Odpowiedzi na to pytanie będzie szukać
Prokuratura Rejonowa w Brzegu. Półtora miesiąca temu od
Przewodniczącego Rady Miejskiej wpłynął wniosek o możliwości
popełnienia przestępstwa przez Kazimierza Kozłowskiego
Radny podpisał listę obecności na sesji, na której go nie było.
Sesja nadzwyczajna trwała zaledwie pięć minut. Gdy radni
rozchodzili się do domów, Kazimierz Kozłowski przyszedł i w Biurze Rady
podpisał listę. Teraz śledczy będą wyjaśniać sprawę - mówi Agnieszka Mulka – Sokołowska, prokurator rejonowy.
Radny Kozłowski poprzez swoją nieobecność
stracił na diecie około 250 złotych. Złożony podpis może go kosztować
zdecydowanie więcej.