niedziela, 24 listopada 2024

Tomczuk3Kamil Bednarek to superstar naszej okolicy. Artysta wzbudzający podziw a czasami nawet zazdrość. Z pewnością zasługuje na szacunek.

 

Ów młody człowiek imponuje szczerością przekazu i przywiązaniem do wioski z której wypłynął na szerokie wody. Będąc w jego wieku wstydziłem się zamieszkiwania na wsi. W którymś z wywiadów Kamil wyznał, że kocha swoją wioseczkę, Lipki mianowicie. Śmiało więc możemy się chwalić, że to nasz ziomek, podobnie jak Paweł Kukiz, który zamieszkał w Łosiowie. W mojej wsi rodzinnej!
Kamil ma gest, bo po wygraniu ?Bitwy na głosy" zdobyte pieniądze przelał na konto Fundacji ?Rozwój", całe 100 tys. zł stało się substratem kapitału, jakim ta pozarządowa organizacja rozporządza. Żywię przekonanie, że woluntariusze fundacji, by móc realizować ambitne przedsięwzięcia, potrzebują niemałych środków. Udzielając się w Brzegu mogą mówić o wyjątkowym farcie. I bynajmniej nie chodzi o hojnego Kamila, nazywanego niekiedy Marleyem z Lipek.

Co może zrobić człowiek bez muzycznych talentów i nawet w marginalnym zakresie niepasujący do subkultury rastafariańskiej, a chcący wesprzeć Fundację ?Rozwój"? Ktoś taki robi to, co najlepiej potrafi. Kasę próbuje wywalczyć w ?Bitwie na pozwy". Żeby stanąć do batalii nie trzeba zaraz zapuszczać dredów, ubierać bluzy z kapturem, ani dziergać charakterystycznej czapy. Wystarczy polityczne wykrawacenie, notoryczne naburmuszenie i ośli upór.

 

byc jak bednarek

 

Burmistrz Brzegu zawlókł do sądu pięciu brzeżan, którym zarzucił ?naruszenie jego dóbr osobistych" i zażądał wpłaty na rzecz Fundacji ?Rozwój" po 10 tys. zł., co - uwzględniwszy liczbę pozwanych - stanowi połowę grantu Kamila Bednarka. Proces sądowy jeszcze nie ostygł, a nasz nie-rastafarianin poszedł na kolejną ?bitwę", pozywając do sądu jeszcze innych mieszkańców miasteczka zlokalizowanego nad modrą Odrą. Tym razem żądanie zapłaty na rzecz wolontariatu jest o połowę niższe (skąd ta ulga? - zachodzę w głowę) i potencjalny kapitalik wzrasta do 75 tysięcy, a więc okrągła setka już blisko. Wg stanu na dzień 1 stycznia 2012 w Brzegu żyje 37 329 ludzi, jest więc z kogo drzeć kasę. Dlatego fundacja może patrzeć w przyszłość z optymizmem, rozwinie się jeszcze bardziej. Problem jest wtedy, gdy artysta popada w samouwielbienie i przecenia własny talent, wówczas ?nagrody" może nie doczekać.

Niedawno byłem świadkiem kuriozalnej sytuacji. Burmistrz Brzegu indagowany przez sąd w temacie działającej na terenie miasta Fundacji ?Rozwój" stwierdził, że na dobrą sprawę nie wie, co ta organizacja robi (jest zajęty innymi sprawami i w ogóle tym nie żyje). Powiedział wprost, że nie zna żadnego z aktywistów. Prawie się zdziwił, że na swoją siedzibę fundacja wybrała podległe mu Brzeskie Centrum Kultury. W żywe oczy osób będących na sądowej sali zeznał, że z Fundacją ?Rozwój" kojarzy jedynie... Kamila Bednarka.

 

byc jak bednarek1

byc jak bednarek2

byc jak bednarek3

 

Powyższe zdjęcia znalazłem na oficjalnej witrynie miasta i doprawdy nie wiem, co o tym wszystkim mam myśleć. Czyżby - jak mawiają bywalcy sal sądowych - gościu poszedł w zaparte? Cóż, popadłem w konfuzję, dlatego podeprę się dwoma sentencjami Boba Marleya.

 

Nie wydobędziesz wody z wyschniętej studni.

Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia.

 

A już na zakończenie, wszystkim nałogowcom, w tym: miłośnikom whisky, dedykuję jeszcze jedną sentencję Marleya.

 

Im więcej ludzi pali zioło, tym bardziej Babilon upada.

 

*Treść felietonu uzgodniona z kancelarią adwokacką. Boję się by nie przymuszano mnie do sponsorowania kogokolwiek ani czegokolwiek.

 

tomczuk na pasku