piątek, 19 kwietnia 2024

PikorWOLNA TRYBUNA W dniu 25 kwietnia 2014 r. Rada Miejska Brzegu po raz pierwszy rozpatrywała projekt burmistrza w sprawie kupna tzw. Zielonki.

 

Wskutek nieobecności autora projektu i niedostatecznych wyjaśnień ze strony jego współpracowników, wraz z radnym Janem Hawrylowem zaproponowaliśmy przełożenie sesji i dokonanie wizji w terenie oraz rozpatrzenie sprawy w innym terminie w obecności Burmistrza Brzegu. Przedstawiciele burmistrza nie przyjęli naszej propozycji. Pan Jacek Niesłuchowski, a następnie inni radni, postanowili złożyć wniosek o zdjęcie projektu z porządku obrad. Wniosek nie uzyskał poparcia jedenastu radnych, w związku z czym przewodniczący poddał projekt uchwały pod głosowanie. Rada większością głosów projekt odrzuciła. W dniu 7 maja 2014 r., na wniosek burmistrza Wojciecha Huczyńskiego, tym razem już w jego obecności, Rada Miejska ponownie rozpatrzyła ten sam projekt uchwały.
Wyjaśnienia burmistrza składane podczas posiedzenia uznaję za potok słów niepopartych faktami. Wojciech Huczyński nie przedstawił ani jednego dokumentu potwierdzającego starania o bezpłatne przejęcie działki. Warto podkreślić, że w sprawozdaniach przedstawianych na każdej sesji nie sposób jest znaleźć choćby małej wzmianki o działaniach w tej sprawie. Co gorsza: burmistrz nie przedstawił żadnej opinii prawnej dot. ewentualnego nabycia Zielonki. Nie wspomniał nawet o najlepszej drodze, jaką są rokowania w podobnych sprawach. Bardzo dobitnie tę kwestię przedstawił radny Jacek Niesłuchowski, prawnik z wykształcenia.
W toku dyskusji zaproponowałem Burmistrzowi Huczyńskiemu wycofanie projektu uchwały w sprawie zakupu działki w drodze przetargu z porządku obrad. Zawnioskowałem podjęcie uchwały wspierającej działania burmistrza w przejęciu działki bezkosztowo. Uważałem, co podtrzymuję, że działka jest miastu potrzebna, ale winna być przekazana bezpłatnie!
Od 1945 roku Brzeg pozostaje miastem garnizonowym. Przez te wszystkie lata mieszkańcy życzliwie i serdecznie gościli naszych żołnierzy, a wojsko w różnych działaniach na rzecz Ziemi Brzeskiej wykazywało swoją wdzięczność. Rada Miejska doceniając dobrą współpracę podjęła uchwałę o nadaniu jednemu z dowódców brzeskiego garnizonu, gen. Józefowi Gruszce, tytułu ?Honorowego Obywatela Brzegu".
Uwzględniając chociażby powyższe fakty burmistrz - współpracując z władzami wojewódzkimi, centralnymi, aktualnym dowództwem pułku brzeskiego - winien doprowadzić do bezkosztowego przejęcia Zielonki. Niestety, mój projekt nie został przyjęty.
Aby wykupić teren według propozycji burmistrza miasto musi zaciągnąć kredyt w wysokości 5 mln zł. Wówczas dług Brzegu wzrośnie do ok. 30 mln zł.
Podam trochę liczb. W roku 2013 ? spłaciliśmy raty kapitałowe w wysokości 3 378 470 zł, plus odsetki, co daje razem ok. 5 mln zł spłaty zobowiązań bankowych. Wydatki majątkowe, czyli inwestycje, planowane na bieżący rok wynosiły zaledwie 4 391 112 zł, a ich wykonanie osiągnęło pułap 2 706 000 zł. Tak rozwija się Brzeg pod zaocznym kierunkiem Wojciecha Huczyńskiego!
Przyrzeczenie Marszałka Województwa Opolskiego, że Subregion Brzeski może liczyć na ok. 15 mln euro jest prawdą. Byłem osobiście na spotkaniu z marszałkiem, gdzie ten temat był omawiany. Nieprawdą jest, że jeżeli nie kupimy w trybie ?strażackim" (pilnym albo alarmowym) tej działki, to pieniądze utracimy. Pieniądze (jeszcze nie zatwierdzone przez UE) będziemy mogli wykorzystać w następnej kadencji parlamentu europejskiego (po najbliższych wyborach, które odbędą się 25.05.2014 r). Poza tym nie są to pieniądze jedynie na Zielonkę, a na zadania całego Subregionu Brzeskiego.
Również twierdzenie, że ?ktoś" wykupi Zielonkę nie jest żadnym argumentem. Jak podaje zastępca burmistrza Stanisław Kowalczyk przed przetargami teren Zielonki wyceniono nawet na 9 mln zł. W ogłoszonych dwóch przetargach nie było chętnych. Cena wywoławcza działki wynosi aktualnie 2 388 000 zł netto i spadła następująco: pierwszy przetarg 3 700 000 zł netto, drugi przetarg 2 960 000 zł netto.
Nawet jeżeli ?ktoś" wykupi tę działkę to nic się nie stanie! Ziemia leży w granicach miasta. Interes miasta jest zabezpieczony istniejącym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Brzegu i oczywiście w przyszłym planie zagospodarowania przestrzennego. Poza tym, jak wszyscy wiedzą, Agencja Mienia Wojskowego płaci miastu podatek od nieruchomości w wysokości 200 tys. zł rocznie, który z automatu stracimy w przypadku jej przejęcia.
Po nieprzyjęciu mojej propozycji przez Burmistrza Huczyńskiego, jedenastu radnych uznało, że Rada Miejska Brzegu nie ma partnera do dalszych starań w bezkosztowym przejęciu działki. Przecież to Burmistrz Brzegu, jako organ wykonawczy, jest kompetentny i zobowiązany do realizacji tego typu zadań, które są zadaniami własnymi gminy. Rada, jak wspomniałem, ma wspierać sensowne działania burmistrza. Niestety, niezrozumiały upór Wojciecha Huczyńskiego doprowadził do sytuacji patowej (aktualnie uchwała o zaciągnięcie kolejnego kredytu jest rozpatrywana przez prawników i finansistów). Problem tzw. Zielonki będzie musiał rozwiązać nowy samorząd Gminy Brzeg po wyborach listopadowych. Poza tym stanie on przed problemem poradzenia sobie z zadłużeniem miasta w wysokości ok. 30 mln zł.

Sądzę, że na pytanie postawione w tytule odpowiedzą sobie sami mieszkańcy naszego miasta.

 

mapka Zielonka

Działka nr 571/3 pozostaje w dyspozycji AMW, a sąsiadująca z nią działka nr 571/4 jest własnością p. Marka Popowskiego. W czasie wizji lokalnej w Zielonce z radnymi spotkał się syn właściciela

 

Jan Pikor

 

wolna trybuna