piątek, 10 maja 2024
zajacSiedząc na brzeskiej grzędzie nie zatuszujemy oczywistych ułomności: kury nioski z nas takie sobie. W przewadze ochrypłe koguty, skrzeczące i jaj nie znoszące. W małym kurniku, jakim jest nasza zagroda, kopa jaj się nie uzbiera. Z tego co z gniazda podebraliśmy smażymy... jajecznicę, którą rozwadniamy chlustem śmigusa dyngusa.



Chlust. Jeden Skowron i jedenastka wspaniałych radnych. Same jedynki, w rezerwie potężne jaja w postaci 5 wielkich baniek! Dla rozmiłowanych w futbolu: wytrawny trener i zgrana jedenastka a prezes klubo-kurnika na zeszłorocznym urlopie.
jajo
Jajo. Pa(k)t Huczyńskiego w Radzie Miejskiej. Sztandary partyjne wyprane z ideologii suszą się na stryszku brzeskiego kurnika. A bojowy kogut Surdyka w ramach wietrzenia przykucnął w przeciągu na drągu, pieje coraz donośniej i bardzo radośnie.
chlust
Chlust. Wgramolę się na grzędę - rasowym felietonistą będę. Co tam szafy, co leżanki - smaczne są moje pisanki. Że troszku nieświeże? A czego oczekiwać od kaszanki?
jajo
Jajo. Kraszanka na zewnątrz - wydmuszka wewnątrz. Czyli gigantyczne jajo puszczyka z  podbrzeskiego kurnika. To ptak chroniony w kąt kurnika zagoniony, póki co znika i orłów unika.
chlust
Chlust. Armin gdacze gdzie się da, w poszukiwaniu kasy, a mniej rasowe ptactwo porozłaziło się na pasy. Takie ananasy z politycznie opóźnionej klasy.
jajo
Jajo. Nasza Oderka ledwie przędzie w firmie i w kosza. Honor uratował obcokrajowiec Wadim Czeczuro, który podmienił nietrafionego trenera. Oby nikogo nie zemdliło od nadmiaru słodyczy.
chlust
Chlust. Mamy w Brzegu i w powiecie najmocniejszą władzę bez PO. Ta ostatnia miała znosić złote jaja, a wyprzedza ją PJN, Ruch Poparcia Palikota i Samoobrona RP.
jajo
Jajo. Piękny stadion bez drużyny, gdyż najlepsi futboliści grają po okolicznych wioskach za przysłowiową "czapkę jajek".
chlust
Chlust. Panoramę Powiatu Brzeskiego zabił pomór, a ze starej skorupy wygramolił się dinozauropodobny potwór. Życie w drukarni ciężkie jak cholera, dla zecera zaczyna się od zera, po liftingu i botoksie, po paru piwkach - chmielowym koksie.
jajo
Jajo. Kałuża na ślicznym stadionie. Temat do opisania w wielkanocny lany poniedziałek najłatwiejszy. Z jednej strony to śmierdzące jajeczko, z drugiej - resztówka po tradycyjnym laniu wody.
chlust

Na koniec tego gdakania brzeska przyśpiewka.
(intro)
Przyszła baba z długim nosem - oj, danaż, moja dana
Wywaliła jaja z koszem - oj, dana, mojaż dana...
(enter)
Oj, ty babo z długim nosem - oj, danaż, moja dana
Wywaliłaś jaja z koszem - oj, dana, mojaż dana...

Już czas na poświąteczny recykling. Do wspólnego kosza można wrzucać nawet zbuki.
kogut



Kogut Dyżurny

Nowiny na pasku