Z pewnością śródziemnomorska. Mniej przypominająca włoską. Kuchnia Sardynii ma wprawdzie cechy wspólne z innymi włoskimi regionami, ma jednak swoją odmienność. Jest coraz bardziej doceniana przez smakoszy.
Pizza i pasta kojarzą się wielu osobom z Włochami. Takie oczekiwania mają także odwiedzający Sardynię. Ponieważ jest to wyspa – druga pod względem wielkości na Morzu Śródziemnym – oczekują także ryb i owoców morza. Tymczasem w przeważającej części Sardynii królują mięso, sery, makarony, różne rodzaje pierogów, warzywa i owoce, a także lokalne wina z endemicznych szczepów. Są to podstawowe składniki typowej kuchni pasterskiej. Można się o tym łatwo przekonać. Wystarczy odwiedzić któryś z targów spożywczych, na który przejeżdżają rolnicy i pasterze z głębi wyspy.
Słodko-gorzki miód
Miód z drzewa truskawkowego – miele di corbezzolo – przypomina trochę spadziowy. Jest wytwarzany jest z nektaru chruściny jagodnej, która rośnie w Basenie Morza Śródziemnego. Jest czerwone owoce przypominają kształtem właśnie truskawki. Miód „truskawkowy” ma wyrazisty smak – na początku słodki, później staje się gorzki, przypomina kawę, czasem wyraźną z nutą karmelu. Jest gęsty i kremowy i ciemno bursztynowy. Doskonale pasuje do kawy i dań wytrawnych. Pasuje także do deserów, w tym sardyńskich specjałów na bazie ricotty.
Miód z drzewa truskawkowego jest gatunkiem bardzo rzadkim. Powstaje głównie w Grecji i w Hiszpanii, w bardzo wymagających warunkach, stąd jego unikatowość. Na Sardynii ma status produktu lokalnego i jest droższy od innych tutejszych miodów, w tym od rozmarynowego, eukaliptusowego i z makii śródziemnomorskiej. Należy także do najstarszych miodów na świecie. Produkowano go już 6 tysięcy lat temu.
Chleb jak papier nutowy
Pane carasau oznacza po sardyńsku chleb tostowy. Po włosku nazywa się on Carda de Musica, czyli po prostu papier nutowy. Chleb jest bardzo cienki i chrupiący, zwykle w formie naczynia o szerokości pół metra. Przypomina on trochę naszą macę lub chleb chrupki. Ciekawostką jest, że do jego wytwarzania służy pszenica durum, z której produkowany jest włoski makaron.
Również ten rarytas ma długą historię. Jedli go już pierwotni mieszkańcy Sardynii, Nuragowie. Świadczą o tym wykopaliska archeologiczne. Obecnie pane carasau je się na sucho (jak chleb chrupki) lub na mokro (z winem, oliwą lub sosami). Idealnie łączy się z winem i serem pecorino sardo. Jest to tradycyjne jedzenie sardyńskich pasterzy.
Czarnorynkowy rarytas serowy
Pecorino jest tradycyjnym serem owczym, jednym z najstarszych na świecie. O pecorino wspominał już Pliniusz Starszy. Pecorino romano był jednym z podstawowych składników pożywienia rzymskich legionistów. Jest to prawdopodobnie najbardziej znany poza Italią włoski ser. Ma sześć odmian, posiadających chronioną nazwę pochodzenia (ChNP). Jedną z nich jest pecorino sardo. Jest on twardy i charakterystyczny w smaku. Ostrość zależy od długości dojrzewania: im jest starszy, tym jego smak i zapach jest bardziej wyrazisty.
Najbardziej niezwykłą wersją pecorino sardo jest Casu martzu, czyli zgniły ser. Jest to tradycyjny sardyński ser, zawierający żywe larwy much serowych. Niektórzy uważają, że jest to najdziwniejszy ser świata. Jada się go także na pobliskiej Korsyce, na którą z Sardynii jest o wiele bliżej niż do kontynentalnych Włoch. Ser ten uznawany za elitarny przysmak i afrodyzjak. Wzbudza wiele kontrowersji, a jego sprzedaż jest od kilku lat nielegalna. Wciąż można go jednak dostać na czarnym rynku, gdzie cena casu marzu trzykrotnie przebija cenę „normalnego” sera pecorino.
Sekret długowieczności
Każdy śródziemnomorski region ma swoje lokalne szczepy winne. Na Sardynii najbardziej znane jest cannonau. Wyspiarze uważają, że jest to najstarsza odmiana w całym Basenie Morza Śródziemnego. Według Sardyńczyków szklaneczka cannonau dziennie wspomaga ich długowieczność. Wino to ma głęboki, intensywny smak, z nutami owocowymi i ziołowymi.
Ze szczepu carignano produkowane jest czerwone wino o tej samej nazwie. Jest ono popularne w południowej części Morza Śródziemnego, szczególnie w południowej Francji, Hiszpanii oraz w Algierii. We Włoszech najlepsze warunki znajduje na wapiennej skalistej Sardynii. Niektórzy uważają, że właśnie stąd pochodzi najlepsze carignano. Dzięki dojrzewaniu w dębowych beczkach ma posmak ciemnych owoców i przypraw, szczególnie wanilii.
Białe wina reprezentuje cytrusowe i kwiatowe vermentino. Jest ono lekkie i orzeźwiające. Doskonale komponuje się z rybami i owocami morza. Ma przy tym lekką nutę miodową. Idealnie oddaje klimat la dolce vita Sardynii.
Wina sardyńskie można degustować w restauracjach, winnicach i podczas tematycznych wycieczek szlakami winnymi regionu.
Bez oliwy ani rusz
Nie można sobie wyobrazić krajów śródziemnomorskich bez gajów oliwnych i oliwy z oliwek. Produkcja oliwy z oliwek na Sardynii stanowi ważny sektor gospodarczy, obejmujący ponad 42 tysiące hektarów terytorium.
Główną odmianą oliwek Sardynii jest Bosana lub Palma di Alghero, produkowana w północno-zachodniej części wyspy, w okolicach popularnego wśród polskich turystów Alghero. Stąd pochodzi oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia Sardinia DOP.
Już kilka przykładów tradycyjnych specjałów kulinarnych Sardynii pozwala zorientować się, że z tej wyspy pochodzi kilka produktów z kategorii „naj”: najstarszy, najdziwniejszy, najmocniejszy, najbardziej gorzki. Z pewnością kuchnia sardyńska jest jednym z sekretów legendarnej długowieczności wyspiarzy.
Autor: Agnieszka Nowak i Leszek Nowak www.2ba.pl
Zdjęcia: Agnieszka Nowak