Wzięła w nim udział m.in. rodzina Jubilata – orkiestrą kameralną Wratislavia dyrygował jego syn Ken David Masur, a na scenie pojawili się m.in. Jego żona i dzieci. Program koncertu (w którym znalazły się m.in. utwory Bacha i Mozarta był do końca nieznany przez Maestro. Taki scenariusz wydarzeń opracowała Jego rodzina, aby było to dla Kurta Masura urodzinową niespodzianką.
Podczas koncertu Kurt Masur wyraźnie wzruszony dziękował zgromadzonym za liczne przybycie. Wspominał też krótko swoje dzieciństwo spędzone w Brzegu. – W tym kościele zostałem ochrzczony, tutaj byłem bierzmowany – mówił. – Przychodziłem tutaj też w
wolnych chwilach i podziwiałem kościelne organy. To właśnie ich dźwięk i muzyka słuchana przeze mnie w tym kościele ukształtowały moją wyobraźnię muzyczną.
Podczas koncertu na odrestaurowanym przez syna Jubilata Michaela Masura fortepianie Bechstein z 1909 roku grała m.in. synowa Kurta Masura Melinda Lee – Masur. Instrument ten został sprowadzony do Brzegu specjalnie na ten koncert. I w Brzegu już zostanie. Kurt Masur przekazał go bowiem brzeskiej szkole muzycznej w prezencie. Za ten piękny dar dziękowała po koncercie Grażyna Kotecka – dyrektor szkoły.
Po koncercie Kurt Masur wraz z rodziną przeszedł do miejskiego ratusza, gdzie miał miejsce uroczysty obiad wydany przez Jego rodzinę. Chwilę wcześniej Maestro spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej, podczas której m.in. opowiadał o kolejnych szczegółach swojego dzieciństwa spędzonego w Brzegu. Okazuje się, że Kurt Masur uczył się pływać w Parku Wolności na dzisiejszej „Kwadratówce”, a w piłkę nożną grał (stał na bramce) w pobliżu siedziby dzisiejszego II Liceum Ogólnokształcącego.
{moscomment}
Komentarze
Pozdrowienia. Robert
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.