Na kilka krótkich pytań odpowiada nam mecenas Robert Mikulski, partner zarządzający Kancelarii BRILLAW by Mikulski & Partners specjalizującej się w kompleksowej obsłudze prawnej przedsiębiorstw.
Rozmawiamy o obostrzeniach związanych z pandemią koronawirusa i o sytuacji przedsiębiorców, których te restrykcje dotknęły.
WIG: Sytuacja przedsiębiorców, głównie z branż usługowych jest trudna jak nigdy wcześniej. Nakładane przez rząd restrykcje trwają już bardzo długo, a nikt nie wie, ile jeszcze taki stan potrwa?
R.M.: Niestety to prawda. Gastronomia, hotelarstwo, turystyka, świat kultury, cała branża eventowa i wiele innych sektorów, doświadczają teraz naprawdę ciężkich czasów. Przedsiębiorców, którym bardzo trudno będzie stanąć na nogi po pandemii jest bardzo wielu.
WIG: Czy tacy poszkodowani przedsiębiorcy przychodzą po porady prawne w związku z zamknięciem ich biznesów?
R.M.: Przychodzą i prognozuję, że będzie ich przychodzić coraz więcej. W zależności od tego jak długo ten czas potrwa, frustracja przedsiębiorców z poszkodowanych branż osiągnie w końcu taki próg, że poza pojedynczymi pozwami, sądy będą musiały mierzyć się z ogromnymi pozwami zbiorowymi.
WIG: Co na tym etapie doradza Pan takim osobom?
R.M.: Powiem wprost, doradzam dokumentować straty. Straty, które są wynikiem między innymi działań legislacyjnych lub nieodpowiedniego ich wdrażania. Wszystko co ma związek z takimi działaniami, może okazać się pomocną podstawą w drodze do dochodzenia swoich racji przed sądem.
WIG: Tylko czy sądy będą chętnie przyznawać rację takim przedsiębiorcom?
R.M.: Niedawno pojawił się jeden z pierwszych wyroków, który daje nadzieję, że sądy będą podchodziły do tego zdroworozsądkowo. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu stwierdził, że kara nałożona na lokalnego fryzjera, który otworzył swój salon pomimo zakazu, była niesłuszna, gdyż nie można w drodze rozporządzenia regulować tak ważnych kwestii jak zakaz prowadzenia działalności gospodarczej.
WIG: Czyli przewiduje Pan, że takich wyroków może być więcej? Jeśli tak, to kiedy?
R.M.: Przewiduję, że to początek wielkiej lawiny. Ciężko powiedzieć, kiedy, ale być może ten wyrok z Opola będzie pewnego rodzaju bodźcem, bo to przedsiębiorcy muszą dać impuls tym wydarzeniom. Żeby sąd mógł wydać wyrok musi najpierw otrzymać pozew, natomiast cała ta sytuacja w kraju i na całym świecie spowodowała, że większość przedsiębiorców czuje się zastraszona, bezsilna i wielu już dało za wygraną.
WIG: Pan doradziłby im walkę?
R.M.: Doradziłbym, żeby nie poddawać się złym nastrojom społecznym i pomimo ciężkiej sytuacji zastanowić się co można z tym zrobić.
WIG: A czy ma Pan jakąś uniwersalną poradę dla wszystkich w tej sytuacji?
R.M.: Każda sprawa będzie się różnić, a więc nie można dać jednej, uniwersalnej porady wszystkim poszkodowanym. Ale gdy przychodzi do mnie przedsiębiorca z pytaniem co robić, po prostu siadamy, analizujemy i wspólnie zastanawiamy się co w jego sytuacji można zrobić. Na tym etapie najgorsze co można zrobić to nie dać sobie szansy, żeby chociaż zbadać i przeanalizować temat. Więc w zasadzie to może być uniwersalną poradą: Najgorsze co można zrobić to nie spróbować.
WIG: Bardzo dziękujemy za rozmowę.
Brillaw Kancelaria Radców Prawnych Mikulski & Partnerzy jest kancelarią prawną specjalizującą się w kompleksowej obsłudze prawnej każdego rodzaju działalności gospodarczej prowadzonej przez krajowe i zagraniczne podmioty. Również te, w które z potężną mocą uderzyła pandemia koronawirusa, a mówiąc precyzyjnie – obostrzenia z nią związane.
Brillaw Kancelaria Radców Prawnych Mikulski & Partnerzy Spółka Partnerska
ul. Adama Branickiego 15 1p.
02-972 Warszawie
e-mail: kancelaria@brillaw.pl