niedziela, 28 kwietnia 2024

marciniak-kozuchowski11 listopada - wspomnienie. To był trudny rok i bardzo zły dla miasta - dla Brzegu. Rok w którym, nie spadały kasztany z drzew o zupełnie zniszczonych liściach...

 

 

Na dodatek przeczytałem w piśmie ?Panorama", jakąś reklamę o pielęgnacji zieleni. I akurat w dniu 10-go października, przedsiębiorstwo ?pielęgnujące" zieleń tego miasta, wyjechało do ?pracy" w Parku Centralnym. Zbierano z trawników pierwsze dopiero spadłe z drzew liście, choć nawet jeszcze zżółkłe wcześniej - nie pospadały. Ciężkimi wielkimi maszynami poczęto ścinać trawę, która jeszcze nie zdążyła porosnąć. W efekcie, tylko poniszczono trawniki - robiąc olbrzymie koleiny, wżery nie do wyrównania.
Dopiero w dniu 2 listopada spadła większość liści z drzew, które zasłały cały park (razem z liśćmi z chorych kasztanowców, które to trzeba permanentnie zbierać i palić...).
Zlecenie temu przedsiębiorstwu prac pielęgnacji tegoż parku - jest ewidentnym sabotażem (Ktoś tu robi na tym dobry interes! To nie jest w interesie parku... Więc w czyim?). A gazeta ?Panorama" - jeszcze robi mu reklamę. To wspieranie kogoś - wbrew interesowi miasta...
Tak się przyglądam temu pismu i przyznam się, iż czegoś tu nie rozumiem. Bowiem artykuły w nim zamieszczane są wprawdzie ?zgodne z linią polityki państwa polskiego", jak wydawałoby się - że i ze sposobem rozumowania ludzi z dawnych kresów Rzeczpospolitej Polski?
Bo przecież olbrzymia część społeczeństwa tego miasta jest przecież pochodzenia ?wschodniego"? Jednakże - położenie tu niektórych akcentów w co niektórych artykułach, ?brzmi" w moich uszach cokolwiek dziwnie... Jak i czas wybrany na poruszenie niektórych tematów, które tu - są w moim odbiorze dość specyficznie dobierane, więc i akcentowane.
Niby są one zgodne z naszym, polskim sposobem myślenia - ale ten czas, jaki był wybierany na ich zamieszczanie? Jest jakoby przypomnieniem o pewnych ważkich sprawach, ale klimaty tych wspomnień są przedziwne...
Jest też jakby absolutnie wstydliwym omijaniem pamięci o żołnierzach polskich ze wschodu? Tych zwanych berlingowcami... Że szli z Armią Czerwoną? A z kim stamtąd, ze Wschodu - mieli iść?!? Mieli z Zachodu? Przecież wspaniałą polską Brygadę Spadochronową - marszałek Montgomery w porozumieniu z Churchilem - rzucił na zatracenie pod obce Arnhem, miast na pomoc powstaniu - w płonącej Warszawie. Na rękawach naszyte mieli białe Orły. W trakcie zrzutu - desantu, polską Brygadę nieomal wystrzelano... A pozostałych - po ciężkich walkach, w większości - Niemcy wzięli do niewoli... Właśnie dziś o tym powinniśmy pamiętać, po ?zwycięstwach" - ?Solidarności"!
O interesie, jak i o zdradzie zachodnich naszych aliantów... Zawsze - byliśmy zdani tylko na siebie. W defiladzie zwycięstwa w Londynie na zakończenie wojny, nam wziąć udziału nie pozwolono...
Więc może niekoniecznie ?gazeta" myśli o całej społeczności, pokoleniowo osiedlonej na tej ziemi? Przecież ta społeczność, w poważnej mierze składa się z córek i z synów, jak z wnuczek i wnuków tych, którzy za walkę zbrojną z hitlerowcami i z UPA, otrzymali na Ziemi Brzeskiej ziemię... - Jako osadnicy wojskowi. - Tego jakby wstydliwie się nie przypomina?!
Przecież rocznica Dnia Niepodległości, a kwiatów od burmistrza Miasta na ich skromnym pomniczku (w Brzegu pod pocztą) - zupełny brak. Nawet w Dzień Zaduszny. Gazeta ?Panorama" nawet nie wspomni o zapomnianych. A pomniczek i jego otoczenie - w stanie fatalnym...
W każdym bądź razie, ja osobiście tej gazety w niuansach jej klimatów, nie jestem dziś w stanie zrozumieć?!
Nie rozumiem też koncepcji szyldu gazety - przecież powszechnej, powiatowej. (Tu z dopłatą do jej wydawania przez Starostwo Powiatowe w Brzegu i przez burmistrza miasta Brzegu).
Ja tu się nie urodziłem. Moje pochodzenie jest nieco inne. Kresów też nie znam z lat dzieciństwa. Nie znam strachu i ucieczek, z napadniętych i palonych nocą wsi i miasteczek. Przez sąsiadów w dzień - a rezunów nocą. Przez Ukraińców.
Urodziłem się w Warszawie. Jako 7-mioletni chłopiec też przeżyłem koszmar okupacji niemieckiej. Także przez 63 dni powstania. Pamiętam jego sam koniec, jak musieliśmy wychodzić z piwnic po kapitulacji i jak wybuchały wrzucane do tych piwnic granaty.
Pamiętam żołnierzy w mundurach feldgrau, na skos przepasanych przez pierś taśmami z nabojami. Z bagnetami wystającymi z butów i z pistoletami Walter za pasami. Z bronią maszynową: a to niejednokrotnie z bębnową radziecką pepeszą. (Jako siedmioletni chłopiec, na niemieckiej i radzieckiej broni znałem się doskonale). Mundury mieli ze znakami jednostek SS na kołnierzach, z tarczami na rękawach w dwóch barwach. Hełmy zdobne były bokiem także tarczkami, gdzie po jednej stronie znajdowała się mała tarczka ze znakiem SS, a z drugiej takaż - jak na rękawie. Z podzielonymi w słup (pionowo) na pół dwoma barwami: barwą czarną i barwą czerwoną. Tak samo, jak to jest w tytułowym napisie tego pisma: ?PANORAMA"
Pamiętam wyjście z płonącego miasta w kilkugodzinnym pochodzie. Ustawieni w jednym rzędzie po pięć osób, z którego to pochodu, co jakiś czas kogoś wyciągano. Do ruin mijanych płonących domów. Potem rozlegał się wystrzał. Eskortowani byliśmy przez takich samych żołnierzy, którzy niejednokrotnie mieli na głowie okrągłą czarną baranią czapkę. Na niej maleńki srebrny, znaczek z widłami (Dziś wiem, że to był tryzub). U boku tych żołnierzy zwisał ciężki głęboki hełm.
Pamiętam, jak dziś, czterodobowy transport do obozu w Pruszkowie. W odkrytych wagonach po węglu. W potwornej ciasnocie, na stojąco. Pamiętam wielkie wszy, które natychmiast mnie oblazły i potwornie żarły. Miałem wówczas długie, jak dziewczyna, włosy.
Pamiętam obóz w Pruszkowie, gdzie przebywałem wraz z Moją Matką ponad miesiąc. Pamiętam selekcję do transportu, którą przeprowadzali oficerowie w czarnych mundurach SS, ze srebrnymi dystynkcjami i wielkimi kaburami z pistoletami. Przy ustawionym szeregu żołnierzy, w czarnych mundurach, ze ?szmajserami" na szerokich pasach.
Pamiętam jak Moja Matka walczyła o mnie, gdyż chcieli mnie oddzielić od Niej z przeznaczeniem do wywiezienia do Niemieć, do rodzin SS-mańskich. Uratowała mnie, co było zdumiewające, legitymacja rodzin wojskowych Mojej Matki (sprzed 1939 roku), gdzie jest wpis, że kapitan Stefan Marciniak - szef Sądu Wojskowego Twierdzy Modlin - jest oficerem Korpusu Sądowego Wojska Polskiego. Czarno umundurowani trzej oficerowie SS, zasalutowali kolejno i przepuścili mnie z Matką.
Na peronie, rozprowadzali nas żołnierze pilnujący transportu i umieszczeni z bronią maszynową w budkach strażniczych na końcach wagonów. Załadowywali nas do wagonów bydlęcych, brutalnie popychając kolbami automatów, by wepchnąć do środka po dostawionych stopniach.
Ubrani byli w mundury ze znakami jednostek SS na kołnierzach i z tarczami na rękawach. Na głowach mieli hełmy oznaczone po bokach tarczkami, gdzie po jednej stronie był znaczek SS, a z drugiej, takaż tarczka jak na rękawie. Podzielona była dwoma barwami w słup (pionowo) na pół barwą - czarną i barwą czerwoną. Identyczne barwy są wprowadzone pod czołówkę Gazety Powiatowej w Brzegu (pod napisem tytułowym) ?PANORAMA". Pozwolę sobie uprzejmie o to zapytać: DLACZEGO TE BARWY? SKĄD ONE SIĘ WZIĘŁY?
Czy aby, gazeta ma coś wspólnego ze zbrojnym ramieniem faszysty ukraińskiego Stefana Bandery - z Ukraińską Powstańczą Armią (UPA)? Czy aby to jest nacjonalistyczny organ prasowy faszystów ukraińskich, rodem z UPA? (W kilka lat wstecz, oglądałem jakiś kolorowy film o ?samostijnej" Ukrainie, gdzie ukazana była flaga UPA, która składała się z dwóch barwnych pasów: czarnego i czerwonego). Identyczne barwy ma czołówka, tło barwne czarno - czerwone pod napis tytułowy -?PANORAMY" - Powiatowej Gazety w Brzegu. Czy to aby pomyłka? Czy nieporozumienie?
Jestem bardzo ciekaw, kto był pomysłodawcą projektu tytułowej części gazety, również nie sądząc, że pomysłodawca nie zdawał sobie sprawy z tego, iż na tytuł gazety wprowadza barwy tej formacji zbrojnej samostijnej Ukrainy - Ukraińskiej Powstańczej Armii - UPA.
Czyżby wszyscy, którzy to uzgadniali część tytułową gazety powiatowej - nie wiedzieli co robią?! Przecież pochodzą z tych wschodnich terenów! Przynajmniej raz widzieli na dawnej Ukrainie tę banderowską flagę. Ostatnio widziałem ukazaną tę flagę, na transmisji telewizyjnej z meczu piłkarskiego: Polska - Ukraina. Zadam krępujące pytanie - Co projektodawców szyldu wiąże z tradycją tej formacji zbrojnej: samostijnej Ukrainy - Ukraińskiej Powstańczej Armii - z UPA?
Bowiem, co innego herb i flaga państwowa Ukrainy, gdyż ta składa się z dwóch poziomych pasów równej szerokości: niebieskiego i żółtego. Herbem Ukrainy współczesnej - jest błękitny tryzub na żółtym polu. Pokazują go także w różnych barwach, gdyż niema jeszcze wykształconej tradycji w jego stosowaniu.
Wspominając moją wywózkę wraz z Moją Matką, z Warszawy (z Pruszkowa) transportem, który jechał przez Tunel - na Kraków. A może jechał dalej, na Oświęcim, do Auschwitz? Udało się nam uciec wraz z Moją Matką pod Jędrzejowem, w czasie postoju transportu. Tam Matka wcisnęła do ręki pilnującemu Ukraińcowi jakieś złoto. Odeszliśmy bardzo spokojnie, od toru, od transportu. Faszystowski - Ukraiński żołnierz nie strzelił. Był to wówczas dzień 11 listopada.
To był trudny rok i bardzo zły dla miasta - dla Brzegu. Nie udało się przetworzenie herbu miasta, gdzie herb winien być nie tylko znakiem tożsamości, lecz także (to, co jest w tym wypadku bardzo istotne), dziełem sztuki heraldycznej, a nim nie jest. Miasto po dziś dzień nie ma flagi, a to - co jest, jest zaledwie wstępem do chorągwi miejskiej. Jednakże absolutnie nie jest flagą.
Szpetnie rozorano cały Park Centralny imienia prof. Czajkowskiego, pozorując jego sprzątanie. Teraz Gazeta Powiatowa, jaką to jest tygodnik ?PANORAMA" jest w barwach formacji zbrojnej nacjonalistycznej faszystowskiej samostijnej Ukrainy, Ukraińskiej Powstańczej Armii - UPA. Więc organizacji zbrodniczej.
Czy reprezentuje ten tygodnik może jakieś nacjonalistyczne, faszystowskie środowisko w Brzegu? Czy finansowane - nie daj Bóg (razem z tą gazetą), oby nieświadomie przez burmistrza miasta? Jak więc teraz można mieć zaufanie do przekazywanych treści i idei - przez TAKĄ GAZETĘ?!
A może to tylko niedouczenie? Tak jak sprawa herbu i flagi? Wszystko to jest niepomiernie przykre.

artysta plastyk
Michał Marciniak-Kożuchowski

 

____________________

Reguły wolnej trybuny

 

BRZEG.COM.PL nie ponosi odpowiedzialności za powyższe treści. Jeśli nie zgadzasz się z wypowiedzią - możesz zgłosić zdanie przeciwne. Opublikujemy bez redakcyjnej ingerencji. Wolna trybuna jest naprawdę wolna! Korespondencję proszę adresować: brzeg.com.pl@gmail.com

 

wolna trybuna