i niewidzialnym, ze słyszalnym i niesłyszalnym. Wtedy wie, że ma do czynienia z jednej strony z tradycją szamańską działającą w sferze duchów i duchowych mocy, z drugiej strony stojącej na straży plemiennych tradycji, obyczajów, rytuałów i struktur społecznych. Niewielka aranżacja w galerii BCK'a staje się żywym zapisem historii wyimaginowanego plemienia składającego się z kobiet szamanek.
Pójdźmy dalej tym tropem. Rozważania na temat przeróżnych żądań szamana i jego zachowań prowadzących do odkrycia istoty jego zdolności artystycznych. Dla wielu obserwatorów szaman/ka to niewiele więcej niż egzotyczny aktor, osoba, która poprzez ekscytujący rytuał wywołuje stan histerii, łudzący jego samego i jego publiczność. Zwierzęce stroje, tajemnicze pieśni mocy, rytualne tańce, malowidła, muzyka na bębnach- te właśnie elementy pozwalają dostrzec w szamanie artystę, a w rytuale - obecność niezwykłej sztuki.

obraz_396

We wszystkich religiach oraz w szamanizmie i obrzędowej magii uczestnicy rytuału wierzą, że nie ma on tylko charakteru teatralnego, lecz harmonizuje z pewnego rodzaju świętem, wewnętrzną rzeczywistością - że przez jakiś czas uczestniczą w mistycznym dramacie, w trakcie którego być może dokonuje się zjednoczenie z bogiem, utożsamienie ze źródłem duchowego uzdrawiania lub następuje akt ucieleśnienia jakiegoś rodzaju transcendentnej mocy. Może to stąd ta identyfikacja autorki z jej pracami - wewnętrznymi portretami ludzi, może to stąd ta obowiązkowa muzyka w postaci bębnów podczas wernisażu i wielogodzinne wprowadzanie w nastrój: chwili rozciągniętej na parę godzin. Na pewno wystawa Anny Grzesiowskiej w galerii była wydarzeniem zapamiętanym przez wielu. Wystawę można oglądać do końca roku 2010 może być propozycją na niecodzienne spędzenie wolnego czasu pomiędzy świętami Bożego Narodzenia a Nowy Rokiem.

Tomasz Fronckiewicz

fronckiewicz na pasku