niedziela, 24 listopada 2024

nie rob dymuMałopolska ma już uchwałę antysmogową, wkrótce będzie mieć taką także województwo opolskie. Wszystko wskazuje na to, że to początek ekologicznej rewolucji w Polsce. Kampania społeczna „Nie Rób Dymu” kibicuje tym działaniom, jednocześnie apelując o rozsądek.


Starania o uchwalenie aktu prawnego chroniącego opolskie powietrze rozpoczęli działacze stowarzyszenia Koalicja dla Czystego Powietrza. Na początku roku złożyli na ręce marszałków województwa petycję podpisaną przez ponad tysiąc osób, które chcą chronić środowisko przed szkodliwymi zanieczyszczeniami. Podczas spotkania członków organizacji z samorządowcami padły konkretne obietnice. Uchwała ma zawierać nakaz wymiany pieców na urządzenia nowej generacji oraz sposób na sfinansowanie tego przedsięwzięcia. Marszałek województwa opolskiego zapewnia, że uchwała zostanie podjęta jeszcze w 2017 r.
Działania samorządu opolskiego zostały uruchomione w następstwie styczniowych wydarzeń. Wtedy radni małopolscy przegłosowali pierwszą w kraju uchwałę antysmogową. Potem w Warszawie zorganizowano antysmogowy protest, uruchomiono też zbieranie podpisów pod petycją za wprowadzeniem podobnych regulacji prawnych, jak w Krakowie. Obecnie projekty uchwały antysmogowej powstają już na terenie województwa dolnośląskiego, wielkopolskiego, śląskiego, mazowieckiego i łódzkiego.
Eksperci chwalą i edukują
- Małopolska uchwała antysmogowa jest zgodna z postulatami kampanii „Nie Rób Dymu”, promującej ekologiczne sposoby ogrzewania domu i potępiającej palenie śmieciami. Apelujemy jednak do samorządowców, by pracując nad nowymi normami pamiętali, że całkowity zakaz palenia drewnem jest zbyt radyklanym rozwiązaniem. Od początku byliśmy za tym, by wprowadzać regulacje prawne, dotyczące palenia w piecach i kominkach, zamiast forsowania surowych zakazów. Aby ograniczyć smog, trzeba unormować rynek – mówi Marcin Brysiak, rzecznik kampanii „Nie Rób Dymu”.
Właśnie o tym przedstawiciele akcji „Nie Rób Dymu” dyskutowali jesienią podczas otwartych konsultacji społecznych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
- Cieszy nas przepis o zakazie używania drewna o wilgotności powyżej 20 proc., bo tylko takie gwarantuje podczas spalania ograniczenie niskiej emisji do minimum. Całkowity zakaz używania drewna nie jest naszym zdaniem konieczny i miejmy nadzieję, że nie będzie wprowadzany w kolejnych miastach – dodaje rzecznik kampanii.
Suchego drewna warto używać także ze względów ekonomicznych. Z badań przeprowadzonych w ramach kampanii „Nie Rób Dymu” wynika, że daje ono o 100 proc. więcej ciepła. Przy wilgotności 20 proc. są to 4 kWh na kg, a przy 50 proc. – już 2 kWh na kg. Ważne jest też ułożenie odpowiednie ułożenie drewna w kominku, tak, by między jego kawałkami była przestrzeń, i rozpalanie go od góry.
Przedstawiciele kampanii „Nie Rób Dymu” podkreślają również, że oprócz regulacji prawnych ważna w tym kontekście edukacja ekologiczna dzieci i młodzieży. W Polsce brakuje bowiem programów dla najmłodszych, które uczyłyby ich dbania o czyste powietrze. Powinny być one finansowane z funduszy urzędów marszałkowskich oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

 

Nie Rob Dymu

Nie rob dymu2

Nowiny na pasku