Pana burmistrza Wojciecha Huczyńskiego, człowieka umęczonego trzecią kadencją, z piętnem ulicy Reja, kochają wszyscy! Wymieniam bez składu i ładu, błagając o przebaczenie, bo w moim wypracowaniu mniej ważni wyprzedzili ważniejszych, mali dużych, a łysi kudłatych.
By nie zadrażniać damsko-męskich relacji o płci kochających wspominam niewiele. I tu mini-oświadczenie. Moje dotychczasowe wypociny piętnujące osobę burmistrza należy złożyć w Mauzoleum Niekochania. Ot, napiłem się (nie raz), a picie nie rozwiązuje przecież żadnych problemów. Co poniżej, to absolutnie stuprocentowa trzeźwość.
Kto kocha Wojciecha Huczyńskiego?
Ślusarze, pielęgniarki, paralotniarze, krawcowe, sprzedawcy lodów, cieśle, zduni, kokietki, miłośnicy latawców i latawice, pionierzy, sklepikarze, dozorcy, przewodnicy psów, filateliści, onaniści, czarnoskórzy, mamcie zmieniające bachorom pampersy, kolejarze, olejarze, leniwi, brukarze, specjaliści od wymiany żarówek w miejskim oświetleniu, kobitka żebrząca w Biedronce, Bartek Tyczyński, miłośnicy yorków, amatorzy pracy na zlewozmywaku w Irlandii, regipsiarze, łysiejący zbieracz puszek, kadra uczelni wyższej w Brzegu, niewierzący duchowni, dekarze, pan wciskający ulotki na Długiej, konsumenci ozorków w sosie musztardowym, właściciel najpiękniejszej altanki, fryzjerka damska, szewc na emeryturze, Franka kobity teść, zdegradowany szeregowy i niespodziewanie awansowany sierżant, konował i gracz w trzy karty, pryszczata i ponury od dziecka, piekarz i absolwentka ZSZ, lenie i smutasy, właściciel motopompy, pomocnik murarza, dowcipni i palący skręty, zwolennicy kinematografii rumuńskiej, uczestnik wyprawy do Krotoszyna, facet bez nogi, nimfomanka uważająca się za księżniczkę... Ufff...
Tak działa demokracja!
Nikogo więcej już nie wymienię. NUUUDA. Nikt tego nie strawi.
Czy jest ktoś Wojciecha Huczyńskiego niekochający? Znam co najmniej dwóch kłamiących, że jednak kochają. Pierwszy to pleplonista Marek Popowski. Ów gieroj nigdy burmistrza nie pochwalił! Napierdziela we wszystko i wszystkich, ostatnio w... węglarzy. Dla pleplonisty Huczyński to tabu, tabu prawdziwne. Człowiek zdecydowanie niezasługujący na miłość! Ktoś jeszcze nie znosi Huczyńskiego. To Paweł Wojciech Tytus Kowalczyk, w porywach Zygmunt Stary i milion nicków. Nie dziwicie się. A czy polubilibyście pana, który przyłańcuchował was do budy?