poniedziałek, 25 listopada 2024
lt_deszczW poprzednim felietonie (TU) zdeklarowałem rozwałkowanie akronimu TPPR, skrótowca w sensie historycznym zaprzeszłego, ale w Brzegu wciąż żywego. Uderzę w nutę poetycką. Towarzystwo Popierania Panów Rządzących (TPPR) rozkwitło w naszym mieście cudnie, niczym kaktus w zapuszczonym ogródku lokalnego kacyka.


Na osobliwy bukiet składa się czterech dżentelmenów kiwających przed władzą głowami, jak ten piesek za tylną szybą Syrenki.

 

piesek_kaktusek

 

Na miły początek zahaczyłem o literkę T - wstępny człon skrótowca. Zająłem się samorządowym stachanowcem Bartłomiejem Janem Tyczyńskim, który bez ryzyka kompromitacji może uważać się za popieracza etatowego, wszak wiceetat dostał od możnych tego miasta. Wszystko, co włodarze zmajstrują, temu człowiekowi mocno się podoba. Na jawne wtopy potrafi oślepnąć i ogłuchnąć. Ale jest czujny. Na krzywym chodniku, z czego Brzeg słynie, guza jeszcze nie nabił. Kiedy odchodzi jawna granda nabiera wody w usta i stanowiska nie zajmuje. Dziwne, bo to ględa niemożebny. Na forumbrzeg.pl mędrkuje i poucza do zamęczenia: objaśnia, koryguje i tłumaczy. Ściera się za rządzących straszliwie. Wylewa polityczne poty, choć przecież nie musi. Ciekawe co by robił, gdyby Brzegiem rządził ktoś od Huczyńskiego brzydszy? Na mojego nosa ułożyłby się z każdym. I kuriozum kuriozalne: mimo, że lewicowiec zeń genetyczny całkowicie rozgrzesza kapitalistów, lokalnych macherów od inwestycji, niesłownych ludzi kręcących lody na miejskim organizmie. Wszystko - umiłowani najmilejsi - na chwałę Brzegu i dobra jego mieszkańców. Niech żyje PiSLD!

Zajmuję się Towarzystwem Popierania Panów Rządzących, a mój power trochę zwiotczał. TPPR to cztery literki. T - mamy z głowy, zostały 2xP i końcowa R. Polecę Lindą. O 2xP nie chce mi się gadać (intelektualny uwiąd), na ich temat rozklekotałem już parę klawiatur. Gdybym swoje produkcje chciał podlinkować musiałbym podpiąć roczny ?dorobek", a to przecież może zwichnąć zawiasy odpowiedzialne za ziewanie.
Zajmowanie się starym nudziarzem, twórcą felietonowego nurtu pn. ?pleplonistyka" oraz nijakim prezesem, człowiekiem również niemłodym i na dokładkę bez życiowego dorobku, jest bez sensu. To przecież nie dziennikarze, a pałkarze. Tym panom, zblazowanym i po sądach ciąganym, już dziękujemy. W akronimie TPPR obie persony, owszem, są bardzo ważne: robią za balast, bo bez nich łajba ?OH* - Panorama" poszłaby na dno.  

Mądrzy ludzie powiadają, że przyszłość winniśmy wiązać z młodzieżą. Całkiem niestary i zdolny naprawdę do wszystkiego Bartłomiej J. Tyczyński oraz ciągle dobrze zapowiadający się red. Marcin Barcicki (niestety, już czterdziestolatek) to jakaś nadzieja, niestety, jest. Fatalnie wtrącone ?niestety" wynika z faktu, że obaj reprezentują flankę lewicową.
Rzekłem, że 2xP to balast. Ociupinę pochylę się więc nad jaśniejszą gwiazdą Panoramy, redaktorem nieźle piszącym, choć Bóg jeden wie, dlaczego wyręczającym Semkę i Warzechę? Wymienionych tuzów Marcin Barcicki przewyższa kulturą i niekiedy gasi argumentami, ale po co - pytam - ludziom z Prędocina i Borucic zatruwać życie partyjniacką propagandą? Panorama to Dar Wojtka i  Armina, organ opłacany przez nadodrzańskich mocarzy, pogrzebmy więc w błocku lokalnym. To trudne, wiem, trzeba się nie bać. A może wystarczy nie być lizusem?

Maniackie poniewieranie PO i ?Donkiem" na łamach ?OH - Panorama" i forumbrzeg.pl to zawodzenie w chórze supergwiazdora red. Zbigniewa Oliwy, który drogą do wolności zawędrował na antypody żurnalistyki. Sam płodzić już nie musi. Przedrukowuje myśli innych myśląc, że poza nim samym ktoś to jeszcze przyswaja.

Redaktor Barcicki (felietonista kreatywny - chwalę zupełnie serio) nie musi przecież, wzorem duchowego przewodnika BJT, ścierać się do kości. Przejmując standardy redakcyjnego kolegi mógłby wyluzować i kopiować cudze teksty, niechby bloga prof. Joanny Senyszyn. Eurodeputowana zajmująco i dowcipnie prezentuje poglądy, które MB w całości przecież podziela. Przystojny wizerunek red. Marcina przy onych przedrukach bynajmniej nie musi zaświadczać o dziennikarskim zapyzieniu.

 
*OH - Organ Huczyńskiego


tomczuk na pasku