
Najważniejsze dzienniki w Gabonie
szeroko informują o powołaniu w polskim parlamencie specjalnej
grupy do badania przyczyn katastrofy samolotu pod Smoleńskiem.
To zrozumiałe, że kraj znad Zatoki
Gwinejskiej przejawia tak duże zainteresowanie krajem nad Wisłą.
Pewien mało znaczący dziś polityk (ale wówczas lider opozycji)
wspominał niedawno, że podstawą gospodarki Gabonu jest eksport
orzeszków ziemnych. Wtedy chmary Gabończyków rzuciły się na
Wikipedię, by poczytać o Polsce.
Okazało się jednak, że kilkanaście
miesięcy to za mało, by dogłębnie poznać skomplikowane dla
racjonalnego odbiorcy mechanizmy rządzące życiem publicznym w
naszym kraju. Gabońscy autorzy najnowszych artykułów dotyczących
sejmowej grupy ds. katastrofy pod Smoleńskiem pokazują duże braki
w wiedzy o tej materii. Zapewne jest to spowodowane tym, ze zamiast
solidnie uczyć się o Polsce, sporo czasu musieli poświęcić na
odkłamanie rzeczonej wypowiedzi, która z rzeczywistością ma tyle
wspólnego, ile polska reprezentacja piłkarska z półfinałem
mistrzostw świata w kopanej. Wszak Gabon chętniej eksportuje ropę
naftową, ale to przecież mało znaczący fakt...
Wspominana niewiedza sympatycznych
dziennikarzy ze strefy równikowej przejawia się w treści pytań,
jakie w swych artykułach zadają. Oto na przykład zachodzą w
głowę, dlaczego przedstawiciele tylko jednej partii weszli w skład
wspominanego zespołu, skoro śmierć w katastrofie ponieśli
parlamentarzyści wszystkich stronnictw sejmowych.
Pytają też, po co jeden z klubów
parlamentarnych powołuje do życia taki zespół, skoro nad
wyjaśnieniem przyczyn wypadku pracuje prokuratura i specjalny zespół
rządowy w Polsce oraz prokuratura i specjalny zespół rządowy w
Rosji. Gabończycy zastanawiają się, co realnie może do procesu
wyjaśniania przyczyn katastrofy wnieść grupa ponad 100 osób,
które nie są specjalistami w dziedzinie badania wypadków
lotniczych.

Dziennikarze gabońscy zapytują także,
dlaczego parlamentarzyści jednej z partii powołują zespół
sejmowy, miast komisji sejmowej. Wszak zespół nie ma żadnych
ustawowych praw, natomiast komisja mogłaby np. wystąpić do
prokuratury o dokumenty. Zatem, co podnoszą Gabończycy, podstawa
procedowania komisji daje znacznie szersze możliwości dojścia do
prawdy.
Ponadto dziennikarze zastanawiają się,
czy jeśli część polskich posłów uznaje katastrofę smoleńską
za zbrodnię, o czym chętnie mówi przewodniczący nowego zespołu,
nie będzie lepiej, jeśli ich przypuszczenia zostaną zgłoszone
prokuraturze. Skoro, jak zaznaczono wyżej, zespół nie ma żadnej
mocy prawnej, to i rezultat jego pracy również takiej mocy mieć
nie będzie. Gabończycy zastanawiają się, czy jest sens, aby ponad
setka posłów traciła czas na bezowocne w sensie prawnym
deliberacje. A przecież tylko poszukiwanie prawdy na gruncie prawa
może dać solidną wiedzę opinii publicznej.
W komentarzach do rzeczonego wydarzenia
dziennikarze znad Zatoki Gwinejskiej przyznają, iż polska
rzeczywistość społeczno-polityczna jest bardzo skomplikowanym
tworem. Nie kryją zdziwienia, gdy widzą, że Polacy, w obliczu
tragicznej śmierci prezydenta, czołowych polityków, generalicji,
duchownych, pilotów, pracowników administracji rządowej,
podzielili się. Dziwią się temu, że jedna część społeczeństwa
uważa, że winnym katastrofy jest premier Rosji. Nie potrafią
zrozumieć, jak możliwe jest, by w środkowoeuropejskim kraju
należącym do tzw. cywilizacji Zachodu część polityków, przed
zakończeniem prac prokuratury i specjalistów, zupełnie serio
twierdziła, że 96 Polek i Polaków zginęło w zamachu
terrorystycznym. Gabończycy informują, że gdyby podobna tragedia
dotknęła ich kraj, społeczeństwo zaczekałoby na wyniki prac
prokuratury i innych organów powołanych do zbadania przyczyn
wypadku. Ferowanie wyroków w tak poważnych sytuacjach nie jest, jak
twierdzą, charakterystyczne dla mentalności mieszkańców
środkowo-zachodniej Afryki.
Grzegorz Omelan
Dodaj komentarz
Komentarze
Jakież musiało być zdziwienie mieszkańców Gabonu gdy przeczytali w Wikipedii : "Rokita - imię jednego z diabłów, występującego w polskich podaniach ludowych. Rokita był bardzo hojnym rozbójnikiem..."
O ! Czyżby w tym kraju nad Wisłą dostali gorączki błotnej ? Tworzą gabinet cieni... brrry, na czele którego staje diabeł ! To nie może wróżyć niczego dobrego.... .
No i zgodnie z obawami czytelników gabońskiej prasy mamy... to co mamy.
1.Jak się w końcu nazywa Twój idol Antek Teczka M. ?
2.Co to znaczy, że " nikt się z rządowych decydentów nie pali się do przyśpieszenia procesu " ? Przecież zajmuje tym się prokuratura polska i rosyjska. To nasz rząd ma naciskać na prokuratury ? Nie uważam, że jesteś aż tak nieznający się na rzeczy.
3. Dobrze powiedziałeś. Ten zespół już się ośmieszył. Palikot sam zagonił 120 posłów PIS-u w kozi róg. Oni nic nie wyjaśnią, a nawet nie mają takiej mocy sprawczej. Będą ględzić, pajacować i organizować konferencje prasowe. Przecież to jest parodia z tym zespołem. A to wszystko wynika z frustracji i poniesionej porażki w wyborach na prezydenta. Jarek po początkowym nokdaunie był zamroczony, ale przejrzał już na oczy i dochodzi do dawnej "formy" z przed 10 kwietnia. Powrócili z powrotem" talibanie " , a Poncylisz i Kluzik- Rostkowska poszli w odstawkę. Idziemy o duży zakład, że ten zespół nic konkretnego nie wyjaśni.Szkoda czasu i pieniędzy. Niech siły przeznaczą na pracę parlamentu, na rzecz Polski i obywateli.
POnoć śledztwo jest prowadzone wzorowo ? Może to jest wzorowe dla Tuska, ale czy w świetle tego typu faktów można mówić o należytej dbałości o nasz Polski interes narodowy ?
1. Andrzej Kryże - Wiceminister Sprawiedliwości w rządzie PiS. członek PZPR do jej końca. Skazywał w stanie wojennym, między innymi Bronisława Komorowskiego za udział w manifestacji na warszawskim Placu Zwycięstwa w rocznicę odzyskania niepodległości. W uzasadnieniu wyroku pan Kryże napisał m.in.: âdemonstracyj nie okazywali lekceważenie dla narodu polskiego, twierdząc m.in., że nie jest on narodem wolnym i niepodległymâ.
2. Zbigniew Wasserman - Minister koordynator ds. służb specjalnych w rządzie PiS. PRL-owski prokurator od lat 70-tych. Oskarżony przez śląska Alexis (tą od Blidy) o branie łapówek w aferze węglowej.
3. Maciej Łopiński - Rzecznik Prezydenta IV RP - w okresie 1975 - grudzień 1981 należał do PZPR i pracował na nomenklaturowym stanowisku sekretarza redakcji gdańskiego tygodnika.
4. Wojciech Jasiński - Minister Skarbu w rządzie PiS - członek PZPR w latach 1976 - 1981, szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB.
5. Ryszard Siewierski - były Komendant Główny Policji za rządów PiS - członek PZPR do końca (1990).
6. Karol Karski poseł PiS, radykalny przewodniczący komisji IV RP ds. zmian w ustawie lustracyjnej. Aparatczyk władz centralnych socjalistyczneg o ZSP na Wydziale Prawa i Administracji UW. Pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON (organizacji utworzonej przez PZPR w stanie wojennym) w wyreżyserowanyc h i sfałszowanych przez komunistów wyborach do rad narodowych.
7. Stanisław Kostrzewski, od 25.02.2006 skarbnik PiS - był aktywnym członkiem PZPR do końca jej działalności.
8. Andrzej Aumiller - były Minister Budownictwa w rządzie PiS - zasłużony komunista, wieloletni członek PZPR.
9. Anna Kalata - były Minister Pracy i Polityki Społecznej członek PZPR i SLD.
10. Zbigniew Graczyk - Wiceminister Gospodarki Morskiej w rządzie PiS - przez 20 lat należał do PZPR, członek Komitetu Wojewódzkiego w Szczecinie.
11. Marek Grabowski - Wiceminister Zdrowia w rządzie PiS (członek PZPR i SLD) dzięki rekomendacji SLD był zastępcą głównego inspektora sanitarnego w rządach Leszka Millera i Marka Belki.
12. Ewa Sowińska - Rzecznik Praw Dziecka IV RP. W latach 1977-1980 należała do PZPR, powołana głosami PiS.
13. Krzysztof Zaręba - Wiceminister Środowiska w rządzie PiS, były członek PZPR, a w rządzie Leszka Millera główny inspektor ochrony danych osobowych.
14. Bogusław Kowalski - Wiceminister Transportu w rządzie PiS. W latach 80 członek PRON. Figuruje w materiałach służb specjalnych PRL jako tajny współpracownik o kryptonimie `Mieczysławâ
15. Bogdan Socha - Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej w rządzie PiS - był do samego końca członkiem PZPR.
16. Krzysztof Czabański, mianowany 01.07.2006 na prezesa Polskiego Radia S.A. - były dziennikarz m.in. `Sztandaru Młodychâ i `Zarzewiaâ. W latach 1967-1980 należał do PZPR.
17. Marcin Wolski, 21.07.2006 mianowany został dyrektorem I programu PR - od 1975 roku do końca był w PZPR, będąc m.in. sekretarzem POP w PR. III.
18. Ojciec znanych dwóch polityków wykładowca na Politechnice Warszawskiej szkolący partyjnych aparatczyków, na dwuletnich kursach marksizmu leninizmu.
19. Ojciec znanego `Uczciwegoâ ministra I sekretarz PZPR w komitecie w Krynicy Górskiej.
20. Aleksander Chłopek - poseł z Gliwic. Członek PZPR od roku 1978. W1980 r. wstąpił do Solidarności, w latach 80. dalej był członkiem egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.