niedziela, 24 listopada 2024
kortytenisoweHalę z czterema kortami miałby postawić prywatny inwestor obok krytej pływalni, 300 metrów od zamku. Problem w tym, że przeciwni sprzedaży działki byli dotąd miejscy radni





W środę (4 marca) na sesji Rady Miejskiej burmistrz po raz kolejny będzie próbował przekonać radnych do sprzedaży działki, wycenionej na ponad 400 tys. zł. Chodzi o pół hektara przy ul. Wrocławskiej - między fosą a krytą pływalnią.

- W umowie sprzedaży chcemy zobowiązać przyszłego nabywcę do wybudowania czterech krytych i dwóch odkrytych kortów wraz z zapleczem sanitarnym - mówi wiceburmistrz Artur Kotara. - Mam nadzieję, że tę propozycję radni przyjmą.

W uzasadnieniu do uchwały burmistrz napisał, że w umowie będzie też zapisana kara: jeśli właściciel działki nie wybuduje tam kortów w ciągu trzech lat, będzie musiał zapłacić 500 tys. zł.

Czy to przekona radę? - Nie wiem, czy taka kara wystarczy - obawia się Jacek Juchniewicz, jeden z radnych, który był przeciwny sprzedaży terenu. - Może warto się zastanowić nad wpisaniem do umowy możliwości odebrania nabywcy działki, jeśli nie wywiąże się ze swoich obowiązków? - dodaje.

Więcej w NTO

Nowiny na pasku