W ramach wolnej trybuny przedstawiamy materiał przekazany przez radnego Krzysztofa Puszczewicza wykazujący nieprawidłowości w pracy przewodniczącego Rady Powiatu Brzeskiego wraz z kserokopią fragmentów pisma Prokuratury Okręgowej w Opolu Wydział VI ds. Przestępczości Gospodarczej Sygn. akt VI Ds 21/11.
Fragment przywołanego poniżej pisma, które w całości dostępne jest do wglądu na stronie: http://puszczewicz.platforma.org, otrzymałem w trybie dostępu do informacji publicznej od Prokuratury Okręgowej w Opolu. Choć dokument został zaadresowany na Przewodniczącego Rady Powiatu Brzeskiego, średnio rozgarnięty obywatel wie, że w istocie był skierowany do Rady Powiatu Brzeskiego, a więc de facto wszystkich radnych. Niestety, ostatnia sesja Rady Powiatu Brzeskiego, która odbyła się w dniu 25 października 2012 roku, pokazała, iż świadomości takiej nie miał radny Mazurkiewicz, który przez przeszło 3 miesiące trzymał niezwykle ważne pismo Prokuratury dotyczące zaniedbań i uchybień Zarządu Powiatu i Starosty Stefańskiego w szufladzie. Trzymałby je zapewne i do tej pory...!
Dlaczego Przewodniczący Rady Powiatu Henryk Mazurkiewicz ukrywał przed radnymi przez kilka miesięcy pismo Prokuratury Okręgowej? Czy było to działanie inspirowane przez zawstydzonego Starostę Stefańskiego? Rozbiegane po sali oczy Starosty, zdawały się w tym względzie same nieść odpowiedź.
Tłumaczenia Przewodniczącego Mazurkiewicza, że nie miał obowiązku przedstawienia pisma radnym, gdyż było ono kierowane tylko do niego, a Starosta Stefański wprowadził oszczędności polegające m.in. na ograniczeniu zużycia papieru etc. nie wytrzymuje krytyki. Porównywalne jest z tłumaczeniem ucznia, któremu pies zjadł zadanie domowe. Tak też odczytali to radni opozycyjni, którzy oburzeni wyjaśnieniami, przypominającymi kołtuństwo z chętnie cytowanej przez Mazurkiewicza ?Moralności Pani Dulskiej" wprost wyrazili swoją dezaprobatę dla nagannej postawy Przewodniczącego.
Od dłuższego czasu można odnieść wrażenie, że Przewodniczącemu Mazurkiewiczowi wydaje się, że Rada Powiatu to On Sam, a radni to uczniowie w klasie, którym może pokiwać palcem i postawić uwagę. Każdy z nas pamięta, iż nie jest tak, że nauczyciel ma zawsze rację. Moim zdaniem, tak jest również i w tym przypadku, który co więcej, ma charakter szczególny. Nie znajduję bowiem racjonalnego powodu, dla którego Profesor Mazurkiewicz - Przewodniczący Rady Powiatu, nie przedstawia radnym wniosków formułowanych przez organy ścigania. Taki sposób postępowania przez Przewodniczącego podważa zaufanie do niego, rodząc jednocześnie wątpliwości, co do jego niezależności oraz dbałości zwłaszcza o interesy naszego Powiatu.
Czy taka osoba może stać na czele organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego? Z pytaniem takim zwrócę się z całą pewnością do radnych Powiatu Brzeskiego.
Krzysztof Puszczewicz
Radny Powiatu Brzeskiego
http://puszczewicz.platforma.org