niedziela, 24 listopada 2024

Surdyka GrzegorzWOLNA TRYBUNA Na ostatniej sesji Rady Miejskiej 30 maja 2014 r. burmistrz Huczyński obnażył przed radnymi swą niemoc w zakresie wdrażania w Brzegu nowych zasad gospodarki odpadami.

 

 

Brzeski serial śmieciowy burmistrza Huczyńskiego

 

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej 30 maja 2014r. burmistrz Huczyński obnażył przed radnymi swą niemoc w zakresie wdrażania w Brzegu nowych zasad gospodarki odpadami. Pan Huczyński przedstawił radnym kilka opracowań dotyczących funkcjonowania ?uchwały śmieciowej?, jej efekty i problemy oraz ocenę utrzymania porządku i czystości w mieście. Dodatkowo radni procedowali  projekt uchwały, w ramach którego burmistrz chciał kolejny raz podnieść cenę za odbiór śmieci przedsiębiorcom.

Z analizy przedstawionych przez burmistrza opracowań wyciągam jeden wniosek ? nie sprostał on wprowadzeniu w naszym mieście nowego systemu gospodarowania odpadami. Do dziś nie udało się Huczyńskiemu bezkonfliktowo i płynnie wprowadzić określonych zmian. Przeciwnie, w Brzegu funkcjonuje istny burdel śmieciowy. Patrząc tylko na ilość dostawionych kontenerów na odpady można śmiało rzec, że Brzeg administrowany przez Huczyńskiego stał się miastem kubłów na śmieci! Część mieszkańców do dziś nie orientuje się gdzie w rzeczywistości powinno się wnosić opłatę za śmieci oraz jaką kwotę winni uiszczać, gdyż z INICJATYWY burmistrza popierający  go radni (PiS, SLD i SPP) już parokrotnie zmieniali zapisy uchwał śmieciowych, co skutkowało aż trzykrotnym składaniem przez brzeżan deklaracji  śmieciowej (czytaj np. tu: http://www.brzeg.com.pl/wiadomosci/trybuna/3972-glos-radnego).

Codziennym obrazkiem stały się przepełnione kubły, z których wylatują śmieci i walają się po ulicach. Żeby było śmieszniej - bo z logiką i zdrowym rozsądkiem nie ma to przecież nic wspólnego - statystyczny mieszkaniec płaci dziś za śmieci ponad dwukrotnie więcej niż rok temu! Zauważmy, że w ubiegłym roku przykładowa 4-osobowa rodzina płaciła około 32 zł za ŚMIECI NIESEGREGOWANE, dzisiaj ta sama rodzina za śmieci NIESEGROGOWANE MUSI zapłacić 80 zł!! Wychodzi dokładnie 2,5 razy więcej! Dopiero segregując odpady rodzina ta zapłaci dziś 40 zł co i tak jest około 30% więcej niż przed rokiem za śmieci niesegregowane.

Aby dopełnić obraz śmieciowego problemu należy jeszcze przypomnieć powszechną już pośród mieszkańców informację, że pan Huczyński będąc burmistrzem miasta dorabia sobie dodatkowo na śmieciach pełniąc funkcję Przewodniczącego Rady Nadzorczej w Zakładzie Gospodarowania Odpadami sp. z o.o. w miejscowości Gać, czyli dokładnie tam gdzie trafiają brzeskie śmieci (przeczytaj: http://www.brzeg.com.pl/wiadomosci/trybuna/3927-zarobic-na-smieciach).

Jest to oczywisty konflikt interesów, gdyż nie można jednocześnie dbać o maksymalizację przychodów spółki ZGO oraz o jak najniższe ceny za odbiór śmieci od mieszkańców Brzegu (czytaj: http://www.brzeg.com.pl/wiadomosci/trybuna/3308-konflikt-interesow-huczynskiego). Przecież obie te sytuacje stoją ze sobą w sprzeczności. Nie dostrzega tego jednak sam Huczyński ani większość popierającej go Rady Miejskiej. Dodajmy do tego ewenement chyba na skalę krajową, gdzie burmistrz biednego miasta jakim jest Brzeg wraz z synekurami śmieciowymi zarabiał więcej od prezydenta Wrocławia!

 

zakopani  w smieciach

 

Przeszło rok temu zgłaszałem ten fakt na sesji Rady Miejskiej jej przewodniczącemu ? panu Grochowskiemu, który miał się sprawie przyjrzeć. Minęło sporo czasu  a przewodniczący Grochowski nic w temacie nie zrobił. Dlaczego? Może dlatego, że sam Grochowski funkcjonuje w podobnym konflikcie interesów jak Huczyński. Żona Grochowskiego jest obecnie dyrektorem Publicznego Gimnazjum nr 3, zatrudnionym przez? burmistrza Huczyńskiego. Czy decyzje podczas uchwalania lokalnego prawa podejmowane przez radnego Grochowskiego można uznać za całkowicie niezależne od wpływu burmistrza? Na to pytanie wyborcy pana Grochowskiego powinni  odpowiedzieć sobie sami.

Na marginesie ? takich konfliktów interesu w naszym lokalnym samorządzie jest całe mnóstwo, ale z racji obszerności materiału nadaje się to na kolejną publikację.

Wracając do dokumentu ?Oceny funkcjonowania Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Brzegu? przedstawionego radnym przez burmistrza warto ukazać choćby jeden przykład. Na stronie 6 opracowania burmistrz pisze: ?W ostatnim czasie doszło do zniszczenia większości pojemników przeznaczonych na psie odchody [?] obecnie na terenach zieleni zlokalizowanych jest 9 pojemników na psie odchody. Pierwotnie mieszkańcy mogli korzystać z 18 takich pojemników?. Natomiast na stronie 9 burmistrz utyskuje na brzeżan: ?Mieszkańcy Brzegu nie dbają o czystość i porządek na terenie swojego miasta. Przykładem tego są zaśmiecone i zanieczyszczone psimi odchodami skwery, parki?.

Po przeczytaniu powyższego nasuwa się proste pytanie - jak mieszkańcy mają wyrzucać odchody po swych pupilach skoro pan Huczyński nie potrafi uzupełnić zniszczonych pojemników na zwierzęce odchody? Pieniędzy w budżecie brakuje na kilka pojemników? A na przedwyborcze igrzyska nie brakuje? 

Za chwilę Huczyński wyda lekką ręką około 3 miliony zł z naszych podatków na ZAKUP Zielonki, gdyż przez lata nie sprostał zadaniu jej BEZKOSZTOWEGO przejęcia (koniecznie przeczytaj: http://www.brzeg.com.pl/wiadomosci/trybuna/4739-d-jak-dyskusja). 

Kolejno w sferze rozrywki, począwszy od Dni Księstwa Brzeskiego z mega gwiazdą ? Budką Suflera, aż do samych wyborów samorządowych, burmistrz ZA PIENIĄDZE MIESZKAŃCÓW umili im czas organizując w czerwcu Galę Disco Polo z kolejną gwiazdą - zespołem Bayer Full. Z mediów możemy się też dowiedzieć, że w sierpniu w Brzegu wystąpią Donatan i Cleo ? tegoroczni uczestnicy Eurowizji. 

Huczyński ze swoją ekipą do perfekcji doprowadził mechanizm odwracania uwagi wyborców od najważniejszych problemów dotyczących naszego miasta w myśl maksymy ?igrzysk i chleba?. Co jeszcze za pieniądze brzeskiego podatnika do wyborów wymyśli burmistrz, zobaczymy niebawem.

Z lektury burmistrzowych opracowań wyciągam wniosek, że mieszkańcy to śmieciarze. Nie potrafią zadbać o czystość i porządek, ale ZOBOWIĄZANEMU do tego burmistrzowi wcale nie w głowie by uzupełnić brakujące pojemniki na psie odchody. Dba o to, by w umysłach mieszkańców był miło kojarzony jako ten, który zaprasza do Brzegu gwiazdy estrady. Zamiast rozwiązywać elementarne problemy brzeżan, Huczyński woli lśnić w blasku Budki Suflera i Bayer Full.

Czy kolejny raz mieszkańcy kupią propagandę Huczyńskiego? Zobaczymy jesienią.

Na koniec informacja dla brzeskich przedsiębiorców. Na majowej sesji burmistrz Huczyński drugi raz w tym roku próbował im podnieść górne stawki opłat za śmieci. W marcu wystąpił do Rady Miejskiej z projektem około 20 % podwyżki, co wówczas radni większością głosów odrzucili. Natomiast w maju burmistrz chciał jeszcze głębiej sięgnąć do ich kieszeni, bo proponowana podwyżka w stosunku do aktualnej ceny wyniosła około 30% (http://www.bip.brzeg.pl/zalaczniki/2708/Druk_nr_2_25-05-2014_10-00-14.pdf)! Niniejszym miło mi zakomunikować, że większość Rady odrzuciła pomysł Huczyńskiego by stawki te podnieść.

 

Grzegorz Surdyka

Radny miasta Brzeg

 

 

wolna trybuna