13 czerwca 2016 r. uczennice I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Brzegu dotarły do Bad Fallingbostel w Niemczech w ramach wymiany.
Było nas 12, wykończone po długiej podróży udałyśmy się na basen, spędziłyśmy tam trzy godziny, jedne wykorzystały ten czas bardzo aktywnie, jednak większość wolała relaksować się w ciepłym jacuzzi. Kolejny dzień spędziłyśmy w Serengeti-Park oddalonym od Bad Fallingbostel o jedyne 18 km, czekało tam na nas wiele atrakcji, głównie dzikie zwierzęta na wyciągnięcie naszej ręki, miałyśmy okazję karmić żyrafy, zebry, czy sarny, groźne zwierzęta takie jak lwy i tygrysy oglądałyśmy zza samochodowej szyby. Miałyśmy także możliwość kontaktu z lemurami, dziewczyny skorzystały z tego bardzo chętnie, zwierzęta także je polubiły, siadały im na ramionach, a nawet pozwalały robić sobie z nimi zdjęcia.
Zwierzęta to, jednak nie koniec atrakcji, czekał na nas park rozrywki, a w nim m.in.: Diabelski Młyn, Słoniowy Samolot, Top Spin, Aqua Safari. Środa była bardzo wyczekiwanym przez nas dniem, ponieważ wiązała się ona z wyjazdem do Hanoweru i zakupami, czyli tym co każda dziewczyna lubi najbardziej. Na szczęście w wyjeździe uczestniczyły tylko dziewczyny oraz panie nauczycielki, które również nie narzekały na ilość czasu wolnego w centrum miasta. Największym powodzeniem cieszył się Primark, w którym każda z nas bez wyjątku zrobiła spore zakupy, zresztą mogliście zobaczyć część z nich na szkolnym „snapie”. Po zakupach pojechaliśmy na Uniwersytet, gdzie jedna z wykładowczyń przedstawiła nam w języku angielskim główne założenia uniwersytetu oraz sposoby na studiowanie na ich uczelni w przyszłości.
Kolejny dzień był bardzo emocjonujący, z samego rana pojechaliśmy do słynnego Heide-Parku, spędziłyśmy tam cały dzień, a i tak nie udało nam się zaliczyć wszystkich atrakcji. Dziewczyny ze starego bez wahania wchodziły na każdą kolejkę. O ich odwadze świadczy pierwsza kolejka przez nie wybrana, tzw. Kraken liczący 41 metrów wysokości i jadący z prędkością 103km/h. Najbardziej przerażającą kolejką był, jednak Colossos zbudowany w 2001 roku, w całości drewniany co dodawało strachu, miał on, aż 60 metrów wysokości, a jego długość to 1.5 km! Każda z nas odważyła się spróbować zjechać na tej największej na świecie kolejce górskiej. Piątek był niestety ostatnim dniem spędzonym w Bad Fallingbostel, rano odwiedziliśmy lokalną szkołę, gdzie jedna z nauczycielek opowiedziała nam o systemie szkolnictwa w Niemczech, a uczennice szkoły oprowadziły nas po niej i przedstawiły to wszystko z perspektywy ucznia.
Po wizycie w szkole udaliśmy się do firmowego sklepu „Milki”, po brzegi wypełnionego czekoladą i innymi słodkościami, każdy wybrał coś dla siebie, następnie pojechaliśmy do parku linowego gdzie spędziliśmy dwie godziny, niektóre z nas bardziej doświadczone w tej materii od razu wyruszyły na czerwony szlak, jednak te początkujące zaczęły od zielonego lub niebieskiego szlaku. Park był pełen niespodzianek, które zaskoczyły nie jedną z nas przez co nabiłyśmy sobie kilka siniaków, ale było warto!
Opowiadając o całej wymianie nie możemy zapomnieć o wspaniałych przewodnikach, którzy byli z nami cały czas i zapewniali nam te wszystkie atrakcje, z pewnością bez ich pomocy ten wyjazd nie byłby tak udany. Udało nam się także obejrzeć wspólnie mecz Euro 2016 Polska-Niemcy, co przyniosło wiele emocji - na szczęście wynik nie uraził żadnej ze stron.
Podsumowując wyjazd był bardzo udany, zawarłyśmy wiele nowych znajomości, poznałyśmy język i spędziłyśmy naprawdę szalone pięć dni w Bad Fallingbostel i nie tylko, z pewnością każda z nas chciałaby przeżyć ten czas jeszcze raz. Opiekę nad młodzieżą sprawowały – p. Anna Królak i p. Anna Sobutka, która także organizowała wyjazd.Opiekę nad młodzieżą sprawowały – p. Anna Królak i p. Anna Sobutka, która także zorganizowała wyjazd.
Weronika Bajraszewska