Siedem dni niepokoju, wielu ludzkich tragedii,
niepewności i ciężkiej pracy. Siedem dni podejmowania trudnych, czasem
niepopularnych decyzji. Dziś 24 maja br. można pokusić się o pewne podsumowania,
gdyż wielka fala nareszcie ustąpiła.
14 maja o godzinie 15.00 po kilkudniowych
obfitych opadach deszczu Starosta Powiatu Brzeskiego Maciej Stefański w
Zarządzeniu nr 4 Centrum Zarządzania Kryzysowego ogłosił stan pogotowia
przeciwpowodziowego, dobę później alarm powodziowy. We wtorek 18 maja o
godzinie 9.00 w Starostwie Powiatowym w Brzegu spotkały się osoby
odpowiedzialne za przygotowania do powodzi. Takie spotkania Sztabu Kryzysowego
od tej chwili odbywały się, co kilka godzin. Pozwoliło to monitorować sytuację
a komendanci straży pożarnej, policji, wojska, WKU, straży miejskiej, przedstawicieli
Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, wójtowie i burmistrzowie
gmin składali raporty i analizowali zagrożenia. Określono też precyzyjnie,
jakim sprzętem dysponują wszystkie jednostki.
Atmosfera była bardzo napięta gdyż było wiadomo, że mogą ucierpieć Lipki,
Szydłowice i Błota. W tym czasie w Oławie zostaje zamknięty most na Odrze, a starosta
Maciej Stefański w porozumieniu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych podejmuje
21 maja taką samą decyzję dotyczącą mostu w Brzegu. W tym dniu o godzinie 10.00
poziom wody na Odrze osiągnął maksymalną wysokość 731 cm. W Brzegu woda zalała
cztery ulice: Oławską, Błonie, Grobli i Cegielnianą, Kępę Młyńską, Plac Młynów,
Nadbrzeżną oraz część Garbarskiej. Rozpoczęła się ogromna walka strażaków oraz
mieszkańców z żywiołem i umacnianie wałów w najbardziej zagrożonych Lipkach.
Sztab kryzysowy cały czas monitorował sytuację, a do szefa sztabu Macieja Stefańskiego,
co kilka minut meldowano, jaki jest stan rzeki Odry. Sytuacja zaczęła się
poprawiać i woda powoli zaczęła ustępować, a wały, choć nasiąknięte, jak gąbka
zatrzymały groźną Odrę, niepozwalając przedrzeć się groźnej kipieli w kierunku
Pisarzowic, Kościerzyc i Lubszy. W sobotę 22 maja woda opadła już 40 cm w
stosunku do kulminacyjnego momentu. W czasie tego tragicznego i długiego
weekendu ewakuowano około 50 osób, które trafiły do Szkoły Podstawowej Nr 3 w
Brzegu.
Od tego momentu możemy powiedzieć, że powódź dobiega końca, jeśli nie będzie
dodatkowych, zwiększonych opadów, lecz pozostał ogrom ludzkiego nieszczęścia,
straconego mienia oraz upraw. Na szczęście na terenie powiatu brzeskiego
obeszło się bez ofiar w ludziach. Teraz najważniejsze to pomóc tym, którzy
ucierpieli w powodzi najbardziej. Możemy to zrobić wszyscy- trwa zbiórka darów
w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Brzegu. Potrzebne jest nieomal wszystko
(środki czystości, sucha żywność, koce, woda). Tak samo ważne, jak czynnik
materialny jest czynnik psychologiczny. Powódź jest kataklizmem, który
pozostawia traumę na długie lata. Dlatego tak ważne jest niepozostawianie
powodzian samych sobie.
Pracownicy Starostwa Powiatowego w Brzegu postanowili zebrać dary dla powodzian
w dniach 25-27 maja, które zostaną następnie przekazane do Miejskiego Ośrodka
Pomocy Społecznej w Brzegu
Brygida
Jakubowicz
Rzecznik Prasowy Starosty