Dwa lata temu była euforia i optymistyczne zapowiedzi. Potem zażarta
walka o unijne dotacje. Niedawno miasto odłożyło rozstrzygnięcie
najważniejszego przetargu
Żeby przyciągnąć do Brzegu jedną z drużyn startujących w finałach mistrzostw Europy miasto musi spełniać trzy podstawowe warunki: leżeć odpowiednio blisko lotniska, mieć co najmniej czterogwiazdkowy hotel i nowoczesny stadion.
Jak dotąd miasto spełnia tylko pierwszy z tych warunków, a do hotelu
i stadionu droga nadal bardzo daleka. I to mimo, że dwa lata temu były
już gotowe koncepcje przebudowy stadionu, a ziemia pod hotel została
sprzedana półtora roku temu.
Potem wszystko stanęło. Najpierw Brzeg stoczył długą batalię o pieniądze
na rozbudowę stadionu. Kiedy je w końcu dostał i ogłosił przetarg,
rozpoczęły się protesty potencjalnych wykonawców przebudowy.
W
efekcie burmistrz już kilka razy odsuwał termin rozstrzygnięcia
przetargu. Z sierpnia na wrzesień, potem na październik, a teraz na
koniec listopada.
Więcej w
NTO