piątek, 29 marca 2024

89156534 3098923536808239 5911109188213276672 oW pierwszym wpisie wywołaliśmy z lasu, a ściślej z puszczy, jej króla - żubra. Obywa się on bez wizy i paszportu, nie wykupił przez internet w jednym z autoryzowanych biur podróży przepustki ani ubezpieczenia zdrowotnego i swobodnie, niejako na bezczela, pokonuje kordony, traktując przygraniczne terytoria jak jedno królestwo.

 

Pozbawieni żubrzego luzu ludzie odgradzają się zasiekami z kolczastego drutu. - Po co? - trzeba zapytać. Białorusini uznają żubra za symbol państwa mimo, że zwierzęta te coraz częściej wchodzą w szkody rolne i nie sposób wykluczyć, że sprawcami są „nasze” osobniki migrujące za soczystą trawą porastającą białoruskie Polesie. Nikt tam do nich nie strzela!


Jeśli ktoś pomyśli, że żubrówka z trawką to polski patent, może się rozczarować. Wschodni sąsiedzi produkują równie wspaniały trunek o tej samej nazwie. Ichniejszym znakomitym i tanim wódeczkom, zdrowotnym nalewkom i procentowym smakowitościom, wypada poświęcić odrębny rozdział, ale może jeszcze nie teraz, bo legalnie można wwieźć zaledwie 1 l. mocnego alkoholu. Nie znieczulajmy się zatem za mocno, wszak nie pojechaliśmy imprezować i się upijać, a upajać pięknem ziemi i serdecznością jej mieszkańców.

 

88363991 3098923486808244 2087402226669584384 o

 

Na wspólnej granicy znajduje się trzynaście przejść – siedem drogowych, pięć kolejowych oraz jedno sezonowe rzeczne dla kajaków spływających Kanałem Augustowskim. Możliwy jest wjazd bezwizowy na podstawie biletu wstępu na czas międzynarodowej imprezy sportowej. Wielu rodaków już z tego skorzystało, zwłaszcza miłośnicy hokeja na lodzie. Ta dyscyplina sportu jest oczkiem w głowie prezydenta - naczelnego hokeisty Białorusi. Zapowiada on wspaniałe mistrzostwa świata w 2021 r. i chce je zorganizować wspólnie z Łotwą. Skoro hokej jest sportem narodowym trudno się dziwić, że lodowiska znajdują się niemal w każdym mieście, co okazało się niepotrzebnym rozmachem. W wielu przypadkach to obiekty upadłe z braku możliwości finansowania. - Masz firmę przewozową? Twoje autobusy posłużą do obsługi sportowców, oczywiście za darmo i do zamęczenia. - Jesteś bogaty - wspieraj sport aż do własnego bankructwa. Sponsoring w Białorusi bywa gorzki.

 

89144402 3098923820141544 5956532740860936192 o

89156534 3098923646808228 911575330760687616 o

 

Nie wszystkim powodzi się dobrze, co widać na prowincji, która diametralnie różni się od miejskich aglomeracji, tam przebija bieda. Polacy mają Owsiaka, który w styczniu zagrzewa rodaków do dobroczynności i wszystko opiera się na dobrowolności. W Białorusi natomiast wiosną są organizowane masowe czyny społeczne zwane subotnikami, ale to rząd podejmuje decyzję na co uzyskane pieniądze zostaną przeznaczone, bywa oczywiście, że na potrzeby służby zdrowia. Wedle rządowej propagandy subotniki organizuje się - taka sytuacja - na prośbę załóg robotniczych i władz lokalnych.
Wspomnieliśmy już, że białoruskie miasta słyną z wzorowego ładu i porządku. Przykładem wspaniale odrestaurowany dworzec kolejowy z małym „Pałacem Kultury” w Brześciu, tamtejsze schludne i estetyczne centrum oraz place i deptaki w Kobryniu, Baranowiczach, Nowogródku i Grodnie. Niektórzy upatrują w tym zasługę „dobrego gospodarza” rezydującego gdzieś w pałacach Mińska. Bez zaangażowania i pracowitości obywateli efekt byłby jednak mizerny. Władza wypracowała pewien patent na szybką zmianę wizerunku miast. Wskazuje kolejne ośrodki, jako organizatorów centralnych dożynek i wtedy ogłasza się powszechną mobilizację. Cóż, akcyjność nie zawsze przynosi cuda i po wybrzmieniu fanfar trzeba wiele poprawiać. Białoruś w porównaniu z Ukrainą w zakresie porządków wypada o niebo lepiej. Może wynika to z faktu, że państwo dzierży monopol w sprzątaniu i nie dopuszcza prywatnej konkurencji?


Nie mamy żadnych problemów w porozumiewaniu się, bo język polski jest dość powszechny, zwłaszcza w obwodach zachodnich, można też posługiwać się językiem niemieckim i angielskim, szczególnie w hotelach, no i oczywiście po rosyjsku, który jest powszechny.


Białoruś to wielokulturowość: przesiedleńcy z Czech i Węgier, Żydzi, Rosjanie, Polacy, Cyganie, Białorusini. Tygiel kulturowy przekłada się na białoruską kuchnię, w której znajdziemy również wpływy gruzińskie i tatarskie. Sklepy, a zwłaszcza supermarkety, doskonale zaopatrzone, także w towary z całego świata. Produkty zachodnie są zdecydowanie droższe od rodzimych, ale może to i lepiej, bo białoruskie bywają o wiele smaczniejsze, na przykład wypieki, wędliny oraz słodycze, w tym słynne zefirki występujące w wielu wariantach smakowych.


O polskich smakach i smaczkach oraz o legendarnej gościnności Białorusinów przeczytamy w ostatnim, trzecim wpisie.

 

 

87385365 3098923936808199 214922212191240192 o

89300660 3098923943474865 1380822360642289664 o

 

AAA ljt okragly

 

 

 

____________________________
Tekst ten nie powstałby bez Edu Tour Turystyka i Edukacja
https://www.edu-tour.pl

20201221 222429

 

 

 

Dodaj komentarz

reportaze na pasku