niedziela, 24 listopada 2024

deszczowe swietolipyPod znakiem deszczu upłynęło doroczne Święto Lipy w Lipkach (2.07 br.). Mimo niepogody goście bawili się jednak przednio.

Pierwsze krople deszczu spadły na uczestników imprezy już kwadrans po jej rozpoczęciu, w trakcie zabaw i gier dla dzieci prowadzonych przez animatorów z Seledynka.

Aura nie zniechęciła jednak nikogo. Program kontynuowano w namiotowej hali sportowej. Tam wystąpiły też dziewczynki z zespołu Stalówki i kabaret Suskie Skowronki.

Skowronki działające przy OSP Sucha rozbawiły gości do łez. Skutecznie angażowały zgromadzonych do licznych zabaw z przymrużeniem oka. Frontmance kabaretu udało się nawet porwać wójta Andrzeja Pulita do tańca.

Na zewnątrz, pod namiotem przygrywał zespół ludowy z Tarnopola. Zebrani słuchacze z sentymentem wsłuchiwali się w kresowe melodie i dźwięki.

Około godz. 22:00 na scenie, w towarzystwie przelotnych opadów deszczu, pojawił się miejscowy zespół Nie ma lipy i rozgrzał publiczność do czerwoności.

Dobrą zabawę kontynuowali później: szantami zespół North West Passage oraz aranżacjami piosenek legendarnego szwedzkiego kwartetu formacja ABBA Cover.

Do tańca, do białego rana przygrywał Rura Band z Brzegu.

O głodnych zadbały m.in. panie ze stowarzyszenia Lipowa Osada, które serwowały pyszny żurek, zupę gulaszową oraz tradycyjną pajdę chleba ze smalcem i kiszonym ogórkiem.

Wydarzenie zorganizował sołtys Zdzisław Uryga z radą sołecką, przy wsparciu Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarbimierzu z Andrzejem Sową na czele.

Kolejne, piąte już Święto Lipy za rok, 1 lipca 2017. Lipki zapraszają.

 

dzeszczowe swieto lipy Collage Fotor

Tekst i foto
Paweł Pawlita

 

Nowiny na pasku