W ramach wolnej trybuny zamieszczamy SPROSTOWANIE Centrum Edukacji ATUT wiążące się z OŚWIADCZENIEM rzecznika UM p. Tomasza Dragana (RZP.0530.32/2012 z dn. 19.11.2012 r.) dot. ustalenia opłat za świadczenia przedszkoli prowadzonych przez Gminę Miasto Brzeg, opublikowanym na naszej witrynie.

 

REDAKTOR NACZELNY
PORTALU MIEJSKIEGO
Brzeg.com.pl

WNIOSEK
O ZAMIESZCZENIE ODPOWIEDZI

Z uwagi na fakt, iż artykuł Rzecznika Urzędu Miasta Brzeg Pana Tomasza Dragana dotyka bezpośrednio Wspólników Centrum Edukacji ATUT i może naruszać ich dobra osobiste, żądanie niniejszego wniosku jest zasadne i konieczne.

Przepis stanowi art. 14Konstytucji RP stanowi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu. Należy jednak pamiętać, że wolność ta, stanowiąca jeden z fundamentów demokratycznego państwa prawa i służąca zapewnieniu realizacji prawa do swobody wyrażania poglądów, nie ma charakteru absolutnego. Może doznawać ograniczeń ze względu na konieczność zapewnienia wolności jednostce.

W polskim prawie prasowym instytucje sprostowania i odpowiedzi, stanowią jedną z gwarancji wolności prasy. Instytucje sprostowania i odpowiedzi zostały szczegółowo uregulowane w ustawie z 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe, w której polski ustawodawca nie przedstawił jednak definicji tych pojęć, pozostawiając to zadanie judykaturze oraz doktrynie. I tak, w myśl poglądów doktryny, sprostowaniem sensu largo jest każda publikowana na łamach prasy wypowiedź uprawnionego podmiotu odnosząca się do treści jakiejkolwiek informacji zawartej w prasie. Sensu stricto - to rzeczowa, odnosząca się do faktów wypowiedź zawierająca korektę wiadomości podanej przez prasę, którą prostujący uznaje za nieprawdziwą lub nieścisłą. Odpowiedzią natomiast jest wypowiedź odnosząca się do tych elementów publikacji, które zagrażają dobrom osobistym (vide art. 23Kodeksu cywilnego).

Według art. 33 ust. 3Prawa prasowego obowiązek ich opublikowania (sprostowania i odpowiedzi) spoczywa na redaktorze naczelnym i to on jest legitymowanym biernie w procesie o nakazanie publikacji (dane osobowe redaktora naczelnego widnieją w Krajowym Rejestrze Dzienników i Czasopism).

Przez wzgląd na powyższe wnoszę jak w petitum.

 

Słynny film ?Grek Zorba" kończy scena widowiskowego zawalenia się potężnej konstrukcji, wznoszonej z udziałem tytułowego bohatera oraz komentujące ten fakt stwierdzenie: ?Jaka piękna katastrofa."

Nie sposób oprzeć się analogiom, jak to stwierdzenie Greka Zorby przenosi się na reakcję władz miejskich, reprezentowanych przez p. Tomasza Dragana rzecznika UM w Brzegu, w tygodniku Panorama z dnia 21.11.2012 r. a dotyczącą odpowiedzialności za niezgodne z prawem postanowienia uchwały nr VII/30/11 Rady Miejskiej Brzegu z dnia 4 marca 2011 r. w sprawie opłat za świadczenia przedszkoli prowadzonych przez Gminę Miasto Brzeg.

Uchylenie owej uchwały przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu jako niezgodnej z prawem w pełni zasadnym czyni pytania, kto jest temu winien i kto ponosi odpowiedzialność za skutki owego uchylenia, w szczególności o ile zmniejszyły się przychody miejskiej kasy w następstwie wyroku Sądu.

Trudno przyjąć, że wnioskując podjęcie powołanej wyżej uchwały włodarze Brzegu chcieli źle, przeciwnie zapewne chcieli dobrze, ale im nie wyszło. Ideałem są władze, które chcą źle  i też im nie wychodzi (R. M. Groński, Kabaret pod Egidą 1981 r.).

W sytuacji niepowodzenia jednym ze sposobów jego wytłumaczenia jest rozmycie odpowiedzialności na tyle gremiów i osób, w procesie stanowienia prawa uczestniczących, aby samej władzy owej odpowiedzialności przypisać jak najmniej. Tak też czyni p. Dragan wymieniając długą listę współodpowiedzialnych za kształt uchylonej uchwały, choć zapomina, że uczestniczący w konsultacjach przedstawiciele Centrum Edukacji ATUT kwestionowali zasadność i zgodność z prawem postanowień uchylonej uchwały. Z faktu jednak samego uczestnictwa w tym procesie stają się jednymi z licznych współsprawców wadliwej uchwały i przypisane im zostaje część brzemienia za nią, zdjętego z ramion władzy.

Cóż, jak w starej radzieckiej anegdocie: ?Nie on ukradł, jemu ukradziono, ale zamieszany w kradzież jest jak najbardziej."

Przedstawiciele Centrum Edukacji ATUT, nie siląc się na monopol mądrości w sprawie, proponowali wyjście najprostsze:
skorzystanie z rozwiązań przyjętych przez inne władze samorządowe i akceptowane w postępowaniach przed sądami administracyjnymi.

Z tej propozycji nie skorzystano, pójście własną drogą  zaprowadziło władze  na manowce. Czy tego chciała miejska władza?

Panu Draganowi pod rozwagę poddajemy wydłużenie listy osób współodpowiedzialnych za uchylenie uchwały o pracowników wymiaru sprawiedliwości, oni to bowiem bezpośrednio za owo uchylenie odpowiadają.