czwartek, 21 listopada 2024

Carrie Soto powracaCarrie Soto na korcie nie ma sobie równych. Za zwycięstwa przyszło jej jednak słono zapłacić.

 

 

W momencie przejścia na emeryturę Carrie jest najlepszą tenisistką, jaką widział świat. Pobiła wszystkie rekordy i zdobyła dwadzieścia Wielkich Szlemów. Towarzyszy jej również przekonanie, że zasłużyła na każde swoje zwycięstwo. Pod okiem swojego ojca-trenera poświęciła praktycznie wszystko, by stać się niepokonaną.


Jednak sześć lat po przejściu na emeryturę niespodziewanie jeden z jej rekordów zostaje pobity. Dokonuje tego Nicki Chan – oszałamiająca i brutalna brytyjska tenisistka.


Mając 37 lat, Carrie Soto podejmuje szokującą decyzję o powrocie na kort, by odzyskać rekord. Nie przeszkadza jej niepochlebna reakcja sportowych mediów ani ciało, które nie ma już dawnej sprawności. Nie zniechęca jej także konieczność trenowania z Bowe’em Huntleyem – mężczyzną, przed którym kiedyś prawie otworzyła swoje serce. Podobnie jak ona, tenisista ma coś do udowodnienia, zanim zrezygnuje z gry na zawsze.


Na przekór wszystkiemu Carrie Soto powraca na jeden, ostatni sezon.

 

Taylor Jenkis Reid

 

Opinie o książce "Carrie Soto powraca"

 

instytutksiazek

05.11.2023

 

„Carrie Soto powraca” to książka o Carrie, dziewczynie, która poświęca swoje życie dla pasji i marzeń, które uważa, że gdy nie jest z przodu to jest z tyłu, która pracuje by osiągnąć cel - stać się najlepszą. „Carrie Soto powraca” to też książka o Carrie, kobiecie, która przeszła na emeryturę po tym jak stała się najlepsza i niepokonana, której rekord został pobity i która teraz na przekór wszystkiemu postanawia wrócić i go odzyskać. Dla Carrie tata był nie tylko tatą, ale także trenerem. Łączenie relacji zawodowej z prywatną bywa kłopotliwe. Natomiast im, mimo małych zawirowań wychodziło to znakomicie. Rozczulało mnie zdrowe podejście jej ojca do motywacji Carrie. Wyniosłam też z tego wiele dla siebie, ponieważ jego rady czy słowa pokrzepienia wydały mi się uniwersalne do przeniesienia do innej dziedziny niż sport. Wyzwaniem Carrie był powrót na kort po sześciu latach w wieku trzydziestu siedmiu lat. W tym czasie jej równieśnikami skończyły lub kończą już swoje kariery nie wygrywając zbyt wiele. Jednak Carrie na przekór wszystkiemu postanowiła odzyskać swój rekord. Pokazuje przy tym wielu kobietom, że wiek, mimo, że stanowi dla niej ograniczenie nie jest przeszkodą, że nie musi zajmować się domem, że ma prawo grać dalej i może? nawet wygrywać. Tutaj małe spojlery: Pod koniec się trochę wzruszyłam. Bardzo podobały mi się zmiany, które zaszły w bohaterach. Widząc ich lepsze podejście ściskało mi serce.

 

Julia CUDBOOK

05.11.2023

 

Chyba nigdy nie spotkałam tak niemiłej bohaterki, którą jednocześnie tak mocno polubiłam. Wychowana w niezdrowej rywalizacji od dziecka miała wpajane, że musi być najlepsza. Wyrosła na kobietę arogancką, protekcjonalną i samotną, jednocześnie wytrwałą, niezłomną i szalenie ambitną. Przeczytałam do tej pory trzy książki T. J. Reid i nadal nie mogę wyjść z podziwu, jak można stworzyć historię tak realną, wiarygodną, a zarazem całkowicie fikcyjną. Niesamowite. Soto rywalizuje nie tylko na korcie, prowadzi walkę sama ze sobą, odnajduje powołanie i sens. Reid niewątpliwie tworzy bohaterów, którzy się w czymś zatracają i oddają temu całe życie. Bohaterów z porywającym życiorysem, którzy docierają do punktu zwrotnego. Doświadczają tragedii, oświecenia oraz pięknej miłości. Tak było i teraz. To obraz relacji trener-sportowiec i jednocześnie ojciec-córka. Piękny portret miłości sportowej i ojcowskiej. Historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, emocjonująca, dająca poczucie spełnienia i ogrom ciepła pomimo wielu bolesnych scen. IG: @cudbook [współpraca z wydawnictwe]

 

ksiazk_aria

31.10.2023

 

Jesteście świadomi jak wiele poświęcenia towarzyszy sportowcom w drodze na podium? Nierzadko poświęca się szkołę, przyjaciół, a nawet miłość dla sportu. Carrie jest tenisistką. W trakcie swojej kariery pobiła wszystkie dotychczasowe rekordy w tej dyscyplinie sportowej. Jej trenerem przez pierwsze lata był jej tata. Po kilku latach po przejściu na emeryturę, zostaje pobity jeden z jej rekordów. W wieku 37 lat dziewczyna postanawia udowodnić całemu światu, że nadal jest niepokonana i postanawia wrócić na kort. Jej zmagania z odzyskaniem formy wiążą się z wieloma wyrzeczeniami i zmuszają do odnawiania dawnych relacji. Tylko czy bycie ciągle numerem jeden w sporcie jest najważniejszą rzeczą w życiu?  Autorka tworzy tak wiarygodnych bohaterów i tak prawdopodobne sytuacje, że nie mogę uwierzyć, że oni nie istnieją naprawdę. Jak bardzo pasja może być angażująca? Jak wiele trzeba poświęcić dla ukochanego sportu? Ciągły brak czasu na odpoczynek, na spotkania, na zawiązywanie relacji, na miłość a także niszczące opinie krytyków, dziennikarzy i współzawodników. Z drugiej strony jest coś uzależniającego w tej rywalizacji wśród sportowców i występowaniu na scenie mimo stresu wśród artystów. Czemu tak często świat zakazuje nam robić pewnych rzeczy bo np. mamy za dużo lat. Nie bójmy się gonić za marzeniami bez względu na to ile mamy lat. Książkę ogromnie polecam. Ta autorka jak zwykle mnie nie zawiodła. Kreuje tak ciekawych bohaterów, że myślę o nich nadal mimo tego, że książkę przeczytałam już kilka dni temu.

 

bezsenneczytanie

30.10.2023

 

Taylor znowu to zrobiła. Zachwyciła mnie historią, którą stworzyła. Sprawiła, że śmiałam się i płakałam. Z niecierpliwością przewracałam strony byleby jak najszybciej dowiedzieć się czy Carrie wygra kolejny mecz. Kibicowałam jej i w sporcie, i w życiu osobistym. W „Malibu płonie” dostajemy obraz bezuczuciowej Soto, która odbiła bohaterce partnera. Ta pozycja pokazuje, że Carrie ma o wiele więcej do pokazania czytelnikowi. Tak, jest tu duuuużo sportu, naprawdę dużo. Jednak dla mnie to cały urok tej książki! Bez tego tenisa to po prostu nie byłaby Carrie Soto. To jej historia. Jej życie pełne było tego sportu, więc ta opowieść też powinna taka być. Dla mnie „Carrie Soto powraca” to jedna z najlepszych książek autorstwa Reid. Porwała mnie już od pierwszych stron i mój zachwyt trwa do teraz. Carrie, Siekiera, Suka - nieważne jak ją nazwiecie, dla mnie to już zawsze będzie jedna z najlepiej wykreowanych bohaterek o jakich czytałam. Poruszyła mnie swoją przemianą i podziwiam ją za wytrwałość, jaką w sobie ma. Po tej książce aż mam ochotę obejrzeć jakiś mecz tenisa! 

 

Martyna

29.10.2023

 

Zacznę od tego, o czym, w głównej mierze, jest ta książka, czyli od tenisa. Było go tu naprawdę sporo. I choć mogłoby się wydawać, że w pewnym momencie może stać się to męczące, to nic bardziej mylnego. Było to skonstruowane w taki sposób, aby nas wciągnąć w historię, a nie zanudzić. Ja gdzieś w tych opisach i tenisie odnalazłam coś, co pokochałam. Za każdym razem gdy Carrie trenowała, ja byłam tym urzeczona. Jeśli chodzi o kwestię turniei, to tu także wszytko było świetnie skomponowane. Czasami domyślaliśmy się, że Carrie wygra, więc po prostu z miłym uśmiechem obserwowaliśmy jej grę i to jak miażdży przeciwników. A czasami na chwilę wstrzymywaliśmy oddech, gdy jej szanse wcale nie były takie pewne. Przegrane łączą się z wygranymi. Nie mamy pewności czy cel Carrie zostanie osiągnięty, ale czego jesteśmy pewni to tego, że chcemy żeby jednak jej się udało i trzymamy za nią kciuki. Autorka pisze w taki sposób, że nie dość, że wydaje nam się, że poznajemy historię istniejącej osoby, a nie fikcyjnej, to także sprawia, że opisując dane miejsce, czujemy się jakbyśmy tam byli i tego wszystkiego doświadczali. Tej radości, niepewności, frustracji, dumy, smutku. TJR nie stworzyła postaci idealnej. Carrie ma wady i my je zauważamy, ale jest i pewna siebie, ambitna, wytrwała. Swój sukces zawdzięcza głównie sobie i swojej ciężkiej pracy i ona o tym dobrze wie. Wie, że chce pokonać innych i być najlepszą. Jest w tym wszystkim taka szczera i za to właśnie ją polubiłam. Relacja ojciec/trener - córka, nie była łatwa, ale na swój sposób na pewno piękna. Zostały popełnione błędy, ale ta więź była i pełna miłości, wsparcia, wiary. Pomimo nieporozumień, Javier zawsze był z niej dumny i pragnął sprawić, aby cieszyła się tym wszystkim. Autorka wplotła w to także i relację romantyczną, a dokładniej, pojawia się Bowe Huntley, z którym w przeszłości Carrie coś łączyło. Nie było go tu bardzo dużo, ale uważam, że ten wątek fajnie dopełniał całość historii. Każdy element „Carrie Soto powraca” był dobrze napisany, w odpowiedniej ilości i stworzył naprawdę wciągająca i piękną książkę. *współpraca reklamowa*

 

@tablica.ksiazkowa

27.10.2023

 

Nie jestem w stanie opisać jak bardzo uwielbiam książki TJR! Tylko ona umie pisać książki, w których można się zatracićmiędzy rzeczywistością a fikcją. Postacie jak i historia jest stworzona w taki sposób, że ma się ochotę w internecie szukać więcej informacji na ten temat, jakby istniało to wszystko na prawdę. W tej historii urzekła mnie relacja między ojcem i córką, która przetrwa wszystko na dobre i na złe. Dla tych, którzy lubią romanse mogę powiedzieć, że jest tu także uroczy wątek romantyczny. Jeśli nie rozumiesz, albo nawet nie lubisz tenisa to mam dobrą wiadomość, bo autorka znakomicie opisała wszystkie te fachowe rzeczy i wszystko jest zrozumiałe bez najmniejszego problemu. Tak więc ma co zwlekać i czytajcie! Jest to powieść pełna pasji, determinacji i dążenia do upragnionego celu. Znajdziemy tu pełno wzlotów i upadków, walki nie tylko z przeciwnikami, ale również i z samym sobą. Ta książka jest dla mnie idealna pod każdym względem i pozostanie w moim sercu na długo.

 

Ania Riske

27.10.2023

 

Bardzo długo zastanawiałam się nad tym, czy historia Carrie mi się spodoba. Zbytnio nie lubuję w książkach, gdzie na pierwszym planie jest sport, tak jak w tym przypadku był tenis. W ,,Carrie Soto powraca " obecnych było wiele opisów treningów, meczów. Ale nie męczyłam się nimi, wręcz przeciwnie, czytałam dalej z wielkim zainteresowaniem. Ku mojemu zdziwieniu, książka mi się spodobała i to jak. Styl pisania Taylor Jenkins Reid przypadł mi do gustu, był przyjemny dla oka. Miałam wielkie oczekiwania po jej poprzednich książkach i zdecydowanie się nie zawiodłam. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak autorka umie wzbudzić emocje w czytelniku. Dosłownie czułam emocje, które odczuwała Carrie: smutek, wściekłość, rozpacz, bezsilność,determinacja. Nasza główna bohaterka jest naprawdę barwną postacią. W trakcie czytania wiele się o niej dowiadujemy, widzimy czemu jest taka, jaka jest, co pchnie ją do realizacji swoich celów. Tak jak wspomniałam wcześniej, Carrie to silna osobowość, pewna siebie kobieta, niebojąca się wyrażać swojego zdania, mimo to i ona ma czasami gorsze momenty. W formie ciekawostki powiem, że przez jej ,,silny charakter" media zbytnio się z nią nie lubiły. ● Wątek relacji tenisistki z jej ojcem, został poprowadzony wspaniale, był dla mnie bardzo wzruszający. Carrie wychowywała się bez matki, mimo to Javier (jej tata) zawsze wspierał swoją córkę, był przy niej w najgorszych momentach życia. Ale nie myślcie, że był idelanym rodzicem. Nie był i sam dobrze o tym wiedział. Nie chce Wam tutaj za dużo zdradzać, musicie sięgnąć po książkę. Ale uwierzcie, nie pożałujecie. ,,Carrie Soto powraca " to historia, po która naprawdę warto sięgnąć. Współpraca reklamowa z @weneedyabooks @wydajenamsie

 

Ania Riske

27.10.2023

 

Bardzo długo zastanawiałam się nad tym, czy historia Carrie mi się spodoba. Zbytnio nie lubuję w książkach, gdzie na pierwszym planie jest sport, tak jak w tym przypadku był tenis. W ,,Carrie Soto powraca " obecnych było wiele opisów treningów, meczów. Ale nie męczyłam się nimi, wręcz przeciwnie, czytałam dalej z wielkim zainteresowaniem. Ku mojemu zdziwieniu, książka mi się spodobała i to jak. Styl pisania Taylor Jenkins Reid przypadł mi do gustu, był przyjemny dla oka. Miałam wielkie oczekiwania po jej poprzednich książkach i zdecydowanie się nie zawiodłam. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak autorka umie wzbudzić emocje w czytelniku. Dosłownie czułam emocje, które odczuwała Carrie: smutek, wściekłość, rozpacz, bezsilność,determinacja. Nasza główna bohaterka jest naprawdę barwną postacią. W trakcie czytania wiele się o niej dowiadujemy, widzimy czemu jest taka, jaka jest, co pchnie ją do realizacji swoich celów. Tak jak wspomniałam wcześniej, Carrie to silna osobowość, pewna siebie kobieta, niebojąca się wyrażać swojego zdania, mimo to i ona ma czasami gorsze momenty. W formie ciekawostki powiem, że przez jej ,,silny charakter" media zbytnio się z nią nie lubiły. ● Wątek relacji tenisistki z jej ojcem, został poprowadzony wspaniale, był dla mnie bardzo wzruszający. Carrie wychowywała się bez matki, mimo to Javier (jej tata) zawsze wspierał swoją córkę, był przy niej w najgorszych momentach życia. Ale nie myślcie, że był idelanym rodzicem. Nie był i sam dobrze o tym wiedział. Nie chce Wam tutaj za dużo zdradzać, musicie sięgnąć po książkę. Ale uwierzcie, nie pożałujecie. ,,Carrie Soto powraca " to historia, po która naprawdę warto sięgnąć

 

zaczytana_kachna

26.10.2023

 

Macie swoją ulubioną dyscyplinę sportową? Carrie Soto od dziecka pod czujnym okiem ojca trenowała tenis ziemny. Był on jej największym mentorem i wsparciem. Dla swojej pasji, sportu poświęciła beztroskie życie. Zamiast zabaw z rówieśnikami ciężko i zawzięcie trenowała. Miała cel... Cel, który doprowadził ją na sam szczyt zawodowej kariery. Została najlepszą tenisistą i w momencie przejścia na emeryturę była na szczycie. Udało jej się ustanowić wszystkie rekordy i zdobyć dwadzieścia Wielkich Szlemów. Stała się najlepszą, niepokonaną i niezbyt lubianą przez media, ktore uważały ją za zbyt arogancką. Określali ją jako siekierę, grającą ostro, czasem wręcz brutalnie. Niespodziewanie po 6 latach jej rekord został pobity, przez brytyjską tenisistkę. Nie mogąc pogodzić się z tym faktem, Carrie postanawia wrócić na kort i odzyskać rekord. Czy w wieku 37 lat jest to możliwe? Dokąd doprowadzi ją upór? "Carrie Soto powraca". Książka ta wprowadziła mnie w świat tenisa, który oprócz wielu zalet, zdobytych medali ma także wiele wad. To co widzimy na pierwszy rzut oka, to sława, ogromne pieniądze, blichtr, kontrakty sponsorskie. Druga strona medalu niestety nie wygląda już tak pięknie. To przede wszystkim wielka rywalizacja, agresywna i bezwzględna gra na korcie oraz medialne szaleństwo i krytyka. To historia o wielkich ambicjach, żądzy władzy, marzeniach, które się spełnia, dzięki rzetelnej pracy. Na uwagę zasługuje również relacja Carrie z jej ojcem, byłym tenisistą. Oczyma wyobraźni widziałam jak pięknie prowadzi córkę do zwycięstw, zasiadając na trybunach, skrupulatnie analizując każdy krok rywalek, aby następnie móc wykorzystać ich słabości w dalszych rozgrywkach. W tenisie ujrzałam hektolitry wylanego potu, dziką satysfakcję z każdego wygranego meczu. Carrie podświadomie czuła, że swoim powrotem, nie chce niczego udowodnić światu. Chciała udowodnić coś sobie. I zrobiła to w pięknym stylu.

 

emkart_andbooks

26.10.2023

 

CO. ZA. EMOCJE! Już dawno nie czytałam nic aż w takim stopniu emocjonującego, ekscytującego, angażującego! Książki TJR to ja po prostu pochłaniam! A jeśli przekład na język polski robi @ to już w ogóle Majstersztyk! TJR po raz kolejny udowodniła, jak wspaniałą i genialną jest pisarką. Przy każdej swojej kolejnej książce eksperymentuje z formą, narracją, budową powieści. Portretuje bohaterów tak różnych od siebie i wciąż wyrazistych. Z każdym razem próbuje czegoś nowego i wychodzi jej to zawsze kapitalnie! „Carrie Soto powraca” stoi dla mnie mocno bohaterami i relacjami pomiędzy nimi. TJR stworzyła tu postaci, z którymi naprawdę bardzo się zżyłam i które niezwykle zapadły mi w pamięci — a to nie zdarza się u mnie często. Historii Carrie tematycznie daleko do tego, co mi na co dzień bliskie. A jednak — tak bardzo się w niej odnalazłam, że to aż niesamowite! Wewnętrzne rozterki, schematy działań i myśli głównej bohaterki pozwoliły mi na głębsze zrozumienie samej siebie. Wiele z tego trafiło do mnie bardzo osobiście, gdyż z Carrie jesteśmy w wielu aspektach bardzo podobne. Dlatego też sama jej postać stała się mi niezwykle bliska. Uwielbiam relację Carrie z Panem Soto. Jest to przepięknie i prawdziwie opisana urocza więź. Bezgraniczna, bezwarunkowa miłość, wsparcie i zrozumienie, na jakie Carrie zawsze może liczyć ze strony swojego taty, chwytają za serce. A Pan Soto przekazuje tu też wiele cennych mądrości — dla córki i dla nas, Czytelników. Z kolei sympatia pomiędzy Carrie a Bowem rozwija się ciekawie i nietypowo, na każdym etapie. W ogóle: Carrie, Pan Tata i Bowe to Golden Trio! Carrie to zupełnie inna bohaterka niż protagonistki w pozostałych książkach autorki. Raczej nie jest to osobowość, którą łatwo polubić (ze mną jednak było inaczej). Owszem, jest ambitna i jest perfekcjonistką. I może te cechy sprawiły, że jest też zawzięta, nieustępliwa, a nawet chamska. Ale w tym wszystkim pozostaje zawsze sobą, ma do tego odwagę. Ona niczego nie udaje. Zawsze, w każdej sytuacji, w każdym swoim czynie czy słowie jest prawdziwa i zgodna z sama sobą — a prawda jest taka, że mało dzisiaj ludzi, o których można powiedzieć to samo. Podziwiam Carrie za tę pełnię szczerości i dystansu, jaki ma wobec własnej osoby. Nie wiem, czy znam kogoś innego, kto tak bardzo — i zawsze — jest po prostu sobą. I tak, naprawdę. Nawet jeśli uważasz tenis za najnudniejszy sport świata i w ogóle temat sportu totalnie Ci nie leży, TJR zrobi to w taki sposób, że i tak będziesz czytać tę książkę z zapartym tchem, a emocje będą sięgać zenitu.

promocja side