Mniej turystów z Niemiec, więcej z USA i krajów Zatoki
Fot. Austin Farrington / Unsplash
Majorka stawia na turystów z grubym portfelem i zmienia wizerunek. Po latach masowej turystyki, głównie z Niemiec, która doprowadziła do przeludnienia, wzrostu cen nieruchomości i protestów mieszkańców, wyspa zmienia kurs. Nowa strategia ma przyciągnąć zamożnych turystów z USA, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Celem jest ograniczenie liczby odwiedzających, ale zwiększenie dochodów z turystyki. Turyści z Bliskiego Wschodu i USA znani są z krótszych pobytów, ale znacznie wyższych wydatków niż np. Niemcy.
Powstała Fundacja Odpowiedzialnej Turystyki Majorki, a dokument „The Pledge” to manifest nowego modelu turystyki – odpowiedzialnej, zrównoważonej i szanującej lokalne dziedzictwo. Majorka promuje też ochronę przyrody, recykling, ograniczenie odpadów i szacunek dla lokalnych społeczności.
Mimo to wyspa wciąż mierzy się z wyzwaniami: tanie loty i silna obecność touroperatorów z Niemiec i Wielkiej Brytanii nadal przyciągają masowych turystów. Czy zmiana wizerunku i kampanie skierowane do bardziej wymagających klientów przyniosą efekt – czas pokaże.