W czasach PRL-u była to najważniejsza uroczystość państwowa. Po
transformacji ustrojowej pochody pierwszomajowe zaczęły być
marginalizowane
W Brzegu kilkanaście lat temu odbywały się huczne pochody, a jeszcze kilka lat temu lewica spotykała się w dniu Święta
Pracy. Teraz nikt o jakichkolwiek spotkaniach nie słyszał, mieszkańcy
spędzają ten dzień relaksując się. Jednym słowem - pełne lenistwo.
Przedstawiciele brzeskiej lewicy od kilku lat nie organizują już żadnych spotkań. Również dla nich Święto Pracy stało się dla nich jednym z wielu dni wolnych od pracy.
Więcej w
Radio Opole