Brzescy policjanci zatrzymali komornika, Adama P, który napadł dłużnika na korytarzu brzeskiego magistratu. To nie pierwszy jego wybryk.
Wszystko rozegrało się wczoraj około godz. 13 na korytarzu miejskiego
urzędu. Brzeski przedsiębiorca Jacek Cz. przyszedł do magistratu z
walizką pieniędzy.
W środku było 160 tysięcy złotych, które
biznesmen był winny miastu po przegranym procesie. Żeby odzyskać dług,
władze miasta już wcześniej skierowały sprawę do komornika.
- Ja chciałem oddać pieniądze, wpłacając je do kasy urzędu miasta -
tłumaczył Jacek Cz. - Niestety, kasjerka odmówiła przyjęcia pieniędzy,
twierdząc, że powinienem je przekazać komornikowi.
Przedsiębiorca
nie zdążył daleko odejść. Na korytarzu dopadł go komornik rewiru II
Adam P., który przyszedł do magistratu w towarzystwie swoich
pracowników. Jak relacjonował poszkodowany, napastnicy wykręcili mu
ręce, wyrwali walizkę i poturbowali.
Czytaj dalej na
NTO.pl