niedziela, 24 listopada 2024

grzegorz surdykaW ramach WOLNEJ TRYBUNY przedstawiamy materiał nadesłany przez p. Grzegorza Surdykę - radnego miejskiego z ramienia SMB, dot. nadmiernego obciążania brzeżan opłatami

 

Za podwyżkę opłaty za śmieci niech płaci burmistrz i radni


Na sierpniowej sesji Rady Miasta zwołanej z inicjatywy burmistrza Huczyńskiego celem drugiego już w tym roku podniesienia brzeżanom opłaty za śmieci powiedziałem radnym, że jeżeli ulegną kiepskiej argumentacji Huczyńskiego i śmieciowej presji, którą na nich wywiera, na kolejnej sesji Rady Miasta złożę projekty uchwał dotyczące obniżki wynagrodzenia burmistrza oraz diet radnych. Tak też się stało. 2 września radni PiS (Niedźwiedź, Komarzyński, Grochowski, Ciż, Żebrowski), SLD (Tyczyński, Bublewicz) oraz SPP (Nyczaj, Szczęsna) ustalili ceny na poziomie 16 zł od osoby za śmieci segregowane. Rodzina 4-osobowa zapłaci dzięki tym radnym 64 zł. Rok temu mieszkańcy Brzegu płacili za śmieci około 8 zł od osoby, więc podwyżka rok do roku wynosi mniej więcej 100%. Co takiego stało się w Brzegu, że mieszkańcy mają płacić dwa razy więcej? Druga sprawa, że ci sami radni na początku roku podejmując pierwszą podwyżkę ustalili opłaty na poziomie 10 zł od osoby, a rodzina 4-osobowa miała płacić 31 zł. Należy zadać im publicznie bardzo ważne pytanie - wtedy nie wiedzieli co robią czy teraz?
Tak jak zapowiadałem, 27 września na ręce przewodniczącego RM złożyłem projekty uchwał dotyczące obniżenia pensji burmistrza oraz diet radnych.
Uważam bowiem, że jeżeli Władza (burmistrz i popierający go bezkrytycznie radni) nie potrafi wywiązywać się z obowiązków, za które pobiera wygórowane wynagrodzenie, to należy je zracjonalizować do poziomu adekwatnego do wkładu jaki swą pracą wnosi dla lokalnej społeczności.
Brzeg jest świetnym przykładem, w którym zachwiane zostały wszelkie proporcje, w tym przyzwoitości. Przypomnijmy, mamy burmistrza, który jak na brzeskie warunki zarabia krocie. Wedle oświadczenia majątkowego prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zarobił w 2012 r. niespełna 160 tysięcy zł - PRZECZYTAJ. W tym samym czasie burmistrz małej mieścinki jaką jest Brzeg wraz z samorządowymi synekurami zarobił ponad 200 tysięcy zł - ZOBACZ! Huczyński zasiada bowiem w dwóch radach nadzorczych spółek komunalnych, bierze również dietę z przewodniczenia Ekologicznemu Związkowi Gospodarki Odpadami Komunalnymi EKOGOK ? mówiąc wprost ? dorabia na śmieciach.
Budżet Wrocławia, którym zarządza Dutkiewicz jest ponad 30 razy większy od budżetu, którym administruje Huczyński. Bezrobocie w Brzegu sięga 25% podczas gdy we Wrocławiu nie przekracza 6%. Porównanie zarobków obu samorządowców pokazuje, że w Brzegu mamy do czynienia z absurdalną sytuacją, w której lud bieduje a Władza pławi się w luksusach zarabiając niewspółmiernie dużo w stosunku do wynagrodzeń na podobnych stanowiskach, do możliwości budżetowych gminy, czy też wiedzy o tym, że miasto się wyludnia i toczy je rak bezrobocia.
Pomimo tego, jedyne co potrafi Huczyński to wciąż podnosić podatki i opłaty mieszkańcom. Przypomnijmy, w zeszłym roku w naszym malutkim mieście ci sami radni na wniosek burmistrza wprowadzili strefę płatnego parkowania - czyli kolejną opłatę dla mieszkańców. Mimo tego burmistrzowi wciąż brakuje pieniędzy, by choć na przyzwoitym poziomie wypełniać zadania własne gminy.
Astronomiczne podwyżki za śmieci, do których dążył Huczyński to nic innego jak skutek jego krótkowzroczności. To konsekwencje jego nietrafionych inwestycji infrastrukturalnych (remont stadionu za ok. 40 mln zł, przystań rzeczna). To w końcu skutki knajackiego podejścia do sprawowania funkcji burmistrza, niczym w prywatnym folwarku. Huczyński bowiem do dziś nie wyegzekwował kary 5 milionów zł od firmy Energy Investors, której prezesem i współwłaścicielem był jego przyjaciel ? Mirosław Skowron. Umorzył również dług Brzeskiej Wspólnocie Samorządowej, której liderem i kandydatem na burmistrza w 2002r. był Maciej Stefański, obecny starosta Powiatu Brzeskiego oraz przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w powiecie brzeskim. Tych przykładów można by mnożyć, natomiast jasno z nich widać, gdzie rozchodzą się pieniądze brzeskich podatników.
W mieście brakuje środków niemal na wszystko. Drogi, chodniki, alejki w pięknych niegdyś brzeskich parkach, agonalny stan budynków komunalnych, w których ludziom tynk leci na głowę bo dach przecieka, nieprzejezdna od lat ul. Reja, której zamknięcie wraz z wprowadzeniem strefy płatnego parkowania zabiło centrum miasta.
Pomimo wyciągania coraz większej ilości pieniędzy z kieszeni brzeżan pan Huczyński nie potrafi wywiązać się z podstawowych obowiązków wobec mieszkańców. Przez lata jego urzędowania brakowało miejsc w przedszkolach i jedynym w Brzegu żłobku. Sytuacja jest tak napięta, że podległym mu pracownikom niepedagogicznym oświaty minął już strach o utratę stanowiska pracy i w otwartych listach do burmistrza i miejskich radnych piszą pod własnym nazwiskiem o swych żebraczych pensjach: ?czujemy się skrzywdzeni i pozbawieni motywacji do pracy. Nasze wynagrodzenie nie jest w stanie zabezpieczyć naszych podstawowych potrzeb (opłaty, jedzenie, codzienne wydatki). Doszło do tego, że niemożliwe stało się przeżycie od wypłaty do wypłaty. Coraz trudniej jest nam funkcjonować w pracy i rodzinie".
Dlaczego skutki kryzysu w budżecie miasta, do którego doprowadził burmistrz Huczyński nie rozkładają się równomiernie? Skoro musi ponosić je społeczeństwo to powinna również i Władza.
Jak wobec tego można przejść do porządku dziennego nad kolejną, kolosalną podwyżką opłaty za śmieci? Ja nie potrafię, stąd wniosek o obniżenie pensji burmistrzowi oraz diet radnym.

Grzegorz Surdyka
Radny miasta Brzeg

 

____________________

Reguły wolnej trybuny

Tytuł pochodzi od redakcji

BRZEG.COM.PL nie ponosi odpowiedzialności za powyższe treści. Jeśli nie zgadzasz się z wypowiedzią - możesz zgłosić zdanie przeciwne. Opublikujemy bez redakcyjnej ingerencji. Wolna trybuna jest naprawdę wolna! Korespondencję proszę adresować:  brzeg.com.pl@gmail.com

 

wolna trybuna