Najmniejsza i najstarsza republika świata jest idealnym pomysłem na wiosenny wypad. Jest to enklawa historii, malowniczych widoków i włoskiego dolce vita.
Wiosną, gdy kwitną migdałowce, a tłumy turystów jeszcze nie opanowały wąskich uliczek, San Marino nabiera wyjątkowego uroku. Jest otoczona w całości przez Włochy. Leży na górze Monte Titano, około 10 km od wybrzeża Adriatyku (od popularnego wśród Polaków Rimini). Sąsiaduje z włoskimi regionami Emilia-Romania i Marche. Oto dlaczego warto odwiedzić tę enklawę na wiosnę.
W rytmie dolce vita
Republika San Marino powstała w 301 roku n.e. i od tego czasu funkcjonuje – z przerwami – do dziś. Bywa określana mianem Starożytnej Republiki Wolności – to tutaj podobno chrześcijanie schronili się przed prześladowaniami, co dało początek temu niewielkiemu państwu. Mniejsze są tylko Watykan i Monako. To idealne miejsce na wiosenny wypad dla tych, którzy cenią sobie piękne widoki, bogatą historię i spokojny klimat. Jest to także takie miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a każdy zakątek kryje w sobie ślady średniowiecza. Na dolce vita przed sezonem letnim składa się nie tylko wspomniany brak tłumów. Wiosną, szczególnie w maju i w czerwcu, na Półwyspie Apenińskim robi się naprawdę ciepło. Można się cieszyć piękną pogodą i wspaniałymi widokami. Te zapierają dosłownie dech w piersiach. Ponieważ San Marino leży na szczycie wzgórza Monte Titano, rozciąga się stąd panorama na Apeniny i Adriatyk.
Średniowieczne serce San Marino
Podczas wiosennego wypadu można się tu poczuć jak w historycznym filmie jak choćby kultowym Dolce Vita. Klimat ten tworzą średniowieczne domy, pałace i fortyfikacje, w tym bramy i baszty otaczające dawny gród. Historyczne centrum San Marino jest bogate w przejawy kultury i sztuki, niezależnie, w którą stronę spojrzymy. W górnej części miasta najważniejszym zabytkiem jest Bazylika San Marino, założyciela republiki. Tutaj znajdują się jego relikwie. Jest to także miejsce organizacji wydarzeń państwowych i kościelnych. Obok odwiedzić można kilka innych obiektów, w tym kilka kościołów. Z daleka i z lotu ptaka San Marino wygląda bajkowo – w oczy rzucają się baszty i mury obronne z blankami, stojące na szczycie wzgórza. To one tworzą wspomniany średniowieczny klimat. Symbolem miasta są Trzy Wieże: Guaita, Cesta i Montale. Pierwsza jest najstarszą z wymienionych. Pochodzi z X wieku. Na jej szczycie znajduje się taras widokowy. Druga pochodzi „tylko” z XIII wieku i obecnie mieści Muzeum Broni. Ostatnia, czternastowieczna, jest najmniejsza. Cechuje ją romantyczna aura. Pomiędzy wieżami prowadzi Passo delle Streghe, czyli Przejście Czarownic. Centralnym punktem miasta jest Piazza della Libertà. To właśnie tutaj mieści się ratusz Palazzo Pubblico, siedziba rządu republiki, gdzie zbiera się Wielka Rada. Warto zobaczyć zmianę warty (w sezonie odbywa się z ceremoniałem).
Fot. visitsanmarino.com
Medival Days – jak za czasów średniowiecza
San Marino znane było ze swoich kuszników. Co roku odbywa się w mieście festiwal Dni Średniowiecza „Medieval Days”, podczas którego rozgrywany jest turniej kuszniczy. Obchodom towarzyszy wiele imprez m.in. festiwal muzyki średniowiecznej, liczne parady, w których uczestnicy przebrani w historyczne stroje niosą sztandary. Towarzyszą im pokazy akrobatów i kuglarzy. Wydarzenie odbywa się w tym roku pod koniec lipca. Niedaleko Piazza della Libertà znajduje się Cava Balestrieri (Kamieniołom Kuszników), gdzie odbywają się tradycyjne wydarzenia z udziałem kuszników. Wymachują oni flagami San Marino, co można zobaczyć na klipach promujących republikę. Robi to niesamowite wrażenie i wzmacnia efekt „powrotu do średniowiecza”.
Smak tradycji
Kolejnym składnikiem dolce vita jest znakomita kuchnia. Jest ona połączeniem smaków włoskich i tradycyjnych lokalnych. Znaleźć w niej można wpływy sąsiednich regionów, głównie Emilii-Romanii i Marche. Będąc w San Marino trzeba koniecznie spróbować placka piadina, nadziewanego szynką, rukolą i serem. Słodką specjalnością jest Torta Tre Monti (Trzy Góry) z kremem i czekoladą. Nie można zapomnieć o winach, w końcu jesteśmy na Półwyspie Apenińskim. Lokalsi polecają Sangiovese dei Colli Riminesi.
Wiosenne wydarzenia
W kwietniu zaczynają się Wiosenne Spotkania Muzyczne (Rassegna Musicale di Primavera), będące pretekstem do doświadczania San Marino poprzez dźwięki. W połowie kwietnia odbędą się uroczystości związane z Wielkim Tygodniem, które ma na Półwyspie Apenińskim, a więc także w San Marino wyjątkową oprawę. W pierwszej połowie maja startuje Festiwal Jazzowy Titanico (Titanico Jazz Festival). W tym roku odbędzie się pierwsza edycja Festiwalu sportu na świeżym powietrzu i przygody San Marino Energia (San Marino Outdoor Sport & Adventure Festiva). Wielu emocji dostarczy z pewnością tradycyjny wyścig samochodowy (32nd San Marino Revival), będący częścią Włoskich Mistrzostw Samochodów Zabytkowych. Jego 32. Edycja będzie miała miejsce w połowie maja. Miłośników samochodów powinien zainteresować Międzynarodowy Raj Porsche 356 (Raduno Internazionale Porsche 365), który 23 maja tego roku przejedzie przez San Marino. Natomiast trasa Wyścigu Mille Miglia zabytkowymi samochodami zagości tutaj 19 czerwca. W kalendarzu wydarzeń znajdzie się także coś dla miłośników dobrej kuchni i wina. W dniach 23-25 maja do San Marino zawita Borgo di Vino – podróżujące wydarzenie, podczas którego wino, jedzenie i muzyka spotykają się z kulturą najpiękniejszych wiosek. W San Marino obowiązują niższe stawki VAT niż we Włoszech.
Fot. visitsanmarino.com
Dlaczego warto i co odwiedzić w okolicy?
San Marino warto odwiedzić przede wszystkim dla niezwykłego uroku tego miejsca – średniowiecznego miasta-twierdzy zawieszonej na szczycie wzgórza. Bajkową „średniowieczną” atmosferę miasta zapewniają zabytki z dawnych wieków oraz szacunek do tradycji, które są pielęgnowane i udostępniane dla odwiedzających. Republika może być także znakomitą bazą wypadową do odkrywania okolic. Zaletą San Marino jest położenie w niedalekiej odległości od atrakcyjnych turystycznie i kulturowo miejsc w regionie Emilia Romania oraz w regionie Marche. Nie można zapomnieć także o bliskości kurortów nad Adriatykiem. To nie tylko lubiane przez Polaków Rimini z atrakcyjnymi plażami, zabytkami i trattoriami z dobrym jedzeniem. W pobliżu leżą malownicze twierdze i zamki jak choćby Gradara czy San Leo. Nie można także zapominać o bliskości Rawenny – niezwykłego starożytnego miasta z bizantyjskimi mozaikami i Bazyliką San Vitale. Nieopodal San Marino biegnie historyczna Via Emilia, biegnąca z Rimini do Piacenzy. Jest ona dosłownie usiana historycznymi miejscami, które warto odwiedzi. Oprócz Rimini najbliżej San Marino są: Cesena, Forli, Imola i Bolonia.
Na wyciągnięcie ręki
San Marino leży w północnej części Półwyspu Apenińskiego, w pobliżu stolic dwóch regionów mających bezpośrednie połączenia lotnicze z Polską. Najbliższe lotnisko znajduje się w odległości 30 km w Rimini. Port lotniczy Rimini – Federico Fellini International Airport oferuje połączenia czarterowe oraz liniami Ryanair z Krakowa. Dojazd z lotniska samochodem lub taksówką zajmuje ok. pół godziny. Dobrą opcją jest przylot do Bolonii. Port lotniczy Bolonia – Guglielmo Marconi Airport znajduje się w odległości ok. 130 kilometrów od San Marino. Dojazd na miejsce zajmuje do dwóch godzin w zależności tego, czy zdecydujemy się wziąć autobus, pociąg, czy wynajmiemy na lotnisku samochód. Regularne loty do Bolonii oferuje kilka linii (m.in. Ryanair, Wizzair i LOT) z kilku miast Polski. Alternatywą jest Port lotniczy Forlì – Luigi Ridolfi Airport, leżący w odległości ok. 70 kilometrów od San Marino. Latają tutaj głównie tanie linie oraz czartery. Można także wybrać Port lotniczy Ankona – Marche Airport w sąsiednim regionie Marche. Znajduje się on w odległości ok. 115 kilometrów od San Marino. Dużo Polaków odwiedza wschodnie wybrzeże Włoch samochodem, udając się do kurortów Laguny Weneckiej lub właśnie do Rimini. Będąc w pobliżu, warto wybrać się także do San Marino, które jest warte odwiedzenia o każdej porze roku, szczególnie wiosną.
Autor: Agnieszka Nowak i Leszek Nowak, www.travel2.pl