36-latnia kobieta padła ofiarą oszustow, którzy „wyprowadzili” z jej konta prawie 23 tys. zł. Namówiona przez rzekomego pracownika banku zainstalowała na smartfonie oprogramowanie, dzięki któremu przestępcy mieli dostęp do jej konta.
Kobieta za późno zorientowała się, że padła ofiarą oszustów i straciła swoje oszczędności.
Łukowscy policjanci prowadzą postępowanie w sprawie oszustwa, którego ofiarą padła 36-latka z powiatu bialskiego. Kobieta poinformowała mundurowych, że w ubiegłym tygodniu skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna, przedstawiający się jako pracownik jednego z banków. Twierdził, że ktoś próbuje włamać się na jej konto bankowe, że może dojść do przejęcia zgromadzonych tam środków. Rzekomy bankowiec mówił też, że zainstalowanie wskazanego przez niego oprogramowania uniemożliwi przestępcom „przejęcie” niezbędnych danych umożliwiających operacje bankowe.