niedziela, 24 listopada 2024

jniesuchowski1Oświadczenie kandydata na burmistrza Brzegu Jacka Niesłuchowskiego

 

Szanowni Państwo,


Chciałem się odnieść do wczorajszej konferencji burmistrza Huczyńskiego, podczas której starał się przekonywać, że przegrany proces ze Spółką ECO S.A. w Opolu to sukces, bo Spółka domagała się 8 mln, a burmistrz musiał zapłacić jedynie ok. 5,7 mln złotych.
Chciałem w tym zakresie zwrócić uwagę na inną stronę medalu całej tej sytuacji. Organizując swoją konferencję, burmistrz nie odpowiedział na najważniejsze pytanie: Co by było, gdyby w 2002 roku Gmina nie wypowiedziała Spółce ECO S.A. umowy na dostarczanie mieszkańcom ciepła? Jakie koszty Gmina poniosła w związku z tą decyzją, a których wcale nie trzeba było ponosić?

Po pierwsze: Kosztów, które zostały zainwestowane w utworzenie miejskiej Spółki BPEC. Są to z pewnością znaczące środki, które niestety nie wracają do budżetu naszego miasta w postaci dywidendy, tak jak to ma miejsce np. w Opolu.
Po drugie: Gmina nie musiałaby prowadzić z ECO S.A. wieloletniego sporu sądowego, w efekcie którego z budżetu Gminy trzeba było wydatkować ponad 5,7 mln złotych oraz ponad 0,5 mln opłat sądowych, nie mówiąc już o kosztach wynagrodzenia kancelarii, które również mogą tutaj opiewać na kilkaset tysięcy złotych.
Po trzecie: Niewykluczone, że dzisiaj mieszkańcy Brzegu płaciliby za ciepło mniej niż płacą.

Gdyby podsumować wszystkie koszty, mogłoby się okazać, że mówimy tutaj o bardzo dużej sumie, która moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie wypłynęła z budżetu naszej Gminy. Czy podjęta w 2002 roku decyzja była zatem gospodarna, a dostawy ciepła do mieszkańców miasta zagrożone? Oceńcie, proszę, Państwo sami.
Moim zdaniem, Gmina nie musiała i nie powinna była wydatkować ani jednej złotówki, która została w tę sprawę zainwestowana. Dziś widać doskonale, że nie była to dobra decyzja. Utracone w ten sposób środki, można było zagospodarować zupełnie inaczej. Dlatego stanowisko burmistrza, który w sytuacji tej czuje się zwycięzcą, jest - delikatnie rzecz ujmując - zdumiewające. Ma on niezwykłe poczucie humoru, o czym przekonało się już wiele osób, a co udowodnił również i tym razem. To jest taki paradoks Huczyńskiego. Przegrał sprawę, ale wygrał. Tak potrafi tylko burmistrz Huczyński.

 

Z poważaniem

Jacek Niesłuchowski

 

 

Powyższe stanowisko wiąże sie z oświadczem, które do redakcji wpłynęło w dniu wczorajszym, poniżej pełna treść.

 

 

Brzeg, dnia 21.10.2014 r.

RZP.0530.32.2014

 

OŚWIADCZENIE GMINY BRZEG

W związku z komunikatem prasowym wydanym przez Energetykę Cieplną Opolszczyzny w dniu 20.10.2014 r. dotyczącym sporu sądowego pomiędzy Gminą Brzeg a Spółką o rozliczenia finansowe nakładów poniesionych na majątek należący do Gminy Brzeg

 

Komunikat ECO przedstawia sprawę sporu sądowego z Gminą Brzeg w sposób wybiórczy. Spółka informuje, że ?(?) gmina podjęła decyzję o utworzeniu miejskiej spółki produkującej oraz dostarczającej ciepło dla mieszkańców Brzegu. ECO SA nigdy nie podważała takiej decyzji i woli, jednak oczekiwała rozliczenia nakładów inwestycyjnych zrealizowanych w trakcie obowiązywania umowy z 1998 r. (na mocy której świadczyła usługi ciepłownicze w Brzegu)?

Istotnie, ECO nie podważało decyzji o utworzeniu spółki BPEC, ponieważ nigdy do tego nie miało kompetencji, a decyzja ta była suwerenną decyzją organu stanowiącego Gminy Brzeg, którym jest Rada Miejska Brzegu. ECO do połowy września 2005 roku twierdziło, że umowa o dostarczanie ciepła trwa nadal, lekceważąc decyzję Gminy o wypowiedzeniu umowy, wskutek powołania własnej Spółki. Przypomnę, że pismem z dnia 06.03.2003 roku ECO żądała podpisania porozumienia, w którym Gmina miała odkupić nakłady ECO w kwocie wyliczonej przez Spółkę na 6.968.369,61 zł. Tymczasem w procesie (sygnatura akt IC733/03) ECO żądało od Gminy kwotę 8.489,210,92zł. Ponieważ kwoty, których domagało się ECO, w dziwny do wyjaśnienia sposób, co chwilę, zmieniały swoją wysokość, jakiekolwiek wyliczenia Spółki stały się niewiarygodne dla Gminy Brzeg. Stąd decyzja o procesie sądowym.

ECO informuje, że ?Gmina Miasto Brzeg odmawiała zgodnego z treścią umowy rozliczenia poniesionych przez naszą spółkę nakładów inwestycyjnych, co wpłynęło na niepotrzebne wydłużenie procesu przekazania majątku, które trwało ponad dwa lata oraz skończyło się złożeniem w 2006 r. pozwu ECO SA przeciwko Gminie Brzeg?. 

Należy stwierdzić, że Gmina nie zgadzała się po prostu z niesłusznie naliczonymi fakturami, co w procesach sądowych okazało się faktem. Nie jest prawdą również, że Gmina odmawiała zgodnego z treścią umowy rozliczenia poniesionych przez Spółkę nakładów inwestycyjnych. 

Gmina Brzeg chciała rozliczyć się z nakładów, jednakże to ECO złamało konstytucyjne prawo własności Gminy odmawiając wydania majątku ciepłowniczego gminy po 01.05.2003 roku. Potwierdził to Sąd Okręgowy w Opolu (syg. Akt IC 733/03 dnia 06.09.2004 roku) i ostatecznie Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (Sygn. Akt IACa 111/05 dnia 22.06.2005 roku). To właśnie w tym procesie ECO żądało od Gminy Brzeg 8.489,210,92zł. Mimo wyroku Sądu, ECO i tak odmawiało wydania majątku ciepłowniczego, stawiając dodatkowe warunki - w ocenie Gminy - szkodliwe dla Gminy Brzeg. Następnie ECO założyła sprawę sądową o zwrot nakładów, czego Gmina nie mogła uznać, ponieważ brak było jakichkolwiek wiarygodnych podstaw. Przypomnę, że już po kilku miesiącach kwota roszczeń ECO zmalała o prawie 2.000.000 zł. To właśnie było powodem wątpliwości Gminy Brzeg, co do wiarygodności ECO i dokumentów przedkładanych przez Spółkę przed sądami.

Z komunikatu ECO SA wynika, że: ?Ostatecznie na posiedzeniu w dniu 16.10.2014 Sąd Najwyższy nie przyjął do rozpoznania kolejnej skargi kasacyjnej Gminy Brzeg, uznając tym samym, że nie ma podstaw do kwestionowania ostatecznego wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu (z 2013 r.) przesądzającego zasadność roszczeń Energetyki Cieplnej Opolszczyzny SA.?

W komunikacie ECO podano, że proces trwał 8 lat. Nie dopowiedziano jednak, że już dwukrotnie skutecznie Gmina Brzeg doprowadziła do kasacji błędnie wydanych wyroków. Wspomniano jedynie o wielu składach sędziowskich. Jeszcze nie mamy postanowienia Sądu Najwyższego, dlatego trudno komentować tą decyzję. 

I dalej wg ECO: ?koszty tego postępowania sądowego w ciągu 8 lat, jedynie w zakresie opłat sądowych, wyniosły ponad 500 tys. zł. Koszty prawników występujących
w imieniu obu stron są trudne do oszacowania, gdyż są one prawdopodobnie wielokrotnie wyższe niż koszty zastępstwa procesowego, które będzie musiała zapłacić Gmina Brzeg. ? podsumował Dyrektor ds. Ekonomicznych ECO SA.?

O wiarygodności stwierdzeń zawartych w komunikacie niech świadczą liczby. 

Otóż ECO pisze, że ?po 8 latach ECO SA  wygrała proces z Gminą Miasto Brzeg?.ECO żądała od Gminy Brzeg zwrotu nakładów na kwotę ok. 8.500.000 zł . Gmina zapłaciła na rzecz ECO około 5.700.000 zł  (4.700.000 oraz odsetki) oraz ponad 500.000 zł kosztów na rzecz sądów i innych instytucji.  Wniosek jest zatem prosty. Gmina Brzeg zamiast zapłacić ECO kwotę 8.500.000 zł, zapłaciła ECO ? około 5.700.000 zł (z odsetkami), czyli około 2.900.000 zł mniej niż żądała ECO w pierwszej sprawie sądowej, a około 200.000 zł mniej niż w drugiej po podsumowaniu wszystkich kosztów (w tym i sądowych). ECO, która oczekiwała zapłaty w pierwszej wersji prawie 7.000.000 zł, potem 8.500.000 zł, a na koniec trochę ponad 6.400.000 zł otrzymała kwotę ok. 4.700.000 zł. 

Być może dla ECO jest to przegrana Gminy, jednak Burmistrz Brzegu jest zadowolony, że zapłacił łącznie o około 2.900.000 zł mniej, niż gdyby uległ najwyższej presji ECO.

Dlatego Burmistrz Brzegu oświadcza, że nie jest zainteresowany socjotechniką słowną i nawet w tej konwencji ocen, chciałby w ten sposób ?przegrywać? wszystkie sprawy sądowe. Jeśli bowiem firma, jak twierdzi, ponosi 8.500.000 zł nakładów, a Gmina ma do zapłaty dużo mniej i jeszcze staje się właścicielem mienia, to należy tylko ?pogratulować? firmie takiego podejścia.

Uprzejmie informujemy, że wbrew twierdzeniom wiceprezesa Bronisława Szajdy koszty prawników gminy w tym przypadku są zerowe. Trudno zgodzić się też ze stwierdzeniem wiceprezesa, co do pewności ECO S.A.,od początku, roszczeń w stosunku do Gminy Brzeg, ponieważ jak pokazały późniejsze wydarzenia, Spółka żądała kwoty 6.400.000 zł., a ostatecznie Gmina zapłaciła 4.700.00 zł.

Ponadto informuję, że obecnie toczy się wiele spraw pomiędzy ECO i Brzeskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej, a w tych - jak dotychczas - prawomocnie zawsze przegrało ECO. I to zarówno w kategorii socjotechniki, jak i finansów.

Tomasz Dragan

Rzecznik UM w Brzegu

 

wolna trybuna