piątek, 19 kwietnia 2024
ltphoto_boothWitryna forumbrzeg.pl koncentruje dość stabilną społeczność, entuzjastów szczerze zainteresowanych Brzegiem i okolicą. Forum wyróżnia się sporą dynamiką i niemałym odzewem. Należę do obserwatorów biernych (oj, boleję) trzymających portal w „ulubionych" i, jak dotąd, nie zarejestrowałem tam swojej tożsamości. Postąpiłem roztropnie. Żaden osioł nie odkryje we mnie ogra, tym bardziej, że jeszcze nie dożyłem 100 lat.





Legendarny Yasiu (tak, tak), czyli Łukasz Jasiński, zaskarbił sławy nie tylko za założenie forum, co za akcje o charakterze obywatelskim. Jego popularność już dawno wyszła poza brzegi Brzegu. Przebywając poza domem, gdzieś na Kresach, zoczyłem Łukasza w telewizorze i usłyszałem w radio przy okazji ogólnopolskiej zadymy paliwowej, którą forumbrzeg.pl mocno wsparło. Wierzcie - pękałem z dumy (niezasłużenie wygrzewając się w cudzej sławie) chwaląc się, że z Łukaszoyasiem się znamy. Tu zastrzeżenie. Z mojego punktu widzenia protest paliwowy był tanią broszką. Poszedłem o krok dalej: pozbywszy się auta i złożywszy prawo jazdy w muzeum czynu komunikacyjnego, poruszam się per pedes. Oto 2w1: ekologiczne fiksum dyrdum + niezgoda na drogie paliwa.

Na szczęście forumbrzeg.pl nie tylko tanimi akcjami żyje, platforma jest przecież wspaniałym źródłem informacji lokalnej. Można dla przykładu dowiedzieć się, że ktoś porzucił szczeniaki, które szukają dobrego domu lub że odnaleziono klucze albo ktoś kogoś uwielbia. To wszystko jest superważne. I nie odczytujcie w tym ironii. Forumbrzeg.pl kocham szczerze.

osiol2Cóż, życie idyllą nie jest. Od czasu do czasu na forum aktywizują się cudacy. Jednym z nielicznych jest użytkownik o nicku PK, w rozwinięciu: Paweł Wojciech Tytus Kowalczyk. To pies węszący, w realu boss prohuczyńskiego tygodnika „Panorama". Użycie w tym konkretnym przypadku rzeczownika ‚redaktor' stanowiłoby spore nadużycie, zastosujmy więc lepiej cudzysłów, prawdziwsze przecież będzie określenie: „redaktor". Bo żeby być redaktorem nie wystarczy być pozbawionym elementarnego wykształcenia wrednym człowiekiem, a takim typkiem jest tenże PK. Gościu - apsik! - po zawodówce! Skąd to wiem? Przeczytałem na forumbrzeg.pl  http://www.forumbrzeg.pl/ppadd/viewtopic.php?t=28182&postdays=0&postorder=asc&start=90

Ów biedaczek wcielił się w "redaktora" tropiącego i spróbował wyniuchać kim jest szrrrek - internauta skrywający się pod tym niepospolitym nickiem. Ktoś bardzo inteligentny i liczący  sobie - o, zazdrości! - sto lat życia. Ciągnący smugę cienia PK - czterdziestolatek bez jakiegokolwiek dorobku - postanowił wywąchać i szrrreka zdekonspirować. I co? - zrobił to. Z gracją skończonego głupka. „Odkrył" w szrrreku nauczyciela brzeskiej budowlanki. Jak wszystko, co dotychczas w swoim dorobku mógłby odnotować, uczynił to prostacko i po chamsku. Nazwał szrrreka po imieniu i nazwisku. Skąd pewność, że szrrrekiem jest ten ktoś, wie tylko absolwent Zasadniczej Szkoły Zawodowej - PK. Co to jest? Buta? Nie, zwykłe dziadostwo. I to tykanie: „Juruś"... A kim ty nieszczęśniku jesteś? Piłeś coś z Jurkiem S.? On jest abstynentem nieznoszącym taniego piwska.

Oczywiście na pomoc pospieszyli internauci równie dziwni (wierzę, że po maturze), żądający by szrrrek przyznał się do „zdekonspirowanej" tożsamości. A na czym zasadza się takie oczekiwanie?! - zapytam. Sami ujawnijcie tożsamość, potem do woli żądajcie i spokojnie czekajcie na nieswoją szczerość.

Kim jest szrrrek? Zachodzę w głowę. Po lekturach jego wpisów wiem, że to gościu łebski, który zadaje niełatwe pytania. Problemy dotyczą szeroko rozumianej władzy. Tyle.
Czy w wolnym kraju pomiędzy Bugiem a Odrą można zadawać pytania? Dlaczego absolwent ZSZ tak się irytuje? - pytam. Byłby to posłuszny funkcjonariusz służący ślepo rządzącym Brzegiem? Na odpowiedź jeszcze poczekam.

szrek_i_osiol

Najkomiczniejsze, że w antyszrrrekowej zadymie bierze udział radny Bartłomiej Tyczyński, który ochoczo polemizuje z tezami ze znakiem zapytania. Tłumaczy się za cudze, niekoniecznie mądre wybory. Radny niedawno rozprawiał się z mitami brzeskimi - wyszło nędznie, po co teraz miesza w kipiącym kotle? Śmieszny ten radny, coraz śmieszniejszy. Naprawdę.

Zastanawiam się jak zakończyć szpiegowski felieton. Będzie Wujek Dobra Rada. Paweł Wojciech Tytus Kowalczyk mógłby wziąć na warsztat choćby jedno z pytań szrrreka i w ramach redaktorskich manewrów spróbować je rozwikłać. Zawalczyłby o odrzucenie cudzysłowów z rzeczownika „REDAKTOR". Warto zaryzykować.

Póki co zarzucił siodło na osła-daltonistę - towarzysza Shreka. I robi co naprawdę potrafi: szczeka przy budzie.
lt.tablica

tomczuk na pasku