Bez krztyny wstydu chwalę się, że na starym grzbiecie taskam niemałe zasługi w zerwaniu masek brzeskim ściemniaczom.

Niektórzy z nich nie są już w stanie skrywać się pod kretyńskimi pseudonimami. Nawet najstarsi górale z Górki Jerzego w Parku Wolności im. Juliusa Poppela już nie pamiętają, kto w szemranej gazecie rzępolił pod imieniem Zygmunta Starego. Tenże zaczął się wreszcie podpisywać nazwiskiem odziedziczonym po tatusiu i mamusi. Jednakże pod wypocinami zatytułowanymi ?Radni Brzegu blokują rozwój miasta" - TUTAJ, podpisał się bezprawnie. Ten patentowany leń sam tego nie spłodził. Przy kolejnej połajance harował cały sztab. Pałkarz brzeskiego bonzy, choć zacięty w boju, jest wojakiem najemnym. Oficjalnie nie uzyskał szlifów, bo w zakresie zdobywania wykształcenia jest obibokiem. Poprzez ciemne układy, dochrapał się oficerskiego stopnia, rangi... pałkownika od rozminowania prochowni ?Zielonka", ale do tego nie trzeba zaraz kończyć akademii z wojskowymi fakultetami. Wystarczy brak obciachu i uczepienie się samorządowego koryta.

Tawariszcz pałkownik! Parę pytań.

Dlaczego zdjęcia tylko trzech głosujących przeciwko? Przecież identycznie zagłosowała jeszcze piątka radnych! Pałkowniku, co jest grane? Ktoś tę trójcę uważa za największe zagrożenie? Z jakiego powodu brakuje uzasadnień takiego, a nie innego głosowania? Dlaczego mamy oglądać wyjątkowo szpetne fotografie, np. czerwone oczy p. Jacka Niesłuchowskiego? Czy to aby nie jest dziennikarskie łajdactwo godne najpodlejszego tabloidu? Dlaczego wasz idol w waszej gadzinówce jest zawsze taki wypacykowany i wygląda niczym członek dynastii Kimów z Korei Północnej? Czyżby dlatego, że wizerunkowa rzeczywistość w tym konkretnym przypadku (o)boleśnie skrzeczy? Kto wam zafundował takiego Photoshopa?

Znam większość radnych, którzy zagłosowali przeciwko nieprzygotowanej merytorycznie uchwale. To przyzwoici brzeżanie. Ludzie ci w życiu coś osiągnęli (w przeciwieństwie do największego szkodnika medialnego w mieście). Bez przesady można o nich powiedzieć, że są lokalnymi patriotami. Nikt z nich bynajmniej nie twierdzi, ani nie przesądził, że mienie powojskowe nie jest rozwojową szansą dla ograniczonego terytorialnie Brzegu. Póki co mają poważne wątpliwości, których mądrala z Robotniczej nie potrafi rozwiać. Skąd więc idiotyczna teza: ?Radni Brzegu blokują rozwój miasta"?

Kończąc zapytam jeszcze: dlaczego w niemądrze uzasadnionym projekcie uchwały Naczelny - a psik! - Wizjoner zasłania się autorytetem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego? Czyżby asekuracja, element starej strategi i podkulenie ogona: to nie ja, to on?! Znamy te numery...

W tym miejscu okazuję szacunek, a nawet podziw z elementami współczucia, dwójce zastępców burmistrza. To ludzie rzadko spotykanej pokory, świecący oczami podczas notorycznej absencji bossa na sesjach Rady Miejskiej Brzegu.

Na sam koniec absolutnie odjechany hit pałkownika, cyt.: ?...prawie 11-letnie starania obecnego burmistrza o pozyskanie tego terenu...". To przecież kwadratowe jaja są! Może wszystko działo się na żołnierskich bankietach? Kto tam to wie. Dla panoramicznie skołowanego brzeżanina temat ?Zielonki" jest nowy. Opuszczona prochownia okazuje się być ostatnią deską ratunku wypalonego do cna urzędnika, który wyborcom nie ma już nic do zaoferowania.

Pałkowniku, baczność! Pora odmaszerwać w medialny niebyt.

• « poprz.
• nast. »