piątek, 26 kwietnia 2024

krzy puszczewicz xxlMarcowa sesja rady powiatu odbyła się w przeddzień Wielkiego Tygodnia, dlatego też nie zakłócałem czytelnikom świątecznego, rodzinnego miru sprawami poruszanymi na tej sesji. Dziś jest jednak dobry moment by przejść do zwykłych, codziennych problemów i zdać krótką informację mieszkańcom naszego powiatu.
Wydawałoby się, że ostatnia sesja przebiegnie szybko i sprawnie jak punkt poświęcony wręczeniu staroście Stefańskiemu Złotego Krzyża Zasługi, o przyznanie którego do Prezydenta RP wnioskowało Stowarzyszenie Kolekcjonerów z Wrocławia, zajmujące się wszelkimi formami i gatunkami zbieractwa. Oczywiście, radni Platformy Obywatelskiej ciepło dołączyli się do gratulacji.
Informację o aktualnej sytuacji Brzeskiego Centrum Medycznego kolejny raz ustnie przedstawił dyrektor Konik, co utrudnia odniesienie się do poruszanych przez niego spraw. Złożyłem wniosek do przewodniczącego rady, by w przyszłości tego typu informacje przedstawiane były radnym w formie pisemnej wcześniej, tj. przed posiedzeniem rady. Pozwoliłoby to merytorycznie dyskutować o problemach szpitala, których jak wszyscy wiemy nie jest mało.
W sprawozdaniu z prac zarządu powiatu z dnia 17 marca br. pojawiła się ciekawa, króciutka informacja zawarta w punkcie 13, gdzie zarząd „pozytywnie zaopiniował projekt uchwały w sprawie inicjatywy nadania odznaczenia”. Warto przypomnieć, że w 2015 roku mija 25 rocznica odrodzenia samorządu terytorialnego. Jest to święto niezwykle ważne dla wspólnot samorządowych wszystkich szczebli, które ze zrozumiałych względów powinno być obchodzone w jak najszerszym gronie.
W Opolu tym wydarzeniem zajmowała się rada miasta, która rozpatrywała kilkanaście nominacji do najwyższych odznaczeń. Wszystkie zgłoszone kandydatury zostały przedstawione i opiniowane przez opolskich radnych. Rada Miasta Opola chciała docenić osoby, które budowały samorządność Opola przez ostatnie 25 lat.
Wśród wyróżnionych we wspólnocie opolskiej znalazły się osobowości rozmaitych zawodów, starano się wskazać reprezentantów różnych środowisk, przynależności politycznych i organizacyjnych ze wszystkich kadencji. Jak twierdzili włodarze Opola osoby nominowane do odznaczeń pewnie się różniły czasami, tak jak też my się różnimy dzisiaj, ale łączyła ich troska o wspólnotę samorządową oraz o miasto.
Każdy z wniosków był przez radę traktowany bardzo indywidualnie. Choć na pierwszy rzut oka była to tylko lista, ale każda osoba miała wyjątkową historię i zasługi dla Opola. Informacja o sposobie uhonorowania i lista kandydatów została przedstawiona opinii publicznej.
A jak wyglądało to u nas? No właśnie - zarząd „pozytywnie zaopiniował projekt uchwały w sprawie inicjatywy nadania odznaczenia”. I gdyby nie „pazerność na medale” oraz zwrócenie uwagi przez służby wojewody, że o odznaczenie dla starosty występuje rada powiatu, to o inicjatywie uhonorowania osób zasłużonych przez ostanie 25 lat dla wspólnoty samorządowej powiatu brzeskiego nikt z pewnością by się nie dowiedział.
Poza przewodniczącym rady i pewnie panią sekretarz powiatu, która jak sama stwierdziła na sesji, informacje o zasłużonych dla wspólnoty samorządowcach zbierała „po cichu pocztą pantoflową”. Dlaczego jednak po cichu i pocztą pantoflową? - do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć!?
Nawiasem mówiąc uzasadnienie przygotowanej uchwały zawierało nieprawdę, bo wojewoda opolski nie zwracał się do organów samorządu terytorialnego o wytypowanie osób zasługujących na odznaczenie. Gdyby nie moje pytania: kto, kogo i dlaczego wytypował dla uhonorowania za zasługi dla wspólnoty samorządowej powiatu brzeskiego w okresie ostatnich 25 lat, to tak ważna sprawa dla mieszkańców naszej wspólnoty moim zdaniem zostałaby potraktowana całkowicie marginalnie.
Przewodniczący rady powiatu, Stanisław Kowalczyk, udzielając odpowiedzi na zadane pytania w ogóle nie widział problemu w sposobie wyboru osób zasłużonych, a sformułowanie pani sekretarz uznał wyłącznie za niefortunne. Może przewodniczący zapomniał, że wspólnota samorządowa to nie tylko zaprzyjaźnieni urzędnicy - koledzy, dla których samorząd to sposób na zarabianie pieniędzy, ale przede wszystkim mieszkańcy naszego powiatu, którzy zasługują na to, aby wiedzieć komu i za co mają być przyznawane tak ważne odznaczenia.
O takich sprawach nie powinniśmy rozmawiać po cichu i pocztą pantoflową, nie są to bowiem sprawy wstydliwe, które należy skrywać. Wręcz przeciwnie, są to istotne sprawy o charakterze publicznym, do których włączona powinna zostać cała wspólnota samorządowa.

 

http://puszczewicz.platforma.org
radny powiatu brzeskiego
Krzysztof Puszczewicz

 

wolna trybuna