Zwołana na 29 września 2016 r. sesja Rady Powiatu Brzeskiego poświęcona była w głównej mierze dwóm tematom: przedstawieniu przez Zarząd Powiatu Brzeskiego informacji o przebiegu wykonania budżetu powiatu brzeskiego oraz ocenie wyników finansowych i gospodarczych Brzeskiego Centrum Medycznego w Brzegu za I półrocze 2016 r.
Warto na początku zaznaczyć, że budżet powiatu jest rocznym planem dochodów, wydatków oraz przychodów i rozchodów. Przyjmuje formę uchwały oraz stanowi podstawę gospodarki finansowej w danym roku budżetowym. Organem stanowiącym, czyli zatwierdzającym budżet, jest rada powiatu, natomiast organem odpowiedzialnym za wykonanie - zarząd powiatu.
Bez wątpienia dobrze należy ocenić profesjonalną, przejrzystą i merytoryczną prezentację przygotowaną przez skarbnika powiatu brzeskiego - Barbarę Bednarz, lecz obraz jaki pokazują liczby budzi nasz zdecydowany niepokój. Nie chcąc stawiać pani skarbnik w niezręcznej sytuacji, pytanie o „samoocenę” skierowałem do przewodniczącego zarządu - starosty powiatu brzeskiego. W sześciostopniowej szkolnej skali ocen wykonanie budżetu według starosty zasługuje na „piątkę”. Czy aby na pewno? Prześledźmy kilka informacji.
Tradycyjnie już wiele do życzenia pozostawia wykonanie planu dochodów majątkowych (sprzedaż nieruchomości), które w pierwszej połowie roku było na poziomie zaledwie 2,5% w stosunku do rocznego planu. Spowodowało to, że do budżetu zamiast 4 mln zł wpłynęło tylko 100 tys. zł.
Natomiast wykonanie planu wydatków to już zupełnie inna sprawa. Tu bez wątpienia potwierdza się zasada, że „liczby nie kłamią” i w tym przypadku demaskują wiele, mówiąc delikatnie, „niedociągnięć”. Wydatki powiatu brzeskiego w połowie 2016 r. wyniosły 38,6 mln zł, a więc nieco ponad 42% planu.
Jeżeli spojrzymy jednak na strukturę wydatków, to nawet okiem laika widać „konsumpcyjną” dysproporcję. Spośród wskazanej powyżej kwoty tylko 0,19%, czyli zaledwie nieco ponad 70 tys. zł przeznaczono na inwestycje i rozwój. Natomiast 99,81%, czyli 35,5 mln zł pochłonęły wydatki bieżące, w tym przede wszystkim wynagrodzenia.
Przypomnę tylko, że wydatki majątkowe (inwestycyjne) zaplanowane są w tegorocznym budżecie na kwotę ponad 14,5 mln zł, czyli informacja o przebiegu wykonania pokazuje, że plan w połowie roku jest wykonany na poziomie 0,5%. Jeżeli dodamy do tego fakt, iż znaczną część tej niskiej kwoty pochłonął zakup sprzętu komputerowego dla pracowników starostwa powiatowego, to jawi nam się bardzo nieciekawy obraz.
Autorzy takiego stanu rzeczy powinni mocno uderzyć się w pierś, lecz zamiast tego były jedynie mgliste tłumaczenia oraz zapewnienia o tym, że wszystko idzie w dobrą stronę. Inwestycje zapisane w budżecie miały również dotyczyć realizacji kluczowych zadań w brzeskim szpitalu, jak „Modernizacja Brzeskiego Centrum Medycznego w Brzegu” czy „E-szpital”.
Szumnie deklarowane wsparcie zarezerwowane w budżecie na poziomie 5,5 mln zł zostało wydatkowano w wysokości... 40 zł. Nie był to niestety błąd pisarski, na co wskazywał niedowierzający zaistniałej sytuacji radny Jacek Niesłuchowski. Mocną puentą był dobitny gest radnego Krzysztofa Puszczewicza, unoszącego w ręku dwa banknoty dwudziestozłotowe, pokazujące wysokość wydatkowanych w pierwszym półroczu środków i krótkie, ale niezwykle wymowne słowa „wstyd Panowie” skierowane w kierunku Zarządu Powiatu Brzeskiego. Widząc to wszystko, nie sposób zgodzić się ze starostą, że realizacja budżetu idzie na „piątkę”.
W dalszym ciągu fatalnie przedstawia się również sytuacja Brzeskiego Centrum Medycznego w Brzegu. Blisko godzinne wystąpienie dyrektora Krzysztofa Konika prawie w całości odbiegało od tematu, którym była ocena wyników finansowych i gospodarczych w BCM w pierwszej połowie 2016 r.
Odbiegała zapewne dlatego, bo liczby jednoznacznie wskazują że jest jeszcze gorzej niż było. Strata w połowie roku 2016 zbliża się do poziomu 2,2 mln zł. Tyle wyniosła strata za cały zeszły 2015 rok. Do tego dochodzą jeszcze nadwykonania kontraktów na poziomie kolejnych blisko 2 mln zł, które nie będą sfinansowane przez Narodowego Funduszu Zdrowia. Zatem kto za nie zapłaci?
W myśl nowelizacji ustawy o działalności leczniczej będzie to zapewne podmiot tworzący - czyli powiat brzeski, a więc my wszyscy. Odbędzie się to kosztem innych, wielomilionowych zadań, które od lat oczekują swojej realizacji. Najwyraźniej w dalszym ciągu zadania te pozostaną w sferze planów, na które zabrakło pieniędzy. Liczby nie kłamią, bo liczb nie da się oszukać.
radny powiatu brzeskiego
Tomasz Zeman