Dla lokalnego Zakładu Higieny Komunalnej jestem podmiotem. Tak jest. Nie przedmiotem, ani inną częścią zdania. Orzeczeniem czy jakąś - pożal się Boże - przydawką.
Pomyślałem sobie, że i tak ze mnie farciarz, którego śmieciowy król tak tytułuje, mógł przecież nazwać pospoliciej. Pomiotem mianowicie. O, tak! Pomiot byłoby sensowniejszy, trybiłby bowiem z Ponagleniem zapłaty nr PON/1051/2013, które upubliczniam poniżej. Słówko pomiot ma wielorakie znaczenie. W kontekście rzeczonego ponaglenia wychodzi na to, że do podmiotu mi daleko i być może w urzędowej bumażce zalągł się chochlik, owo nieszczęsne ?d". Powinno stać tam - Pomiot: TOMCZUK LESZEK, a więc diabelskie nasienie, rozrabiaka i zły do szpiku.
Spowiadam się powszechnie, że nic nikomu nie jestem winny. Długi to dla mnie obce terytoria, co wyniosłem z domu, w którym nie liczono na tzw. friko. Brzeski ZHK jest ostatnią firmą której chciałbym coś wisieć. Przy rożnych okazjach wychwalam podwładnych p. Tomasza Skibińskiego za solidne usługi, doceniam ciężką pracę i okazuję szacun. Trochę nawet się zmartwiłem, że przy śmieciowej zadymie prezes utraci monopol na rzecz innego - proszę o wybaczenie - podmiotu. Wszak konkurencyjna firma mogła przystać na warunki finansowe zaproponowane przez ratuszowych mędrców. Słychać jednak, że innych oferentów zabrakło i ojciec miasta jest skazany na sukces z załogą z Saperskiej. Oczywiście po uprzednim połknięciu śmieciowej żaby.
Ponaglenie do zapłaty jest dla mnie policzkiem, bo jak wielu brzeżan, posiadam stałe zlecenie zapłaty i nieczystościami głowy nie zaprzątam. Ni z gruchy, ni z pietruchy okazuje się że od jakiegoś czasu jestem dłużnikiem ZHK, bo w comiesięcznych opłatach nie uwzględniam nieznacznej podwyżki. Całkowita wina leży po stronie po(d)miotu, który mógł se obowiązujący cennik przyswoić. Tenże przecież wisi na firmowej witrynie.
Człowieku nie bądź śmieciem! Na Saperskiej 1 cywilizacja pełną mordą! Nie tłumaczy nawet fakt, że jesteś bezzębną babcią, która uzębienie zjadła niezakumawszy, co to ten cały Łinternet. Podmiot nie luknął na stronę ZHK Sp. z o.o.? Z automatu staje się pomiotem, złym do szpiku diabelskim nasieniem chcącym Prezesa i Spółkę ograbić.
Puenta. Okropna to wiocha wysyłać do solidnych klientów niechlujnie zredagowane ponaglenia. Bez próby wyjaśnienia nieporozumienia i urzędniczej ekstrawagancji, jaką jest pisemne powiadomienie o podwyżce. Nie byłbym sobą gdybym zakończył na smutno. Chwalę prezesa za witrynę! Naprawdę. Znajdziemy TAM piękny, stary herb Brzegu. Rozumiem, że śmigiełko wylądowało tam, gdzie jego miejsce. Na wysypisku.