niedziela, 24 listopada 2024

krzy puszczewicz xxlKwietniowej sesji Rady Powiatu Brzeskiego przyświecały tak naprawdę trzy tematy. W pierwszym dyrektor BCM starał się omówić jego aktualną sytuację organizacyjną i finansową. Opracowany przez niego dokument do części radnych trafił dopiero dzień przed sesją, a do drugiej części radnych na 10 minut przed jej rozpoczęciem. Co ciekawe i pewnie niechcący, ale w przypływie szczerości wicestarosta Jan Golonka (działacz PSL) przyznał, że zarząd powiatu tego dokumentu w ogóle nie widział. Jak więc mogła przebiegać dyskusja o kondycji brzeskiego szpitala?
Starosta Maciej Stefański dziwił się, dlaczego radny Jacek Niesłuchowski dopytuje się chociażby o przyczyny generowania straty finansowej i jej aktualną wysokość, czy też o przyczyny nierealizowania w części zaplanowanych działań naprawczych z tzw. planu restrukturyzacji.
Natomiast dyrektor Krzysztof Konik, nie wiedząc dlaczego, oprócz swojej irytacji nic nie wnosił do merytorycznej dyskusji. Przecież tematy tej sesji znane były wszystkim od kilku miesięcy i wynikały z planu pracy Rady Powiatu Brzeskiego na 2016 rok.
Trzeba było tylko na czas przygotować materiał, zapoznać się z nim, przeczytać go dla lepszego zrozumienia i podjąć dyskusję z radnymi. W każdym razie, przygotowany na kolanie materiał nie miał akceptacji merytorycznej komisji zdrowia, a jej przewodniczący Mariusz Grochowski był nim zaskoczony.
Wicestaroście Janowi Golonce nawet nie zależało na dyskusji i szkoda mu było na nią czasu, jak sam lekceważąco stwierdził podczas sesji. Według niego problemem szpitala zarząd powiatu zajmuje się często, a i dostęp do wiedzy w tym zakresie ma większy i szerszy. Być może dlatego dyskusję radnych na ten temat uznał on za zbędną.
Jednak dla społeczeństwa powiatu brzeskiego właściwe funkcjonowanie szpitala jest bardzo ważne. Dlatego też radny Jacek Niesłuchowski złożył wniosek, by jedną z najbliższych sesji poświęcić omówieniu problemów brzeskiego szpitala, ze szczególnym uwzględnieniem kontroli NIK-u, która została przeprowadzona w Brzeskim Centrum Medycznym pod koniec ubiegłego roku. O wynikach tej kontroli dyrektor Krzysztof Konik właściwie nie wspomniał, tak jakby jej nigdy nie było. Czy chodzi jednak zatem o „zaoranie” szpitala?
Dosyć dobry materiał przygotował kierownik Zarządu Dróg Powiatowych Stanisław Kowalski, w którym omówił remonty i inwestycje w zakresie dróg powiatowych. Podobnie jak w latach ubiegłych przy tych inwestycjach dużego wsparcia finansowego udzielają nasze tzw. wiejskie gminy, które same inicjują zadania w zakresie poprawy infrastruktury drogowej. Rok 2015 był również pierwszym rokiem, gdzie miasto Brzeg udzieliło dotacji finansowej powiatowi na realizację zadania, tj. chodnika przy ul. Piastowskiej.
Trzecim tematem było przedstawienie przez zarząd powiatu sprawozdania z realizacji programu współpracy z organizacjami pozarządowymi w 2015 r. Uczniowski Klub Sportowy „Eurotalent 2010”, na którego czele stoi radny Jacek Mazurkiewicz, po uzupełnieniu sprawozdania z realizacji zadania wezwany został do zwrotu części dotacji w wysokości 548,36 wraz z odsetkami.
Złożyłem również zapytania dotyczące głośnej sprawy zatrudnienia przez dyrektora Krzysztofa Konika lekarza ginekologa podejrzanego o gwałt i aborcję, pytając dlaczego dyrekcja nie sprawdziła przeszłości medyka? Jak to się stało, że lekarz podejrzany o gwałt świadczył usługi szpitalowi?
Na oficjalnej stronie internetowej Naczelnej Izby Lekarskiej można przeczytać, że ginekolog ma ograniczone prawo do wykonywania zawodu. Pytałem starostę Macieja Stefańskiego czy akceptuje politykę kadrową dyrektora Krzysztofa Konika. Zatrudnia przestępcę, a zwalnia jednego z najlepszych lekarzy w naszym szpitalu - ordynatora oddziału chirurgii z tytułem naukowym doktora nauk medycznych Janusza Suzanowicza? W tej bulwersującej sprawie do Rady Powiatu Brzeskiego na działanie dyrektora Krzysztofa Konika złożyłem skargę.
Pytałem również kto z członków zarządu powiatu brzeskiego formalnie sprawuje nadzór nad szpitalem. Czy starosta Maciej Stefański zamierza w stosunku do dyrektora Krzysztofa Konika wyciągnąć konsekwencje służbowe za niedostateczne zarządzanie szpitalem?
Jedno z pytań skierowałem pod adresem przewodniczącego Rady Powiatu Brzeskiego Stanisława Kowalczyka. W jaki sposób będzie realizował dyspozycje wojewody opolskiego zawarte w jego piśmie stwierdzającym nieprawidłowości Rady Powiatu Brzeskiego przy procedowaniu skargi prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Opolu? Wojewoda opolski wskazał bowiem na konieczność bezwzględnego przestrzegania przez Radę Powiatu Brzeskiego przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego.
Złożyłem również podziękowania radnym za współpracę w społecznej radzie naszego szpitala, a działaczce PSL-u Genowefie Prorok pogratulowałem wyjątkowej aktywności w tzw. „dobrej zmianie” PiS-u.

 

radny powiatu brzeskiego
Krzysztof Puszczewicz

 

wolna trybuna