Zenon Mieruszyński formułuje fundamentalne pytania i pisze o końcu złudzeń dla Brzegu
WOLNA TRYBUNA Według Kodeksu Honorowego Boziewicza ? Ręki nie podawało się człowiekowi bez honoru. Nie podawało się ręki np. hyclom i komornikom.
Koniec złudzeń dla Brzegu
Dobrze się stało, że przyjechał do Brzegu Marszałek Województwa Opolskiego i być może przekonał się co się dzieje i co się stało z miastem i powiatem Brzeg.
W ubiegłym roku podobne regionalne spotkanie odbył marszałek Sebesta w Namysłowie. Z Brzegu na spotkaniu nie było wówczas nikogo. Podczas bytności marszałka Sebesty w Brzegu u burmistrza omawiano problemy określenia zasięgu terytorialnego Powiatu Brzeg o Lubszę, Skarbimierz i Olszankę, zasilenie w imprezy rozrywkowe amfiteatru brzeskiego i przeprawę mostową przez rzekę Odrę (ale razem z Oławą). Tymczasem buduje się przeprawę przez Odrę w Cisku i szykuje się nową przeprawę w Opolu.
Jesienią ubiegłego roku w Sławieńcicach odbyło się seminarium robocze na temat gospodarczego wykorzystania rzeki Odry. Na tym seminarium obecni byli przedstawiciele miast, gmin, powiatów i firm przemysłowych ulokowanych wzdłuż Odry, poczynając od Gliwic do Opola; w tym były obecne także dwie panie posłanki. Z Brzegu nie było nikogo, za wyjątkiem fotografa w mundurze kapitana żeglugi śródlądowej, robiącego zdjęcia. Zebrani w obecności Dyrektora Wojewódzkiego Zarządu Dróg Wodnych z Wrocławia podkreślali konieczność modernizacji rzeki Odry, wzmożenia jej gospodarczego wykorzystania dla zintensyfikowania rozwoju miast i gmin zlokalizowanych wzdłuż Odry. Tym bardziej, że być może pójdą na to środki unijne. W Brzegu nie ma nawet pomysłu na włączenie się w ten program.
W obecności marszałka Sebesty jesienią ubiegłego roku odbyło się w Chrząszczycach spotkanie Izby Budownictwa z urzędami miast, gmin i firm budowlanych w sprawie budownictwa na terenie województwa. Z Brzegu i tym razem nie było nikogo. We wtorek 11.02.2014 w Zamku w Brzegu odbyło się spotkanie z marszałkiem Andrzejem Bułą. Na spotkaniu było chyba kilku radnych i starosta brzeski. Nie było natomiast na spotkaniu burmistrza Brzegu.
Pan marszałek przedstawił problemy Opola i tzw. ?Aglomeracji Opolskiej", czyli podziału województwa na tzw. ?dwie prędkości".
Demograficzne kłopoty województwa i miasta Opola będzie się rozwiązywało w prosty sposób mianowicie: działając w charakterze ?pompy ssącej" ściągając inwestycje, a tym samym i ludzi do pracy do Opola. Co na to mówią okoliczne gminy i miasta? Jak na to reagują wójtowie, burmistrzowie, starostowie?
Z brzeskiego podwórka w żaden sposób nijak takiego działania nie widać. Mało tego, dawni koledzy starosty - Antoniewicz z Grodkowa i dawny wiceburmistrz Brzegu Kotara widząc zanikające miasto Brzeg i powiat brzeski woleli się ratować przystępując do Regionu Nysy i Aglomeracji Opolskiej. Czyżby z tonącego okrętu...? Czyżby zdawali sobie sprawę do czego dawni koledzy samorządowi doprowadzili miasto i powiat brzeski? Czy wiedzieli z kim mieli do czynienia?
Według planu marszałka województwa powiat brzeski, nazwany ?subregionem", będzie zarządzał Skarbimierzem, Lubszą i Olszanką. Czyli inaczej mówiąc: nikt tu nie będzie organizował nowych miejsc pracy, ani nie będzie lokalizował nowych zakładów pracy. Jednym słowem niczego.
W sejmie trwają prace nad zmianą podziału administracyjnego kraju, co może spowodować zaniknięcie niektórych powiatów. Czy jest to prawda?
Starosta brzeski chwaląc się Skarbimierzem, zapomniał chyba, że to ?z łaski Bożej" i głupoty miejscowych samorządowców pozbawiono miasto Brzeg terenów rozwojowych. I została ?ino czapka z piór". Brzeg mając najlepsze uwarunkowania rozwojowe w województwie, najlepszą komunikację wodną, autostradową i kolejową, dzięki biernym i nierozsądnym, bez wizji na przyszłość burmistrzom, starostom, samorządowcom oraz urzędnikom stał się ofiarą, wszyscy wymienieni doprowadzili przez okres 20-stu lat do degradacji miasta i powiatu.
Mieszkańcy miasta i powiatu Brzeg nie mają szansy na znalezienie pracy ? no chyba, że w Opolu, w Oleśnie i w Strzelcach Opolskich. Przez 20 lat zmniejszyła się liczba ludności o 3 tysiące, co jest już porównywalne do strat wojennych.
Zrozumiałe jest, że zjawisko depopulacji występuje w całej Polsce, ale nie w tak drastycznym stopniu, jak w Brzegu. Niestety miejscowe władze nie są w stanie nic z tym faktem zrobić. To burmistrz hołduje zasadzie, oświadczając w swoim piśmie zamieszczonym w Gazecie Brzeskiej, że ?w zakresie zadań własnych gminy nie istnieje zmniejszenie bezrobocia i wspieranie przedsiębiorców" (Gazeta Brzeska nr 3 z dn. 12.02.2014). W podobny sposób postępowali, albo też nic w tym zakresie nie robili, poprzedni burmistrzowie Brzegu.
Jak nie władze samorządowe, to kto ma to robić? A kto dla Opola załatwiał lokalizacje nowych zakładów pracy takich, jak: elektrownię, fabrykę quadów, fabrykę Polaris i inne? Kto starał się o takie rzeczy dla innych miast takich, jak Prudnik czy Strzelce Opolskie? Kto ma lobbować za rozwojem naszego miasta i powiatu. Przecież w obecnym kryzysie, w jakim jest pochłonięty nasz kraj, w przyległych opolskich miastach coś się jednak dzieje. W Opolu każdy wydział Urzędu Miasta, każdy zakład samorządowy, uczelnie czy stowarzyszenia wywierały wspólnie nacisk na władzę czynnie wspierając starania w organizowaniu nowych miejsc pracy. W Brzegu władze nawet nie wiedzą co się dzieje w podległych im wydziałach i zakładach samorządowych. Organizowanie w mieście systemu zbiórki śmieci ? podejście do tego problemu urzędu, radnych, urzędników i zarządców przypominało zabawę dzieci w piaskownicy. Poziom tej ?zabawy" czyli znajomość rzeczy jest powalający. O sposobie zagospodarowania śmieci decyduje znajomość rzeczy a nie głosowanie.
Słabe władze i zdominowani radni, wybrani demokratycznie z urzędników, z nauczycieli i ludzi nie zawsze znających się na rzeczy, nie są w stanie myśleć racjonalnie. Minęło 20 lat władzy sprawowanej przez prawie tych samych ludzi. Co z nimi osiągnęliśmy? ? największe w kraju i historii miasta bezrobocie, brak terenów rozwojowych, brak programu i strategii i brak perspektyw. Czy nie powinno być tym ludziom wstyd? Czy nie jest wam panowie wstyd? Czy nie macie honoru?
Miasto jest traktowane jak nierozwojowa wieś, wieś bez perspektyw. Nasuwa się więc pytanie do mieszkańców miasta, szczególnie młodych przedstawicieli stojących u progu nowych wyborów samorządowych: czy jest jeszcze jakaś dziedzina, którą rządzący potrafią zniszczyć? Młodzi mieszkańcy ? nie dajcie się zwieść ? w brzeskich szkołach w czasie spotkań przed wyborami.
Czy miejscowy organ prasowy urzędu ?Panorama" potrafi uczciwie informować o tym, co się dzieje w mieście, co się stało i do jakiego stanu nasze miasto zostało doprowadzone?
Skąd mieszkańcy mają wiedzieć, co się w mieście dzieje, jakie są perspektywy dla miasta i powiatu oraz jak ma wyglądać kontrola władz. Czy można w obecnej sytuacji utworzyć jeszcze jakąś strategię dla miasta?
Zawsze w planach rozwojowych województwa powiat brzeski traktowany był jako rolniczy, a nie rozwojowy.
Obecnie zaistniała tendencja na przenoszenie kierownictw lokalnych zakładów pracy do innych rejonów, w celu pozbawienia miasta wpływów do miejscowej kasy. Tak się stało z olejarnią i cukierkami, dzięki nierozsądnej polityce miejscowych kierownictw tych zakładów. Zmarły tragicznie wieloletni burmistrz Zdzieszowic, dobry samorządowiec, w którego gminie znajdują się największe zakłady koksownicze w Europie, odważył się wystąpić z propozycją do władz krajowych o usunięcie tej anomalii prawniczej, jaką jest propozycja przywrócenia podatków wpłacanych do kasy w miejscu, gdzie pracują zakłady. Czy stać jest na takie wystąpienie naszych samorządowców?
Czy nie należałoby np. opracować ?białą księgę" na każdym stanowisku pracy w urzędach, którą należałoby na bieżąco aktualizować by w ten sposób kontrolować urzędniczą aktywność? A może powołać coś w rodzaju nieformalnej rady społecznej będącej alternatywą dla obecnej rady miejskiej czy też powiatowej? Stało się tak już w innych miejscowościach Opolszczyzny (patrz audycja: Loża Radiowa).
W Prudniku w celu aktywizacji bezrobotnych młodych ludzi stworzono coś w rodzaju stowarzyszenia pracodawców i młodych poszukujących pracy.
Dla Brzegu uchwalony jest plan rewitalizacji miasta. Warto go przeczytać i wyciągnąć wnioski. Wystarczy także sięgnąć do raportu opracowanego ponad 15 lat temu o stanie istniejącej substancji miasta liczącej średnio 150 lat. Jakie wnioski z tego raportu wyciągnięto i zrealizowano?
Utworzony tzw. ?subregion" brzeski ? najmniejszy na Opolszczyźnie bez Grodkowa i Lewina Brzeskiego świadczy o bezradności rządzących, ich braku wyobraźni oraz o ich porażce. Teraz tzw. ?subregion" potwierdza ten fakt. Nikt chyba nie chce współpracować z tymi urzędnikami widząc co się dzieje w Brzegu. To co już się stało w Brzegu znajdzie oddźwięk na dziesiątki lat a może i dłużej. Nie jest to do odrobienia.
Moje wystąpienie jest być może zbyt ogólnikowe i niedokładne, niespójne i zbyt mało udokumentowane z braku informacji. Zwracam uwagę na to, co się dzieje i co się stało z tzw. Rozwojem Ziemi Brzeskiej.
To tak jak po przegranym meczu w piłkę nożną reprezentacji polskiej, gdzie kibice śpiewali: ?Nic się nie stało!". Brzeżanie, nic się nie stało...
Zenon Mieruszyński
____________________
Reguły wolnej trybuny
Tytuł pochodzi od redakcji
BRZEG.COM.PL nie ponosi odpowiedzialności za powyższe treści. Jeśli nie zgadzasz się z wypowiedzią - możesz zgłosić zdanie przeciwne. Opublikujemy bez redakcyjnej ingerencji. Wolna trybuna jest naprawdę wolna! Korespondencję proszę adresować: brzeg.com.pl@gmail.com