
W polityce krajowej szał na maksa, szatany i czarownice ostro rozrabiają, dlatego dzisiaj zajmę się zagranicą, a dla psychicznego komfortu: czasem minionym.

Czterech saperów z Brzegu, służących w Afganistanie w ramach misji
ISAF, zostało rannych w wyniku eksplozji ładunku domowej roboty (tzw.
ID), na jaki najechał pojazd, którym poruszali się w czasie patrolu.

Jakież to typowe – Paweł Zalewski otrzymuje bardzo wysokie noty w corocznym rankingu tygodnika Polityka na najlepszego posła polskiego parlamentu, a już na drugi dzień po opublikowaniu wyników zostaje zawieszony w prawach członka PiS.

Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Brzegu zreformowali struktury miejskie organizacji. W miejsce pięciu istniejących dotychczas kół powołali jedno i nazwali je Kołem Miejskim.

Miała rację Krystyna Łybacka, była minister edukacji, twierdząc rok temu, że w nomenklaturze oświatowej, po „starej maturze” i „nowej maturze” pojawi się nowy termin: ”giertychomatura.”

Szczeciński statek Aquator poprowadzi 12. Flis Odrzański. Wielki spływ statków i tratw rozpocznie się w Brzegu, gdzie nadal nie ma przystani. Aquator już wypłynął ze Szczecina, a w Brzegu powinien pojawić się w piątek.

Trudno zgodzić się z brydżową retoryką Jarosława Kaczyńskiego i jego stwierdzeniem, że oto w Brukseli wygraliśmy szlema. Co więcej, jest mało prawdopodobne, by Leszek Majdański, brzeski mistrz tej wymyślonej przez, a jakże, Anglików gry karcianej zgodził się, że polska delegacja w stolicy Belgii wzięła przynajmniej szlemika.

Rząd sam się wypielęgnuje – możnaby szydzić. Jak to się dzieje, że słynący z ceremonialnego obcałowywania kobiecych dłoni premier nie może sobie poradzić z pięknym okupantem?