niedziela, 24 listopada 2024
l.geringerAutorzy! Grają waszą piosenkę, jesteście pewni, że ktoś wam za to zapłaci? 
Dobra wiadomość: tak, w przyszłości. Właśnie stworzono oprogramowanie śledzące wasze dzieła.



Jeśli jesteś muzykiem, kompozytorem, autorem i chcesz naprawdę wiedzieć gdzie i kto gra twoje „kawałki", a nie masz zaufania do tych, którzy teraz rozliczają twoje tantiemy - przeczytaj ten tekst.

Z racji brukselskiej „międzynarodowości" - tutejszy anglojęzyczny magazyn The Bulletin cieszy się dużą popularnością. Także zaliczam się do jego czytelniczek, choć czasem sięgam po niego z pewnym opóźnieniem. Podobnie było z czerwcowym numerem, który zostawiłam sobie w Brukseli na później i... dopiero teraz znalazłam nań czas. Trochę to późno, ale postać z „lunchowego" cyklu wywiadów Emily von Sydow naprawdę warto poznać, to Dominique Derwa belgijski biznesman, który opracował genialne moim zdaniem oprogramowanie, śledzące muzykę oferowaną przez nadawców na całym świecie. Derwa nie jest typowym przedsiebiorcą IT, raczej rozczarowanym artystą, który postanowił walczyć z organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i wymyślił internetową usługę „Kollector" - prawdziwą rewolucję w branży muzycznej. Po spotkaniu z komisarz Neelie Kroes - Derwa stał się już rozpoznawalny, a jego pomysł trafił na właściwy czas i podatny grunt nowych legislacji w dziedzinie ochrony praw własności intelektualnej i w moim przekonaniu niemal gwarantuje mu spore poparcie Komisji Europejskiej (na razie pracuje w grupie roboczej d/s prawa autorskiego). Jego wizje globalnej współpracy organizacji zbiorowego zarządzania prawami, dzięki której zyskają artyści i właściciele praw autorskich - zyskały już wielu zwolenników.

Na czym polega pomysł? „Kollector" śledzi nadawaną muzykę w stale rosnącej liczbie stacji telewizyjnych i radiowych na świecie, dając właścicielom praw informacje niezbędne do dochodzenia należnych im przychodów z praw autorskich. Program monitoruje obecnie ok. 1500 stacji, w przyszłości firma zamierza pokryć cały glob (plan obejmuje 10.000 stacji radiowych i 3000 stacji TV).
Pomysł Kollectora zrodził się, gdy przyjaciel Derwy, belgijski kompozytor skarżył się, że nigdy nie otrzymał wynagrodzenia z SABAM-u (belgijskiego ZAIKSu) , mimo iż wielokrotnie słyszał własne utwory w radiu i telewizji. Na wypłatę wpłynęła dopiero wizyta jego prawnika w SABAMie i „uderzenie pięścią w stół". Derwa pomyślał wtedy o wszystkich młodych artystach, których nie stać na prawnika, o „małych graczach", o których „zapomina się" przy podziale... 4 miliardów euro, zbieranych z praw autorskich na całym świecie przez 225 organizacji zbiorowego zarządzania, SABAM w Belgii jest jedną z nich...

„Kollector" ma aspiracje zrewolucjonizować rynek muzyczny dając artystom, wydawcom, kompozytorom, aranżerom i wszystkim zaangażowanym w produkcje muzyki - sprawne narzędzie śledzące ich prace na całym świecie. Celem jest też likwidacja nieprzejrzystego systemu redystrybucji należnych autorom wynagrodzeń.
Derwa jest byłym DJ-em także z „pirackim" doświadczeniem, który odpowiednio wykorzystał własne doświadczenia w stworzonym przez siebie oprogramowaniu. Żartuje, że teraz ma nawet plany jako muzyk i kompozytor - zacząć nareszcie zarabiać na tworzonej przez siebie muzyce. Dzięki subskrypcji do „Kollectora", autor będzie wiedział w czasie rzeczywistym, kiedy i gdzie jego muzyka jest odtwarzana.

Z pozdrowieniami dla wszystkich autorów 

Lidia Geringer de Oedenberg


PS. Więcej informacji na: radioworld.com/article/kollector-monitors-airplay-worldwide/24097

Nowiny na pasku