Coroczny, w szczególny sposób obchodzony przez mieszkańców Małujowic odpust, odbył się 19 lipca 2015 r. Organizatorzy zadbali aby każdy moment tego dnia był na długo zapamiętany przez uczestników Jakubowego Święta.
Uroczystości odpustowe rozpoczął koncert zespołu muzycznego z Piskorzowa „Chwalmy Pana”. Wszyscy uczestnicy koncertu wsłuchiwali się w piękne pieśni, wielu śpiewało wraz z zespołem. Ks. proboszcz małujowickiej parafii Tomasz Sałowski przekazywał słowa o Bogu w trakcie koncertu. Wszyscy uczestnicy tego wydarzenia głęboko i ze wzruszeniem je przeżyli.
Bezpośrednio po koncercie rozpoczęła się uroczysta, odpustowa Msza Św. Mszy - przewodniczył Ks. Tomasz Czabator z Oławy, który w homilii przypomniał postać Św. Jakuba, patrona parafii małujowickiej, przypomniał także znaczenie dla nas współczesnych miejsca pochowku Św. Jakuba w Santiago de Compostela w Portugalii. Mówił o setkach, tysiącach pielgrzymów, podążających jakubowym szlakiem z potrzeby serca, z potrzeby zatrzymania się w biegu swego życia i zrozumienia, co jest najważniejsze dla człowieka. Pielgrzymi ci także odwiedzają na Jakubowym Szlaku wspaniały, zabytkowy kościół w Małujowicach, z pięknie odrestaurowanymi freskami i są godnie przyjmowani przez mieszkańców wioski. Całej liturgii towarzyszył wcześniej wymieniony zespół muzyczny, który właśnie w dniu Jakubowego Święta przyjął nazwę „Gennesaret”. We mszy świętej, oprócz parafian, uczestniczyło wielu księży z okolicznych parafii, przybyło wielu gości, reprezentanci władz Gminy Skarbimierz, którzy zawsze otwierają swoje serca na potrzeby i kościoła i naszego najwspanialszego zabytku. Przybyło kilkuset wiernych.
Punktualnie o 15.00 rozpoczął się JAKUBOWY FESTYN. Plac przy kościele, dzięki zaangażowaniu Ks. Proboszcza Sałowskiego, Sołtys Anny Hubert, członków Rady Sołeckiej i wielu mieszkańców wioski oraz pracowników Gminnej Biblioteki Publicznej w Skarbimierzu przeistoczył się w miejsce radosnego festynu. Na dzieci czekały z animacjami, konkursami i wesołą zabawą panie z brzeskiego „Seledynka”. Było szereg konkursów, słodkie nagrody i dużo radości. Akademia Survivalu z Brzegu przygotowała park linowy oraz strzelnicę ASG, a najmłodsi cieszyli się także zabawą na dmuchańcu. Festyn odwiedzili także strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu. Opowiadali o bezpieczeństwie i zagrożeniach okresu letniego. Uczestnicy festynu podziwiali wielką strażacką drabinę, niczym strażacy, którą pod ich opieką można było wyjechać na dużą wysokość. Wielu uczestników festynu skorzystało także z możliwości zwiedzenia wspaniałych zabytkowych fresków i wysłuchania, zawsze ciekawych opowieści o nich i o samym kościele, znanego brzeskiego przewodnika dr. Tadeusza Jurka.
Bardzo podobały się specjalne, jakubowe koncerty. Pierwszy z nich wykonali muzycy z zespołu „Tabasco”, którzy w koncercie „Rejs do wieczności” wykonywali piękne utwory związane z ludźmi morza oraz niezwykłe pieśni o życiu i o bliskości Boga. Kolejny koncert wykonywali muzycy znani już mieszkańcom Małujowic z ostatniej Nocy Kościołów. Jan Król, wirtuoz akordeonu, Arkadiusz Rajczakowski na bębnach oraz Miłosz Rajczakowski na perkusji a także młoda skrzypaczka Agnieszka w koncercie „Z całej duszy i serca” przenieśli uczestników festynu w świat muzyki pochodzącej z różnych stron świata. Ostatnia wiązanka melodii bawarskich spowodowała powstanie korowodu tanecznego. Wszyscy bawili się świetnie. Na zakończenie festynu do zabawy pod chmurką zaprosił zespół Evita. Były pyszne ciasta i pieczone kiełbaski. Upalna pogoda utrzymywała się prawie do planowanego końca, jednak przed 23.00 wiatr i burza spowodowały, że względów bezpieczeństwa zakończono imprezę.
Odpustowy i festynowy dzień Świętego Jakuba był, z jednej strony, pełen nostalgii i przemyśleń dotyczących naszego miejsca w szybkim współczesnym życiu, a z drugiej strony wesoły i radosny. Pewnie na długi czas pozostanie w pamięci mieszkańców Małujowic i wszystkich gości, którzy przybyli w tym dniu do wioski.
Należy podkreślić olbrzymią pracę ks. Tomasza Sałowskiego, proboszcza parafii pw. Św. Jakuba w Małujowicach, który choć od niedawna kieruje tą parafią to, poprzez swoje zaangażowanie i „zarażanie” tym swoich parafian, wydaje się, że jest w Małujowicach od dawna. Wielka rola Sołtys Anny Hubert, która z pomocą Rady Sołeckiej Małujowic i wielu mieszkańców, którzy chcieli się zaangażować w to dzieło. Myślę że po tym dniu zadumy i radości jesteśmy wszyscy odrobinę lepsi. Do zobaczenia za rok.
Andrzej Sowa