Często słyszę, że ludziom "przewraca się w głowach od dobrobytu", a ja uważam wręcz odwrotnie. To raczej strach przed utratą i mentalność niedostatku potęgują najgorsze, ludzkie cechy.
Osoby, które panicznie obawiają się utraty tego, co już posiadają najczęściej nie potrafią cieszyć się z sukcesów innych, nawet jeżeli są to członkowie rodziny, bliscy znajomi czy przyjaciele. Gdy kogoś innego spotyka uznanie, szczęście albo też osiągnie spory sukces, osoby te czują się niemal tak, jakby im coś odebrano. I chociaż zewnętrznie dają wyraz radości, w środku kryje się inne uczucie. Często w skrytości ducha, życzą innym nieszczęść, ciągle porównują, zawsze współzawodniczą. Często zależy im na tym, aby ich naśladowano i otaczają się klakierami, słabszymi od siebie, którzy nie są dla nich konkurencją. Wszystkie negatywne emocje biorą się z poczucia niedostatku, krzywdy i porażki. Dlatego nie dajmy się złapać w jego pułapkę. Mamy szczęście żyć w takim kraju, w którym dóbr starczy dla wszystkich, a my powinniśmy po nie śmiało sięgać, wymagać ich, pracować na nie i dążyć do dobrobytu, bo dobrobyt jest pozytywny.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.