W zamieszaniu spowodowanym kolejnymi zmianami dotyczącymi śmieciowej gospodarki miasta, jakoś tak skrzętnie "tuba" burmistrza pomija pewną informację, wynikającą z przyjętej 2 września przez dziewięciu "rozsądnych" radnych uchwałą o wysokości śmieciowych opłat.
Z wieży ratusza
Mąci ludziom w głowach pisząc na pierwszej stronie o podjętych przez tę dziewiątkę pracach związanych z nowymi stawkami opłat, jakie miałyby obowiązywać od 1 stycznia (jakie są te propozycje można przeczytać TUTAJ). Na trzeciej stronie natomiast po raz kolejny próbuje ośmieszyć i zdyskredytować tych radnych, którzy tej podwyżce opłat byli przeciwni. Poziom tego tekstu podpisanego nikczemnymi literkami ?pk" zwalnia mnie z obowiązku dyskusji z tym głupawym i przydługim tekstem. Jaka zatem informacja jest ukrywana przez burmistrzową ?tubę"?
Ta informacja brzmi: W PAŹDZIERNIKU NIE PŁACIMY ZA ŚMIECI. Wynika wprost z tekstu przyjętej 2 września uchwały, stanowiącej w paragrafie 4 - CZYTAJ
Tyle i aż tyle. Warto jeszcze policzyć o ile więcej w tym roku do kasy miasta powinno wpłynąć pieniędzy po tej drastycznej 60 % podwyżce. Oczywiście rachunek jest przybliżony.
Jeśli przez dwa miesiące wpłynie po 1,6 dotychczasowej miesięcznej opłaty to będzie to 3,2 dzisiejszej miesięcznej kwoty. Gdyby opłaty nie zmieniono wpłynęłyby 3,0 dotychczasowe miesięczne kwoty. Ponieważ obecna miesięczna kwota to około 240 tys. zł, to łatwo policzyć, że tegoroczny teoretyczny wzrost wpływów do miejskiej kasy to około 48 tys. zł. Piszę teoretyczny, bo tak drastyczny wzrost poskutkuje zapewne zmniejszeniem liczby osób płacących. Czy warto było "rozsądni" radni upaść dla tak drobnych pieniędzy, które i tak tegorocznego budżetu nie uratują?
Mój apel do wszystkich czytających:
W PAŹDZIERNIKU NIE PŁAĆ ZA ŚMIECI. Przekaż tą wiadomość także tym, którzy tego nie przeczytali.