niedziela, 28 kwietnia 2024
niesuchowski_jacekW ramach wolnej trybuny przedstawiamy tekst Jacka Niesłuchowskiego - przewodniczącego Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej Miasta Brzegu, wiążący się z działalnością samorządową.



Tandetne odpowiedzi Burmistrza na interpelacje i wnioski radnych

Ten felieton powinienem chyba zacząć podobnie, jak pewna suto opłacana urzędniczka do zadań specjalnych (czytaj walki z opozycją), Burmistrza Wojciecha Huczyńskiego, czyli od słów, że nie wytrzymałem i że miarka się już przebrała, że jako radny Klubu Platformy Obywatelskiej Miasta Brzegu mam już dość wsłuchiwania się w niemerytoryczne wypowiedzi Burmistrza kierowane pod adresem mojej partii i że sposób udzielenia odpowiedzi na interpelacje i wnioski członków naszego klubu jest po prostu żenujący, ale tak jednak nie zacznę, pomimo tego, że też mi ręce opadają, jak patrzę na „pracę gospodarza naszego miasta".

Członkowie naszego klubu zdążyli się bowiem się przez rok pełnienia mandatu radnego przyzwyczaić się do swoistej kultury i „merytoryki" Burmistrza Wojciecha Huczyńskiego, co nie oznacza jednocześnie, że wyrażamy akceptację takiego stanu rzeczy.

By uzewnętrznić naszą dezaprobatę dla takiego sposobu odpowiadania na nasze interpelacje i wnioski, podczas ostatniej sesji obiecałem Burmistrzowi, że jego odpowiedzi na interpelacje będą przedrukowywane w lokalnej prasie z komentarzem, stąd też ten tekst.

Poniżej pozwolę wyjaśnić Państwu pokrótce, co to są wspomniane wyżej interpelacje i przytoczyć zgodnie ze złożoną obietnicą kulturalne i merytoryczne odpowiedzi Burmistrza Wojciecha Huczyńskiego.

Interpelacja to instrument kontroli parlamentarnej, który powstał, kształtował się i funkcjonuje w państwach, gdzie mechanizm ustrojowy przewiduje zasadę podziału władz na organ uchwałodawczy i wykonawczy, czyli także w Polsce. Analogiczny podział ustrojowy zarysował się w ustawie o samorządzie gminnym, zgodnie z którą organami gminy są burmistrz oraz rada gminy, czyli w przypadku naszego miasta rada miejska. Każdy z tych organów posiada określone kompetencje- burmistrz jest organem wykonawczym- zobowiązanym do realizacji uchwał i kierunków działania, które określa rada. Rada miejska jest organem władzy uchwałodawczej oraz organem kontrolnym, a wskazane wyżej interpelacja są jedną z form kontroli, za pomocą której radni, niejako z ustawowego obowiązku winni zwracać się do burmistrza z pytaniami, żądaniami publicznego zajęcia się i wyjaśnienia określonych spraw. Celem przyświecającym składaniu przez radnych interpelacji jest nie tylko uzyskanie odpowiedzi na zadane pytanie, lecz także spowodowanie merytorycznej dyskusji i ewentualne zajęcie przez burmistrza stanowiska w danej kwestii.

Zasady składania interpelacji w Radzie Miejskiej Brzegu określa § 25 Statutu Brzegu, zgodnie z którym „każdy radny ma prawo zwracać się do Burmistrza, Przewodniczącego, Przewodniczącego Komisji o wyjaśnienie interesującej radnego sprawy lub złożyć wniosek...", a „... odpowiedzi na interpelację udzielane są na sesji, bądź na wniosek radnego lub w przypadku niemożności udzielenia odpowiedzi na sesji, odpowiedź może zostać udzielona na następnej sesji lub pisemnie w terminie do 14 dni, a w uzasadnionych przypadkach 30 dni od daty sesji".

Tyle teorii, gdyż w praktyce wygląda to niestety inaczej.

Otóż jest grupa radnych, którzy interpelacje składają, lecz należy też zauważyć, że są też radni, którzy w tej kadencji interpelacji jeszcze nie złożyli- ich wybór i nie mnie to oceniać, ja wstydzić się w tym zakresie nie muszę, gdyż na każdej sesji zadaję Burmistrzowi pytania w zakresie jego działalności, gdyż staram się rzetelnie wypełniać powierzony przez Państwa mandat.

Odpowiedzi udzielane przez adresatów, szczególnie Burmistrza są bardzo różne, co zależy głównie od przedmiotu interpelacji oraz od tego kto pyta. Jedne są przedmiotem długich, niekoniecznie na temat wywodów Burmistrza o „wszystkim i zarazem niczym" lub też mają charakter zdawkowy i często „załatwiane" są jednym wymijającym zdaniem.

Odpowiedzi na piśmie, nawet w prostych sprawach radni rzadko kiedy otrzymują w 14 dniowym terminie, a zdarza się, że nie otrzymują ich w ogóle.

Już kilkakrotnie zwracałem uwagę Burmistrza na to, iż z nieznanych mi przyczyn nie otrzymałem odpowiedzi na interpelacje lub wnioski, jednocześnie prosząc o przestrzeganie zapisów Statutu Miasta oraz zwiększenie nadzoru nad podległymi pracownikami w tym zakresie.

W ocenie członków Klubu Platformy Obywatelskiej Miasta Brzegu Burmistrz Wojciech Huczyński odpowiada na nasze interpelacje lekceważąco, a udzielane odpowiedzi niejednokrotnie odbiegają znacznie od zadanych przez nas pytań i są dalekie od takich pojęć „merytoryka" i kultura.

W przypadku „trudnych" pytań Burmistrz informuje, radnych, iż jeżeli chcą uzyskać określone informacje winni złożyć pisemny wniosek w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Poniżej cytuję fragment odpowiedź Burmistrza Wojciecha Huczyńskiego na interpelację radnego Grzegorza Chrzanowskiego w sprawie przekazania informacji w zakresie zmian dokonanych w projekcie stadionu. Radny prosił o przekazanie informacji czy były takie zmiany w projekcie, co zostało zmienione, na jakich warunkach i czy na powyższe była zgoda inwestora.

Poniżej cytuję fragment odpowiedzi Burmistrza jaką otrzymał radny na powyższe pytania:

„... W związku z Pańskim pytaniem uprzejmie informuję Pana po raz kolejny, że radny Rady Miejskiej jest zwykłym obywatelem i nie ma żadnych „specjalnych" przywilejów w zakresie uzyskiwania informacji, które są informacjami publicznymi. W związku z tym, jeżeli zechce Pan uzyskać szczegółowe informacje proszę złożyć odpowiedni wniosek dotyczący uzyskania informacji publicznej.

Chcąc Panu pomóc w uzyskaniu tej oczekiwanej informacji podaję Panu adres strony internetowej www.bip.brzeg.pl, która co prawda wzbudza negatywne emocje u Przewodniczącego Pańskiego Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej pana Jacka Niesłuchowskiego, zawierającej wniosek o udostępnienie informacji publicznej.

Liczę na to, że wiedza ta pomoże Panu lepiej, a szczególnie zgodnie z prawem, wykonywać swój mandat radnego, bez jego wykorzystywania."

Mając na uwadze wyżej przytoczoną odpowiedz Burmistrza Brzegu Wojciecha Huczyńskiego, jako Przewodniczący Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej nie mogąc pozostać obojętnym na brak merytorycznej odpowiedzi na zadane przez radnego pytania, podczas sesji w dniu 30 września 2011 r. zwróciłem się w imieniu Klubu z wnioskiem, aby Pan Burmistrz merytorycznie ustosunkowywał się do zadanych przez radnych pytań i kulturalnie na nie odpowiadał.

Jednocześnie poinformowałem Burmistrza, że radny Chrzanowski nie pytał o emocje, jakie wywołuje u Przewodniczącego jego Klubu Radnych PO strona www. bip.brzeg.pl, co w odpowiedzi Burmistrza znajduje swój wydźwięk.

Następnie Burmistrz Wojciech Huczyński pismem z dnia 14 października 2011r. w którym brak jest sygnatury urzędowej udzielił członkom naszego klubu poniższej odpowiedzi, którą cytuję w całości:

„Uprzejmie informuję, że podtrzymuję wszystkie dotychczasowe odpowiedzi udzielone Panu i Pańskim kolegom. Cieszę się, że mogę poinstruować Pana, że przepisami nadrzędnymi nad Statutem miasta są ustawy stanowione przez Sejm. Jeżeli jako administratywista zrozumie Pan tą prawidłowość to zrozumie Pan prawa i obowiązki przysługujące radnym, ale i organowi wykonawczemu, jakim jest Burmistrz Miasta. Przypomnę Panu, że w przypadku Pańskich wniosków o udostępnienie informacji publicznej złożonych w trybie tej ustawy informacje publiczne otrzymywał Pan takie informacje. Nie znam żadnych innych przepisów prawnych, z których wynika by radny Grzegorz Chrzanowski byłby traktowany inaczej nawet, gdy jest członkiem Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej RP. Jednakże, jeżeli Pan uważa inaczej proszę o wskazanie odpowiednich przepisów prawnych.

W przypadku Pańskiej prośby dotyczącej merytorycznego ustosunkowania się do pytań zadawanych przez radnych oraz kulturalnych odpowiedzi uprzejmie Pana oraz pozostałych członków Klubu PO informuję, że zapewne te pojęcia są przez członków Pańskiego Klubu PO inaczej rozumiane niż powszechnie, co widać po zachowaniu Pańskich i Pańskiego kolegi klubowego. By nie być gołosłownym podam Panu kilka przykładów:

1) Pańska wypowiedź dotycząca tego, że moje uwagi są dla Pana obraźliwe wygłoszona na sesji Rady w dniu 08.02.2011 roku, mimo, że ja tylko poinformowałem, że informacje dotyczące planów pracy Rady są dostępne na stronie www.bip.brzeg.pl Pańska wypowiedź jest więc zgodna z merytoryką i kulturą radnych Klubu PO, którzy nie zareagowali na taką formę Pańskiej wypowiedzi, a jest sprzeczna z merytoryką i kulturą powszechnie rozumianą.

2) Pański kolega złożył wniosek, żebym nie kłamał uzasadniając to tym, że poinformowałem go o zdarzeniach związanych z ulicą Reja już wcześniej. Rozumiem, że zgodnie z Waszą merytoryką i kulturą można składać takie wnioski byście Państwo nie kłamali, nie kradli, nie mordowali ludzi, mimo że nie posiada się żadnego podejrzenia dotyczącego popełnienia jakiegokolwiek z tych czynów.

3) Nie wspominam już o merytoryce i kulturze Pańskich kolegów z Regionalnego Sądu Koleżeńskiego PO, którzy w 2006 roku na podstawie „stalinowskich" tradycji pozbawiania prawa do obrony, łamiąc wszystkie wewnętrzne zasady postępowania w Sądach Koleżeńskich PO dwukrotnie wykluczyli mnie z partii szkalując moje dobre imię. Ta Państwa merytoryka i kultura nie pozwala również kontynuować tego postępowania, mimo tego, że Krajowy Sąd Koleżeński uchylił postanowienia Regionalnego Sądu Koleżeńskiego, przywracając mnie w 2006 roku do partii nakazując postępowanie powtórzyć. Kultura i merytoryka Pańskich kolegów z opolskich struktur nakazuje lekceważyć takie decyzje i wewnętrzne prawa oraz zasady partii do dziś dnia.

Jeżeli Pan oczekuje, mogę podać jeszcze wiele przykładów innego rozumienia pojęć merytoryka, kultura czy nawet praworządność przez Pańskich kolegów z opolskich struktur PO niż jest to powszechnie rozumiane, bo nie słowa świadczą o ludziach, a czyny."

Po otrzymaniu powyższego pisma z uwagi na jego „merytorykę", cyt. Burmistrza Huczyńskiego, a także jego powtarzające się „kulturalne i merytoryczne" uwagi kierowane pod adresem członków naszej partii, które mieliśmy okazję słyszeć podczas ostatniej sesji wróciłem do przedmiotowej sprawy informując Burmistrza, że merytorycznie odnosić się do tego pisma nie będę bo nie ma do czego. Wskazałem również, iż Burmistrz jako organ władzy wykonawczej nie jest organem właściwym do instruowania radnych i zadałem następujące pytania:

1) Czy to jest pismo Urzędowe?

2) Czy w kierowanym przez Burmistrza Urzędzie obowiązuje rozporządzenie w sprawie instrukcji kancelaryjnej i jednolitych rzeczowych wykazów akt, bo te pismo nie jest oznaczone numerem sprawy?

Kończąc swoją wypowiedz ponowiłem apel radnych Klubu Platformy Obywatelskiej o udzielanie odpowiedzi na interpelacje i wnioski radnych zgodnie ze Statutem naszego miasta, a nie poruszanie w nich swoich żalów i bolączek, o które radni nie pytają, a takim tematem jest m.in. opisana przez Burmistrza kwestia wyrzucenia go z partii w 2006r.

Burmistrz Wojciech Huczyński nie ustosunkował się do zadanych przeze mnie pytań i stwierdził, iż podtrzymuje wszystko co napisał powyższym piśmie.

„Merytorykę" i kulturę powyższych wypowiedzi pozostawiam Państwa ocenie.

Zapewniam jednocześnie podtrzymując złożoną obietnice, że jeżeli w przyszłości pojawią się podobne merytoryczne i kulturalne odpowiedzi Pana Burmistrza Wojciecha Huczyńskiego będą one przedrukowywane w lokalnej prasie.

W tym miejscu serdecznie dziękuję wydawcom niezależnych brzeskiej prasy za możliwość publikacji poniższego tekstu oraz zapewnienie, iż są otwarci na dalsze tego typu akcję informacyjne.

Jednocześnie serdecznie zapraszam Państwa na sesje Rady Miejskiej Brzegu, gdzie będziecie mogli Państwo przekonać się jak wypełniają swój mandat wszyscy radni oraz Burmistrz Miasta Brzegu Wojciech Huczyński - o ile będzie obecny.


Jacek Niesłuchowski
Przewodniczący Klubu Radnych
Platformy Obywatelskiej Miasta Brzegu

wolna trybuna