sobota, 20 kwietnia 2024

Tomczuk3KWITEK - czytelnik, który zechciał skomentować mój felieton „Miasto naszych snów" - opublikowany swego czasu na łamach Panoramy Powiatu Brzeskiego i wciąż dostępny na stronie www.brzeg.com.pl - przypisuje autorowi politykierstwo. Ażeby nie było, że coś kręcę albo - co gorsze - dopuściłem się wielkiego semantycznego nadużycia - zacytuję pełny komentarz.

Polityczny marketing

Moja ingerencja ogranicza się do kosmetyki (powstawiałem spacje i poprawiłem interpunkcję), gdyż polemista nie jest mistrzem w edytowaniu tekstu.

Panie Leszku,... mała prośba. Jak każdy z nas, ma Pan swoje POglądy polityczne. Być może nieumyślnie, ale (może miałem pecha!) nigdy nie napisał Pan krytycznie o pewnej opcji politycznej, nie szczędząc krytyki wszystkim innym, kto myśli inaczej od Pana. Czy to przypadek (nie wierzę!!!), że pisze Pan o Skarbimierzu właśnie teraz, kiedy najpoważniejszym kontrkandydatem obecnego wójta jest pewien Pan z "wiadomej opcji"???? Często, nawet bardzo często odwiedzam to byłe lotnisko i stwierdzam, że nie ma aż takiej tragedii (!!!). W okolicach Pańskiej ulicy można z pewnością poszukać równie ciekawych tematów do napisania takiego art. Nie jestem adwokatem obecnego wójta, ale uważam, że jest to nie w porządku Panie Leszku. Skarbimierz się rozwija, idzie do przodu, wszyscy to widzimy, a co z Brzegiem?? Wiem, wiem... Brzeg się dusi (znamy to)..., ale od czego się pytam... od inwestycji?? Bzdura!! Miastem (i zarazem powiatem) rządzi banda nieudaczników, którzy tylko umieją się popisywać jacy to oni nie są mądrzy (piszą w prasie, książki itd). To jest samorząd, tutaj nie patrzmy na tytuły, wybierajmy ludzi "czynu"(!!). Proszę!!.., w Skarbimierzu jest SSE, a w Brzegu?? Zresztą, to jest najmniej istotne, nie jest powiedziane, że w nowej fabryce będą pracowali tylko mieszkańcy Skarbimierza. Może paradoksalnie znajdą tam zatrudnienie wyłącznie mieszkańcy Brzegu?? Nieudacznikom z Brzegu "wara wisi" na myśl o przyszłej kasie (a będzie na 1000%), którą możnaby było przeznaczyć na swoje diety (no i oczywiście podpiąć się pod sukces). Pozdrawiam Panie Leszku. KWITEK.

Mocny tekst, mocno zaangażowany i mocno prowójtowy, ale i jakoś dziwnie znajomy. Mocno znajomy - rzekłbym. Nie tak dawno podobnie polemizował ze mną jeden z sołtysów zawiadujących wsią wchodzącą w skład korony - Gmina Skarbimierz. Sołtys ów (zmilczmy nazwę WSI) ostro grzmiał, że wobec pana wójta Andrzeja Pulita jestem niesprawiedliwy. A oberwałem za to, że obśmiałem wójtową fascynację liderem Samoobrony, co wciąż uważam za komiczne.
Tym razem mamy do czynienia z polemiką o wiele kulturalniejszą. Jestem panem Leszkiem, którego się pozdrawia i nie obrzuca błotem, czyli mamy postęp. Dookreślmy: to kultura wybiórcza, albowiem na pozostałych bohaterach Kwitek wiesza psy, bo to banda nieudaczników. Dlaczego okropnej nieudaczności nie chce wykrzyczeć wprost? Dlaczego zwraca się pośrednio pisząc ostry komentarz przy moim felietonie? Na takie zapytania znajduję jedyną sensowną odpowiedź: Kwitek skądś wie, że kto jak kto, ale autor „Miasta naszych snów" na bandach zna się, jak mało kto w Brzegu. Ma rację, ale nie do końca. Ociupinę się zapędził - nie o takie bandy i nie o takich złoczyńców się rozchodzi. Doprawdy nie wiem z kim zasłużony wójt staje w wyborcze szranki i z jakiej ten ktoś jest szajki? Jakie książki napisał i w których gazetach publikuje? A twierdzenie, że jak każdy z nas mam swoje POglądy - to prędzej skrót myślowy niż komplement. Nie za bardzo wiem czy się martwić, czy tylko rumienić.
 
Ażeby Kwitek nie poczuł się osamotniony (w tym miejscu dziękuję za podczytywanie moich tekstów) - zdradzę, że jego polityczny idol i dla mnie jest bożyszczem. Naprawdę.
Wciąż nie mogę ochłonąć po laserowych pokazach, rozświetlających awiabazę w Skarbimierzu, którą wciąż - oj niestety-niestety - uważam za stajnię Augiasza. A wiem co piszę bo często jeżdżę po lotnisku białą holenderską damką. Nie mogę na świadków przywołać widzów przybyłych na koncert Doroty Rabczewskiej, bo nie rozglądali się za tym, co w pobliskich krzakach zalega, a zadzierali głowy do nieba ażeby to i owo... poczytać (patrz: ilustracja).
Już wiadomo kto powinien dożywotnio dźwigać skarbimierską koronę. Marketingu w kapitalizmie nigdy dość. Podpowiadam kolejny etap promocyjny: „Taniec z gwiazdami" w parze z Dodą. Trzeba jednak pamiętać, że konkurencja jest silna i może to być taniec ostatni. Taniec z gwizdami.



tomczuk na pasku