piątek, 19 kwietnia 2024
rado_wisniewski1Dostałem zaproszenie na demonstrację pod tytułem „Chleba zamiast igrzysk", przeczytałem o co idzie i wpadłem w głębokie niezdecydowanie. O ile bowiem jestem całkowicie za tym, żeby państwo prowadziło racjonalną politykę społeczną, kulturalną i oświatową to w moim kraju tego państwa jakoś w wielu miejscach wydaje mi się, że brakuje, o tyle przeciwstawienie EURO 2012 kontra cała reszta jakoś mnie nie przekonuje.

To znaczy, gdyby ludzie się zebrali żeby demonstrować w takim to celu, żeby uświadomić ludowi, że piłkarze, działacze piłkarscy, cały ten dęty aparat uzasadniający się sam dla siebie jest horrendum - to może i ja bym złożył akces. Kłopot w tym, że ludzie to wiedzą, ludzie się tym ekscytują i kwoty, nienormalnie wysokie jakie są wypłacane piłkarzom, klubom, menadżerom i trenerom są same w sobie częścią tego entertentaimentu, który lud uwielbia. Co więcej lud uwielbia dawać się ograbiać na ten cel płacąc abonamenty na kablowe kanały sportowe, kupując gadżety, zabijając się za horrendalnie drogimi biletami na imprezy sportowe, czy podnosząc oglądalność w kanałach telewizji niekablowych dzięki czemu te telewizje mogą dyktować horrendalne stawki reklam w czasie i przed i po meczach etc. No ale demonstranci spotykają się aby protestować przeciwko polityce państwa w związku z EURO i tutaj mam wrażenie, że to strzał w dekiel, bo przecież to nie państwo winduje ceny biletów, pensje piłkarzy, którzy za jeden mecz zarobią więcej niż lekarz kardiolog (nie biorący łapówek) przez miesiąc.

koszulka-chleba_zamiast_igrzyskPaństwo - czyli rząd plus samorządy - o czym warto pamiętać - buduje stadiony, drogi, modernizuje porty lotnicze, koleje, sieci połączeń miejskich, regionalnych, bazę hotelową oraz - promuje nasze państwo poprzez to, że organizuje jedną z najważniejszych imprez sportowych w Europie na pewno, a na świecie być może. Nie jestem fanem futbolu. Raczej anty-fanem. Ale dlaczego mam widzieć sprzeczność tam gdzie jej nie ma? Pewnie zaraz mi ktoś powie: no ale można by zamiast na stadion, czy obwodnicę dwupasmową pod stadion wyprowadzającą ruch z miasta, zbudować osiemset żłobków. No pewnie, ale zamiast ośmiuset żłobków można by przywrócić do życia tysiąc barów mlecznych - i tak dalej.

Nigdy nie będzie dość na wszystko, dlatego trzeba dawać i na jedno i na drugie i na trzecie, bo współczesne funkcjonowanie społeczeństwa to skomplikowana sprawa i wymaga wielu urządzeń, a im ono bogatsze, tym się domaga więcej i więcej. Ale to że rosną oczekiwania - a one rosną w postępie geometrycznym - nie oznacza, że dzieje się nam się gorzej, ale wręcz przeciwnie - dzieje się często dużo lepiej.
W czasach, kiedy byłem małym chłopcem zdarzało się umierać na wyrostek robaczkowy - a teraz? Nie. Oczywiście coraz bardziej wyrafinowane metody leczenia są coraz droższe, podobnie, jak wszelkie wyrafinowane urządzenia społeczne - tak te służące opiece, oświacie jak i rozrywce, czy obcowaniu z kulturą - a na nie ktoś musi zarobić.
Na stronie zachęcającej do demonstrowania organizatorzy piszą z jednej strony, że wszystkie pieniądze wydane na EURO to generalnie kasa w błoto, bo zamiast na igrzyska trzeba by wydać na żłobki i przedszkola - czyli tej kasy nie wydawać, a potem, że to źle zainwestowane pieniądze. No to albo EURO jest be, albo tylko pieniądze źle zainwestowane, ale to już nie to samo. W jednym miejscu pisze się o wydatkach na EURO - wszystkich a potem pisze się o tym, że domy kultury się zamyka. Pytanie, które domy i gdzie? Czy jakiś dom kultury zamknięty z powodu EURO w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku? Bo jeżeli chodzi o to, że zamknięto w jakiejś gminie, np. pod Zgorzelcem, to jedno z drugim nie ma nic wspólnego - gminy same utrzymują domy kultury w stanie jaki uznają za stosowny. Co ma dom kultury w gminie pod Zgorzelcem z EURO - nic zupełnie. Najwyżej tyle, że dzięki remontom infrastruktury kolejowej i drogowej łatwiej tam będzie przez lata dojechać. Tak do końca zatem nie wiem, czy się dołączę, bo nie wiem przeciwko komu czemu ta demonstracja, chyba że to w ogóle nie o to chodzi? Tylko żeby było - mądrze, głupio - aby.

Radosław Wiśniewski

wisniewski na pasku